25.12.2017
Janusz Drewniok o Świętach
A jak wyglądają Święta w Domu Janusza Drewnioka z zespołu Michaliny Starosty? Jaka jest ulubiona wigilijna potrawa Janusza oraz dlaczego nie zawsze bywa na Pasterce?
Święta spędzam tradycyjnie w domu, nigdzie się nie wybieram – na żadne wakacje zagraniczne. Przeważnie na Święta przyjeżdża moja Córa, idę do Mamy lub do Teściowej czy Szwagierki. Jest cały rok, by gdzieś pojeździć, czy się poszwędać. Lubię więc tradyjne Święta w domu.
Jeśli chodzi o potrawy na wigilijnym stole… Bardzo lubię starą śląską potrawę, która nazywa się konopiotka. Gotuje się ją przez dwa dni. Zawsze przygotowuje ja Moja Mama, choć Moja teraz już ma prawie 80 lat, więc już odpuszcza jej gotowanie. To taka potrawa, po której na pewno na Pasterkę się nie chodzi, gdyż już o ósmej wieczorem ledwie można ustać na nogach. Wszyscy się śmieją, ale to prawda. Bardzo lubię tą zupę. Poza tym wszystko mi smakuje, jestem wszystkożerny. [śmiech] Wszystko akceptuję, byle nic nie trzeba było robić. [śmiech]
Jeśli chodzi o potrawy na wigilijnym stole… Bardzo lubię starą śląską potrawę, która nazywa się konopiotka. Gotuje się ją przez dwa dni. Zawsze przygotowuje ja Moja Mama, choć Moja teraz już ma prawie 80 lat, więc już odpuszcza jej gotowanie. To taka potrawa, po której na pewno na Pasterkę się nie chodzi, gdyż już o ósmej wieczorem ledwie można ustać na nogach. Wszyscy się śmieją, ale to prawda. Bardzo lubię tą zupę. Poza tym wszystko mi smakuje, jestem wszystkożerny. [śmiech] Wszystko akceptuję, byle nic nie trzeba było robić. [śmiech]