11.04.2023
Uwaga na jeże!
Wiosna to czas, gdy z zimowego letargu budzi się wiele zwierząt. O tych bardziej spektakularnych (niedźwiedzie) dużo słyszymy w mediach, o tych mniejszych (jak jeże) – niekoniecznie, przez co często o nich zapominamy i nie uważamy na nie…
Niestety wraz z rozwojem cywilizacji, a tym samym miast i osiedli, to człowiek ciągle wkracza na terytoria dzikiej przyrody, a nie odwrotnie. Skoro ciągle ograniczamy i niszczymy ich naturalne siedliska, winni jesteśmy im choć minimum szacunku oraz ostrożności.
Właśnie w zimowego letargu budzi się wiele zwierząt, jak choćby jeże – rozpoczynają się wędrówki małych, sympatycznych pożytecznych ssaków w poszukiwaniu pożywienia. Wiadomo – jeże nie znają się nadmiernie na przepisach ruchu drogowego, więc często pojawiają się w okolicach dróg i na samych drogach, masowo ginąc pod kołami samochodów (dzięki niektórym wyjątkowo nieostrożnym i bezmyślnym kierowcom – bo nie chcemy nikogo posądzać o złośliwość – giną też nawet na nieruchliwych polnych drogach prowadzących do pojedynczych posesji). Cóż – akurat tu, nie trzeba z naszej strony specjalnego wysiłku – wystarczy odrobina więcej ostrożności i uwagi – mówiąc wprost, patrzmy uważnie na drogę i nieco zdejmijmy nogę z gazu (przy okazji również dla naszego bezpieczeństwa). W wielu przypadkach spokojnie zdążylibyśmy zahamować i dać jeżykowi bezpiecznie przemierzyć drogę.
Z ciekawostek warto dodać, że miłośnicy zwierząt, coraz częściej stawiają przy drogach częściej uczęszczanych przez małe ssaki znaki drogowe „uwaga jeże!”.
Właśnie w zimowego letargu budzi się wiele zwierząt, jak choćby jeże – rozpoczynają się wędrówki małych, sympatycznych pożytecznych ssaków w poszukiwaniu pożywienia. Wiadomo – jeże nie znają się nadmiernie na przepisach ruchu drogowego, więc często pojawiają się w okolicach dróg i na samych drogach, masowo ginąc pod kołami samochodów (dzięki niektórym wyjątkowo nieostrożnym i bezmyślnym kierowcom – bo nie chcemy nikogo posądzać o złośliwość – giną też nawet na nieruchliwych polnych drogach prowadzących do pojedynczych posesji). Cóż – akurat tu, nie trzeba z naszej strony specjalnego wysiłku – wystarczy odrobina więcej ostrożności i uwagi – mówiąc wprost, patrzmy uważnie na drogę i nieco zdejmijmy nogę z gazu (przy okazji również dla naszego bezpieczeństwa). W wielu przypadkach spokojnie zdążylibyśmy zahamować i dać jeżykowi bezpiecznie przemierzyć drogę.
Z ciekawostek warto dodać, że miłośnicy zwierząt, coraz częściej stawiają przy drogach częściej uczęszczanych przez małe ssaki znaki drogowe „uwaga jeże!”.