25.08.2017
Czas powrótów...
Wakacje nieubłagalnie zbliżają się do końca – przed nami ostatni ich tydzień, a potem (dla wielu niestety) powrót do szarej rzeczywistości.
Lato, słońce (albo i nie), wyjazdy, późne chodzenie spać, czasami odsypanie nocnych szaleństw do południa, a przede wszystkim brak (lub znacznie mniej obowiązków). Tymczasem czas pakować swoje rzeczy, wracać do domu i stawić czoło codzienności. Nie jest to łatwe dla nas dorosłych, a co dopiero dla naszych dzieci. Cóż więc zrobić, by uczynić powrót z wakacji i początek szkoły znośniejszym?
Zachowaj zdrowy rozsądek
W miarę możliwości starajcie się nie wracać z wakacji na ostatnią chwilę. Powrót z dłuższego wyjazdu na dzień czy dwa przed początkiem szkoły z pewnością nie ułatwi adaptacji do codzienności i przywyknięcia do zwykłego, regularnego trybu życia. Dobrze, by dziecko (czy nastolatek) miało choć kilka dni na zaadaptowanie się do domu, zanim na ostro zacznie się nauka.
Dbaj o dyscyplinę, ale nie przesadzaj
Już na kilka dni przed początkiem szkoły ustal z dzieckiem podział obowiązków w domu oraz ustal, kiedy jest czas na odrabianie lekcji, a kiedy na zabawę. Pamiętaj jednak, że gdy dziecko zacznie naukę, warto zainteresować się tym, czego uczy się w szkole, jak sobie radzi, a w miarę możliwości czasami pomóc mu w nauce (choćby przepytując przed sprawdzianem). Pamiętaj jednak, że dla prawidłowego rozwoju dziecka równie ważny jest wypoczynek, oderwanie od obowiązków i przebywanie na świeżym powietrzu. Dopilnuj, by pozostało to w równowadze.
Wyprawka szkolna
Przejrzyjcie wspólnie rzeczy dziecka – ustalcie, co z nich nadaje się do użytku w nowym roku szkolnym, a co trzeba kupić (możliwe, że pozostały np. zapasy zeszytów od ubiegłego roku, a cyrkiel czy jakieś rzadko używane przybory plastyczne doskonale nadają się do użytku – zamiast kupować niepotrzebnie nadliczbowe przybory lepiej kupić dziecku jakiś drobiazg na poprawę humoru, czy zainwestować we wspólne wyjście). W celu zakupienia nowych udajcie się razem.
Unormuj tryb życia
O ile delikatne rozregulowanie trybu życia podczas wakacji dla większości jest normą i nie stanowi większego problemu, to przestawienie organizmu na wczesne wstawanie i funkcjonowanie na wysokich obrotach od godzin porannych to już nie takie łatwe zadanie. Lepiej zaoszczędź dziecku szoku polegającego na tym, że jednego dnia mogło spać do południa, a kolejnego musi wstawać o 6.00. Rozłóż adaptację na tydzień – stopniowo (nieco wcześniejsze pójście spać i nieco wcześniejsze wstawanie).