10.09.2021
Bezpieczeństwo dziecka – uwaga na nieznajomych
Z pewnością nie odkryjemy Ameryki stwierdzając, że małe dziecko nie powinno pozostać bez nadzoru nawet przez kilka sekund. Hmm, o ile w przypadku maluchów to oczywiste i wymagane przez prawo, gorzej z nieco starszymi dziećmi, które teoretycznie mogą już same uczęszczać do szkoły, wychodzić na podwórko i zostawać w domu. Niestety już pobieżne obserwacje wskazują na to, że większość z tych dzieci nie ma pojęcia o zachowaniu choćby podczas spotkania z obcą osobą…
Dla wielu z nas zachowanie choćby przy okazji spotkania osoby nieznajomej na ulicy wydaje się oczywiste (no dobrze – wydaje się… bo słysząc o niektórych porwaniach i napaściach na dorosłe osoby, można mieć wątpliwości). Tak czy inaczej my jesteśmy dorośli, patrzymy na pewne sytuacje przez pryzmat osobistych doświadczeń, edukacji, przeczytanych książek, widzianych filmów, itp. Pamiętajmy jednak, że w tym względzie nasze dzieci, są po prostu niezapisaną kartą. Tym samym nie oczekujmy, że dziecko po przekroczeniu 7. roku życia nagle dozna olśnienia i będzie wiedziało, jak ma postępować w sytuacjach zagrożenia. Podstawą jest niewątpliwie rozmowa i nasz przykład – i to bynajmniej nie raz na rok.
- Od najmłodszych lat tłumaczmy dziecku, że absolutnie samo nie może zapuszczać się w odludne okolice, czy niebezpieczne miejsca (podawajmy konkretne przykłady). Uzasadniajmy nasze zakazy, odwołujmy się do przykładów – niestety, nawet jeśli są tragiczne.
- Tłumaczmy, jak należy postępować, gdy na ulicy, np. w drodze do czy ze szkoły dziecko zaczepia ktoś obcy. Empatia empatią, niemniej w przypadku dziecka bezpieczeństwo jest najważniejsze – przypomnijmy, że dziecko nie może rozmawiać z obcym, udzielać mu informacji o sobie. Najlepiej w ogóle nie powinno rozmawiać z obcym lub ewentualnie grzecznie przeprosić. By jednak nie zostawiać bez pomocy osoby w potrzebie, nauczmy dziecko, by poprosiło o pomoc czy zainteresowanie daną osobą pierwszą napotkaną znajomą dorosłą osobę (np. pracownika szkoły po przybyciu do niej).
- Podkreślajmy, by dzieci trzymały się z daleka zwłaszcza od zwalniających i zatrzymujących się nieopodal samochodów i osób, które wychylają się z nich pytając o drogę, a już tym bardziej nakłaniających do wejścia do samochodu. Dziecko nie powinno absolutnie wdawać się w żadną dyskusję, absolutnie nie zbliżało się do samochodu.
- Uczulmy dzieci, by absolutnie nie przyjmowały żadnych prezentów, poczęstunków itp. od obcych. Oczywiście pamiętajmy o uzasadnieniu – tu znów nie obawiajmy się nawet drastycznych przykładów (czy z życia, czy choćby z filmów i bajek – które często bardziej przemawiają do dziecka).
- Podkreślmy, by dzieci absolutnie nie dały się nabrać na bardzo częstą metodę wabienia na „małe zwierzątko” – czyli ściągania go gdziekolwiek pod pozorem zobaczenia małych kotków, piesków, potrzebującego zwierzaka.