16.11.2018
Jak nauczyć dziecko dyskrecji?
Wychowując dziecko stajemy przed wieloma dylematami. Pomimo, że bardzo byśmy chcieli, życie nie jest czarno-białe, a my musimy wykazać się sporymi umiejętnościami, by przekazać to naszym wychowankom.
Wielu z nas (słusznie) za jeden z priorytetów w wychowaniu dziecka uznaje nauczenie go prawdomówności. Nieustannie tłumaczymy dziecku, że nie należy kłamać ani niczego zatajać (w tym drugim przypadku mamy na myśli głównie nas – no, ale nie zawsze mówimy to głośno). To piękna postawa. Ale pamiętajmy, że rozumowanie dziecka (zwłaszcza w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym) jest znacznie uproszczone (naturalne procesy rozwoju) i wiele rzeczy dziecko przyjmuje zbyt dosłownie. W praktyce nasz maluch (w dobrej wierze) bardzo chętnie (w imię mówienia prawdy) opowiada o zasłyszanych przypadkiem rzeczach, których niekoniecznie powinien opowiadać innym… a dyskrecja stanowi dla niego zjawisko totalnie abstrakcyjne.
Jak więc nauczyć dziecko dyskrecji?
- Musimy zacząć od rozgraniczenia kłamstwa od zachowania pewnej wiedzy dla siebie. Wytłumaczmy dziecku, że jeśli dowiedział się od np. kolegi jakiejś tajemnicy, nie powinien rozgłaszać jej publicznie – jeśli już, to powinien mieć zgodę osoby, której sprawa bezpośrednio dotyczy.
- Druga kwestia, to rozgraniczenie, komu dziecko może ufać i opowiadać o kwestiach budzących wątpliwości, a komu nie. Wyjaśnijmy, że nam może bezwzględnie ufać, my nikomu nie zdradzimy tego, co nam przekazało, za to doradzimy jak dalej postąpić. Dodajmy, że w przypadku naszej nieobecności mogą również porozmawiać z ze swoją wychowawczynią (czy innym nauczycielem), ale to jedyne wyjątki.