12.05.2018
Piosenki od kuchni: aranżacje
Tak, tak – jesteśmy nudni – znów wracamy do nieśmiertelnego tematu analizy piosenek. No, ale skoro zaczęliśmy, to wypadałoby skończyć…
Tak więc powiedzieliśmy o piosence jako całokształcie, sporo uwagi tekstom i ich autorom; było też o kompozycjach, kompozytorach oraz melodiach zaczerpniętych (oczywiście legalnie) od innych artystów, czyli coverach. Teraz czas na temat troszkę pomijany i zapominany, a przez wielu nieznany, czyli aranżacje.
Kwestia aranżacji niestety traktowana jest na ogół po macoszemu nawet przez wydawców płyt, osoby publikujące teledyski, itp., bo o ile nazwisko wykonawcy jest kwestią oczywistą, kompozytora i autora tekstu też na ogół się uwzględnia, to aranżer jakoś mówiąc najsubtelniej często zostaje pominięty.
No dobrze, ale czym jest ta aranżacja?
Mówiąc najprościej aranżacja to opracowanie muzyczne, dobór instrumentów muzycznych do kompozycji, często przy okazji dobór tempa utworu, czy wręcz modyfikacja stylu muzycznego.
Najprostszym i chyba znanym każdemu przykładem będą (w sam raz na wiosnę) kolędy. Kompozycja np. Cichej nocy jest niezmienna, zapis nutowy wygląda identycznie, a jednak każdy z nas zna chyba dziesiątki zupełnie odmiennych jej wykonań – instrumentalnych i ze śpiewem, w stylu tradycyjnym, na jazzowo, bluesowo, gospel… z podkładem tylko na fortepianie lub gitarze lub wykonaną przez całą orkiestrę symfoniczną…
Podobnie jest z innymi piosenkami – choćby wspomnianymi już przebojami Elvisa Presleya. W oryginale każdy zna pewnie piosenkę I Can’t Falling In Love With You – piękna ballada w typowym dla Elvisa Presleya stylu. Ale piosenka ta stała się po raz kolejny hitem w wykonaniu pewnej sympatycznej grupy UB40, z tym że wykonana w kompletnie innym – stylu, bardziej przypominającym brzmienia muzyki reggae, z elementami disco… Żeby było ciekawiej piosenka ta jest też przebojem w wykonaniu Andrea Bocellego – tym razem w konwencji operowej, czy z pogranicza opery… Przykładów takich w światowych przebojach znajdziemy dziesiątki. Różnica pomiędzy nimi z pewnością z jednej strony wiąże się z osobą samego wykonawcy, jego głosem, stylem śpiewu. Ale nie ma co ukrywać – za taką a nie inną postać odpowiada właśnie aranżer, który ubiera całość koncepcji w brzmienie.
To tak troszkę, jakby ktoś wybrał farbę lub kredki, czy coś innego i naniósł kolory na czyjś szkic wykonany ołówkiem.
Przykład już z naszego podwórka – pewnie nie ma osoby, która nie kojarzy utworu La Paloma. Co ciekawe ta piosenka szczególnie pokochana została przez Śląskich Artystów. by pokazać czym jest aranżacja – przypomnijmy sobie te piosnkę w wykonaniu choćby Damiana Holeckiego, Bernadety Kowalskiej oraz np. Zespołu Sonitus…
W kolejnym artykule przybliżymy nieco postaci kilku aranżerów najważniejszych dla naszego rynku…
Kwestia aranżacji niestety traktowana jest na ogół po macoszemu nawet przez wydawców płyt, osoby publikujące teledyski, itp., bo o ile nazwisko wykonawcy jest kwestią oczywistą, kompozytora i autora tekstu też na ogół się uwzględnia, to aranżer jakoś mówiąc najsubtelniej często zostaje pominięty.
No dobrze, ale czym jest ta aranżacja?
Mówiąc najprościej aranżacja to opracowanie muzyczne, dobór instrumentów muzycznych do kompozycji, często przy okazji dobór tempa utworu, czy wręcz modyfikacja stylu muzycznego.
Najprostszym i chyba znanym każdemu przykładem będą (w sam raz na wiosnę) kolędy. Kompozycja np. Cichej nocy jest niezmienna, zapis nutowy wygląda identycznie, a jednak każdy z nas zna chyba dziesiątki zupełnie odmiennych jej wykonań – instrumentalnych i ze śpiewem, w stylu tradycyjnym, na jazzowo, bluesowo, gospel… z podkładem tylko na fortepianie lub gitarze lub wykonaną przez całą orkiestrę symfoniczną…
Podobnie jest z innymi piosenkami – choćby wspomnianymi już przebojami Elvisa Presleya. W oryginale każdy zna pewnie piosenkę I Can’t Falling In Love With You – piękna ballada w typowym dla Elvisa Presleya stylu. Ale piosenka ta stała się po raz kolejny hitem w wykonaniu pewnej sympatycznej grupy UB40, z tym że wykonana w kompletnie innym – stylu, bardziej przypominającym brzmienia muzyki reggae, z elementami disco… Żeby było ciekawiej piosenka ta jest też przebojem w wykonaniu Andrea Bocellego – tym razem w konwencji operowej, czy z pogranicza opery… Przykładów takich w światowych przebojach znajdziemy dziesiątki. Różnica pomiędzy nimi z pewnością z jednej strony wiąże się z osobą samego wykonawcy, jego głosem, stylem śpiewu. Ale nie ma co ukrywać – za taką a nie inną postać odpowiada właśnie aranżer, który ubiera całość koncepcji w brzmienie.
To tak troszkę, jakby ktoś wybrał farbę lub kredki, czy coś innego i naniósł kolory na czyjś szkic wykonany ołówkiem.
Przykład już z naszego podwórka – pewnie nie ma osoby, która nie kojarzy utworu La Paloma. Co ciekawe ta piosenka szczególnie pokochana została przez Śląskich Artystów. by pokazać czym jest aranżacja – przypomnijmy sobie te piosnkę w wykonaniu choćby Damiana Holeckiego, Bernadety Kowalskiej oraz np. Zespołu Sonitus…
W kolejnym artykule przybliżymy nieco postaci kilku aranżerów najważniejszych dla naszego rynku…