23.11.2016
Bądź kreatywny, czyli zagospodarowujemy niektóre odpady z działki, nie szkodząc środowisku
Nie ma to jak wypad do ogródka lub na działkę. Świeże powietrze, kontakt z naturą i spora dawka ruchu – gdyż raczej dłuższe siedzenie nam tutaj nie grozi. Sporo pracy dostarczają nam nasze ukochane rośliny – plewienie, grabienie, koszenie, przycinanie drzew czy krzewów. Niestety pojawia się też ciemniejsza strona – konieczność zagospodarowania odpadów roślinnych.
Portal Śląskie Przeboje spróbuje podpowiedzieć Wam, jak można zagospodarować twórczo niektóre odpady.
Portal Śląskie Przeboje spróbuje podpowiedzieć Wam, jak można zagospodarować twórczo niektóre odpady.
Kwestii utylizacji odpadów poświeciliśmy już nieco uwagi w poprzednim artykule. Wbrew pozorom, to nie takie proste. Czy jednak wszystkie odpady z naszej działki musimy potraktować jako śmieci i bezpowrotnie je zniszczyć? Może jednak uboczne produkty z naszej działki da się jakoś zagospodarować i wykorzystać?
Niby tak jak sąsiedzi, ale troszkę inaczej
W wielu ogrodach i na działkach podsypujemy drzewa i krzewy kupną korą – z jednej strony powinna ona zapobiegać zbyt intensywnemu wzrostowi trawy wokół nich (koszenie jej wokół roślin nie należy do najdogodniejszych, a ile można plewić?), z drugiej pełni rolę typowo dekoracyjną. Grupka drzew czy krzewów podsypanych korą tworzy malowniczą, dekoracyjną wyspę w środku ogrodu. A może zastąpić korę czymś innym?
Jeśli masz w ogrodzie nieco iglaków – zwłaszcza sosen, z pewnością sen z powiek spędzają Ci walające się po całym ogrodzie dorodne szyszki. Większość z nich jest ładna, nieuszkodzona, aż żal je wyrzucać, zresztą to kolejny problem. Tymczasem szyszki z powodzeniem mogą zastąpić korę. Będą prezentowały się równie ładnie, również utrudnią wzrost chwastów. Gdy chcesz mieć nieco grubszą warstwę, warto otoczyć je obrzeżem.
Obojętnie, czy zastosujemy korę czy szyszki, zauważmy kilka ich innych zalet – otaczając nasze rośliny utrudniają do nich dostęp ślimakom (poruszanie się po nawierzchni z szyszek jest właściwie niemożliwe), nasz pies czy kot przestaje namiętnie podlewać delikatny ozdobny krzew (co w przypadku młodej roślinki często przynosi opłakane skutki), a my sami raczej nie skosimy krzaka przez nieuwagę, gdy rozpędzimy się z naszą kosiarką.
Więcej pomysłów na niecodzienne zagospodarowanie odpadów już za tydzień...
Niby tak jak sąsiedzi, ale troszkę inaczej
W wielu ogrodach i na działkach podsypujemy drzewa i krzewy kupną korą – z jednej strony powinna ona zapobiegać zbyt intensywnemu wzrostowi trawy wokół nich (koszenie jej wokół roślin nie należy do najdogodniejszych, a ile można plewić?), z drugiej pełni rolę typowo dekoracyjną. Grupka drzew czy krzewów podsypanych korą tworzy malowniczą, dekoracyjną wyspę w środku ogrodu. A może zastąpić korę czymś innym?
Jeśli masz w ogrodzie nieco iglaków – zwłaszcza sosen, z pewnością sen z powiek spędzają Ci walające się po całym ogrodzie dorodne szyszki. Większość z nich jest ładna, nieuszkodzona, aż żal je wyrzucać, zresztą to kolejny problem. Tymczasem szyszki z powodzeniem mogą zastąpić korę. Będą prezentowały się równie ładnie, również utrudnią wzrost chwastów. Gdy chcesz mieć nieco grubszą warstwę, warto otoczyć je obrzeżem.
Obojętnie, czy zastosujemy korę czy szyszki, zauważmy kilka ich innych zalet – otaczając nasze rośliny utrudniają do nich dostęp ślimakom (poruszanie się po nawierzchni z szyszek jest właściwie niemożliwe), nasz pies czy kot przestaje namiętnie podlewać delikatny ozdobny krzew (co w przypadku młodej roślinki często przynosi opłakane skutki), a my sami raczej nie skosimy krzaka przez nieuwagę, gdy rozpędzimy się z naszą kosiarką.
Więcej pomysłów na niecodzienne zagospodarowanie odpadów już za tydzień...
