29.12.2022
Ach ten Sylwester!
Nadchodzi Sylwester – dla jednych najbardziej wyczekiwana, dla innych jedna z najbardziej nielubianych nocy w roku. Niewątpliwie to czas, który wiąże się z licznymi dylematami…
Niezależnie czy uwielbiamy Sylwestra, czy raczej traktujemy tę noc jako zło konieczne, zgodnie z tradycją wypada ją jakoś celebrować. Gorzej, że bardzo często nasza wizja Sylwestra rozmija się z wizją naszych pociech…
Chyba w najkorzystniejszej sytuacji w Sylwestrową noc są rodziny domatorów – w których ani rodzice, ani dzieci nie rwą się jakoś nadmiernie do szaleństwa na przyjęciach i do szczęścia wystarcza im wieczór spędzony w domu w rodzinnym gronie, ewentualnie wzbogaconym o towarzystwo znajomych. Oczywiście warto postarać się o jakiś przyjemny wystrój domu – nieco lampek, trochę balonów, jakaś miniaturowa lampa dyskotekowa…
Gorzej, gdy my jako rodzice, planujemy wypad na jakiś bal sylwestrowy, a nasze dzieci niekoniecznie marzą o obchodzeniu Sylwestra wraz z dziadkami czy starszą ciocią (bo będzie nudno, a ponadto same chciałby jakoś się pobawić). Tu pozostają nam negocjacje oraz przygotowanie na ten wieczór w domu licznych atrakcji, które przypadną do gustu zarówno dzieciom, jak też opiekunom.
Jeszcze bardziej sytuacja się komplikuje, gdy nasze – już nastoletnie dzieci – mają ochotę same wybrać się na jakąś imprezę sylwestrową. Tu stajemy przed dylematem – godzić się na samodzielną imprezę, czy jej definitywnie zakazać? Niewątpliwie wiele zależy od tego, u kogo odbywać ma się zabawa, kto będzie doglądał nieletnich imprezowiczów oraz jak będzie rozwiązana kwestia powrotu po imprezie… Niewątpliwie jeśli nie znamy organizatorów imprezy, jak też większości towarzyszy nastolatka, akurat w przypadku Sylwestra pozwolenie na udział w takiej imprezie nie będzie odpowiedzialnym ruchem. Nawet, jeśli nastolatek wybiera się do kogoś, kogo doskonale znamy, przypomnijmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa – 0 alkoholu, żadnych nieznanych substancji, uwaga na napoje, które podaje nam ktoś, kogo słabo zna oraz żadnego udziału w strzelaniu fajerwerkami.
Chyba w najkorzystniejszej sytuacji w Sylwestrową noc są rodziny domatorów – w których ani rodzice, ani dzieci nie rwą się jakoś nadmiernie do szaleństwa na przyjęciach i do szczęścia wystarcza im wieczór spędzony w domu w rodzinnym gronie, ewentualnie wzbogaconym o towarzystwo znajomych. Oczywiście warto postarać się o jakiś przyjemny wystrój domu – nieco lampek, trochę balonów, jakaś miniaturowa lampa dyskotekowa…
Gorzej, gdy my jako rodzice, planujemy wypad na jakiś bal sylwestrowy, a nasze dzieci niekoniecznie marzą o obchodzeniu Sylwestra wraz z dziadkami czy starszą ciocią (bo będzie nudno, a ponadto same chciałby jakoś się pobawić). Tu pozostają nam negocjacje oraz przygotowanie na ten wieczór w domu licznych atrakcji, które przypadną do gustu zarówno dzieciom, jak też opiekunom.
Jeszcze bardziej sytuacja się komplikuje, gdy nasze – już nastoletnie dzieci – mają ochotę same wybrać się na jakąś imprezę sylwestrową. Tu stajemy przed dylematem – godzić się na samodzielną imprezę, czy jej definitywnie zakazać? Niewątpliwie wiele zależy od tego, u kogo odbywać ma się zabawa, kto będzie doglądał nieletnich imprezowiczów oraz jak będzie rozwiązana kwestia powrotu po imprezie… Niewątpliwie jeśli nie znamy organizatorów imprezy, jak też większości towarzyszy nastolatka, akurat w przypadku Sylwestra pozwolenie na udział w takiej imprezie nie będzie odpowiedzialnym ruchem. Nawet, jeśli nastolatek wybiera się do kogoś, kogo doskonale znamy, przypomnijmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa – 0 alkoholu, żadnych nieznanych substancji, uwaga na napoje, które podaje nam ktoś, kogo słabo zna oraz żadnego udziału w strzelaniu fajerwerkami.