14.04.2017
Święta Wielkanocne u Krzysztofa Procka
Nieco na temat Świąt Wielkanocnych w swoim domu opowiedział Śląskim Przebojom Krzysztof Procek.
Jak wyglądają Święta u Krzysia Procka? Zawsze jest duże zamieszanie, wszyscy gdzieś latają, z niczym nie można zdążyć, w sklepach wszystkiego brakuje, bo mieszkam w takiej gminie… To powiedziałem tak humorystycznie.
A tak na poważnie. Myślę, że Święta wyglądają tradycyjnie, jak u każdego. Bardzo rodzinnie. Życzę, by wszystkim zdrówko dopisywało.
Jeśli chodzi o śmigus dyngus – tradycja już u nas powoli zanika, choć jeszcze w niektórych gminach jeżdżą strażacy i pompują wodę, jeszcze oblewają wszystkie dziewczyny. Ale już to zanika. A szkoda, bo było fajnie.
Zajączek oczywiście u nas też się pojawia. Zawsze Go szukam i nigdy nie mogę znaleźć. [śmiech] Zajączek zawsze przychodzi. Jest to tradycja. Za każdym razem jakiś skromny upominek się pojawia. Pamiętajmy Drodzy Państwo, że to są najważniejsze Święta, ważniejsze niż Boże Narodzenie.
A tak na poważnie. Myślę, że Święta wyglądają tradycyjnie, jak u każdego. Bardzo rodzinnie. Życzę, by wszystkim zdrówko dopisywało.
Jeśli chodzi o śmigus dyngus – tradycja już u nas powoli zanika, choć jeszcze w niektórych gminach jeżdżą strażacy i pompują wodę, jeszcze oblewają wszystkie dziewczyny. Ale już to zanika. A szkoda, bo było fajnie.
Zajączek oczywiście u nas też się pojawia. Zawsze Go szukam i nigdy nie mogę znaleźć. [śmiech] Zajączek zawsze przychodzi. Jest to tradycja. Za każdym razem jakiś skromny upominek się pojawia. Pamiętajmy Drodzy Państwo, że to są najważniejsze Święta, ważniejsze niż Boże Narodzenie.