14.06.2018
Piotr Herdzina - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z jednym z najpopularniejszych Artystów Śląskiej Estrady, który choć na naszej scenie obecny stosunkowo krótko, ma na koncie liczne przeboje, świetną płytę oraz rewelacyjne, bardzo życiowe teksty. Po prostu Piotr Herdzina.
Na początek Piotrek opowiedział Śląskim Przebojom o swoim przepisie na przebój, stylu swoich piosenek, źródłach inspiracji w twórczości, jak też o planach związanych z wydaniem kolejnej płyty…
Na początek Piotrek opowiedział Śląskim Przebojom o swoim przepisie na przebój, stylu swoich piosenek, źródłach inspiracji w twórczości, jak też o planach związanych z wydaniem kolejnej płyty…
- Na Śląskiej Scenie Muzycznej obecny jesteś od 4-5 lat, niemniej odniosłeś bardzo duży sukces. Masz na koncie wiele przebojów, które właściwie nie znikają z anten radiowych, kilka z nich odniosło ogromne sukcesy w listach przebojów… Jaki jest Twój przepis na sukces oraz na przebój?
Powiem w ten sposób – przede wszystkim moje życie, codzienność, wszystko co przeszedłem automatycznie stanowi przesłanie w mojej muzyce, znajduje odzwierciedlenie w tekście. Teksty mówią o tym co przeszedłem, co musiałem robić, by osiągnąć cel.
- Choć podbijasz śląski rynek muzyczny, kojarzony raczej z muzyką biesiadną i szlagierową, Twoje piosenki utrzymane są w zupełnie innym stylu – jest w nich sporo brzmień rockowych, bluesowych, popowych oraz inspirowanych przebojami dawnych lat…
Mam dobre wspomnienia z tamtych czasów. Przede wszystkim muzyka lat 60’ i 70’, jeżeli tworzę jakiś utwór, on jest na bazie brzmienia z tamtych czasów. Natomiast typowej śląskiej muzyki na mojej płycie jest niewiele – tzw. heimatów znajdzie się 2-3: Co w życiu mym, Dzieckiem być, choć pierwsza z nich odbiega już trochę od rynku śląskich melodii. Próbuję… myślę nad tym, by przygotować pewną niespodziankę – w związku pytaniami kiedy zaśpiewam utwór po śląsku. Być może uda się coś takiego wydać – jest założenie, by w tym roku wydać płytę, gdyż trochę materiału już się zebrało. Jest więc pomysł, by humorystycznie zaśpiewać po śląsku rock’n’rolla.
- Bardzo interesujący pomysł.
- Od początku Twojej kariery na estradzie uwagę zwracają teksty – bardzo dojrzałe, życiowe, opowiadające o czymś. W przypadku zdecydowanej większości Ty jesteś autorem. Skąd inspiracje?
Tak, jak już wcześniej powiedziałem, teksty oparte są na tym, co mnie spotkało w życiu, co „przerabiałem”. Zawsze tekst nawiązuje do tego – przede wszystkim do mojej przeszłości.
- Czy pracujesz już nad materiałem na nową płytę? Na koncertach i w radiach można czasami usłyszeć piosenki, które nie znalazły się na Twoim debiutanckim krążku – mam na myśli zwłaszcza światowe standardy…
Stworzyliśmy dodatkowy program, który sam nazywam „program Sinatrowski” – to są przeboje typu My Way, You Will On My Mind… Na pewno będzie to mieszanka tych wszystkich utworów: autorskich, rock’n’rollowo-bluesowych oraz typowych coverów, jak Georgia, Please Realease Me.
- Czyli płyta będzie bardzo urozmaicona…
Tak. Bardzo urozmaicona płyta. Mieszany klimat – heimatu, rock’n’rolla, bluesa połączonego z utworami Georgia itp.
wkrótce dalszy ciąg wywiadu
wkrótce dalszy ciąg wywiadu
