25.06.2019
Lato, upały – pamiętaj o zwierzakach
Nadeszło upragnione lato, które poprzedziły trwające od dłuższego czasu iście afrykańskie upały – wielu z nas to cieszy, innych męczy. Tym bardziej męczą się zwierzęta…
Podobnie jak w ubiegłym roku dołączamy się do apeli – które pojawiają się w innych mediach – by pamiętać o zwierzętach… Skoro upały są dla nas tak męczące, jak czują się nasze zwierzaki, które mają inny system termoregulacji? Niestety niektórzy z nas o tym nie myślą i wciąż z uporem pozostawiają swoje zwierzęta domowe np. na totalnie nasłonecznionych podwórzach, bez odrobiny cienia, nie wspominając już o największej głupocie – czyli zamykaniu zwierząt w samochodach.
- Po pierwsze bezwzględnie pamiętajmy, by nawet na krótką chwilę nie pozostawiać naszych zwierzaków w zamkniętym samochodzie (szczególnie zaparkowanym w miejscu nasłonecznionym – czyli 95% parkingów). Niestety często niewiele daje nawet pozostawienie uchylonego okna. Skoro musimy jechać coś załatwiać na kilka godzin – po prostu pozostawmy zwierzaka w domu czy pod opieką kogoś z rodziny bądź znajomych. Samochód w ciągu zaledwie kilku chwil nagrzewa się niczym piekarnik – do niewyobrażalnych wręcz temperatur. Przebywanie w takim samochodzie to prawdziwe piekło, nawet kilka minut prowadzić może do nieodwracalnego uszkodzenia organizmu, a bardzo często śmierci.
- Po drugie – absolutnie (to akurat o żadnej porze roku) nie możemy zamykać zwierząt w szczelnych pojemnikach bez wentylacji… To apel szczególnie do najmłodszych – dzieci często wpadają na pomysł chwytania różnych dzikich zwierząt – typu drobne ssaki, gady, czy nawet owady (pod naszą nieuwagę też zwierzaków domowych) i pakowania ich do pojemników, nie biorąc pod uwagę, że zwierzęta te po prostu się uduszą (co latem nastąpi oczywiście znacznie szybciej).
- Po trzecie – bezwzględnie zapewnijmy naszym zwierzętom całodobowy dostęp do wody pitnej – obojętnie, czy trzymamy je na dworze, w domu, czy nawet idziemy na spacer. W tym ostatnim przypadku weźmy ze sobą choć mała butelkę z wodą (nie tylko dla siebie) oraz naczynie, do którego możemy nalać wody. Wiemy, że część czytelników uzna, iż przesadzamy – ale pamiętajmy – sami przy tych upałach odczuwamy pragnienie niemal nieustannie, a co dopiero nasze zwierzaki, często mające grubą sierść i inne systemy termoregulacji.