Aktualności wróć do listy
20.03.2020

Nic nas nie zwalnia z myślenia

Nasze dzieci naprawdę są inteligentniejsze niż myślimy i rozumieją więcej niż zakładamy. Wystarczy często dłuższa, spokojna rozmowa, nasza konsekwencja i stanowczość. To samo dotyczy koronawirusa i podstawowych zasad higieny oraz zachowania elementarnych zasad bezpieczeństwa.
Wprawdzie śledząc doniesienia medialne można odnieść wrażenie, że w chwili obecnej nawet pająki oraz roztocza w naszych domach powinny już rozumieć elementarne zasady zachowania w dobie zakażenia pandemią (trudno sobie wyobrazić, by jakakolwiek żywa istota nie stykała się z doniesieniami medialnymi kilkanaście razy na dzień). Jak się okazuje, spora część społeczeństwa tychże zasad jednak nie zrozumiała.
To, że osoby objęte kwarantanną absolutnie nie mogą wychodzić z domu jest faktem bezdyskusyjnym.
Zalecenie pozostania w domu dotyczy jednak wszystkich – jak nietrudno się domyślić również naszych dzieci (zarówno maluchów, jak też nastolatków). Skoro dzieci nie mają chodzić do przedszkoli, szkół czy na zajęcia dodatkowe, to nie z czyjejś fanaberii, ale by nie stykać się z sobą oraz w jak najmniejszym stopniu mieć styczność z powierzchniami dotykanymi przez wiele osób. Do powierzchni takich należą nie tylko klamki, powierzchnie w toaletach, ale choćby wszelkie urządzenia na placach zabaw
I tu pojawia się problem, bo jak się okazuje Polacy mają spore problemy z przestrzeganiem tego nakazu i masowo udają się z dziećmi na place zabaw, itp., gdzie na niewielkiej powierzchni momentalnie stłoczonych jest kilkanaście osób, nie mówiąc już o higienie (raczej rodzice masowo nie dezynfekują drabinek przed rozpoczęciem korzystania z urządzeń i po zakończeniu zabawy)…

Plac zabaw jako nowy nałóg?

Drodzy rodzice, Ciocie, Wujkowie i Opiekunowie maluchów – wiemy, że czasami z dziećmi w domu trudno wytrzymać, maluchom trudno usiedzieć na miejscu, ale po pierwsze nawet w bardzo małym mieszkaniu możemy zorganizować dziesiątki zajęć ruchowym. Naprawdę nasze dzieci chyba nie cierpię jeszcze na uzależnienie od placu zabaw, więc są w stanie przeżyć 2-3 tygodnie bez tychże atrakcji. Po drugie – ostatecznie możemy wyjść z dzieckiem na spacer, przejść się ustronną alejką, czy nawet pobiegać – ale tak, by totalnie z nikim się nie stykać. Po trzecie – wiemy, że część dzieci (choć nie wszystkie), to wulkany energii, którym trudno wysiedzieć na jednym miejscu, ale może właśnie obecna sytuacja będzie dobrym treningiem panowania nad swoją energią i robieniem przez dziecko na co mu tylko przyjdzie ochota – przecież w szkole też będzie musiało (lub już musi) wysiedzieć 45 minut w ławce, a w czasie przerw też powinno zachować jakiś umiar.

Jednak jesteśmy najbardziej przekornym narodem świata

Co do nastolatków – hmmm – Polacy zawsze słynęli z przekory. O ile przez cały czas do niedawna wszyscy alarmowaliśmy, że młodzi ludzie nie wychodzą z domu, siedzą całymi dniami ze smartfonami lub przed komputerem, nie potrafiąc nawiązać więzi z nikim, na czele z rówieśnikami (a wyjście z domu zakrawa o największą karę), to teraz, podczas gdy na świecie szaleje pandemia, okazuje się, że nagle nasze dzieci odczuwają nieodpartą potrzebę kontaktów osobistych… Cóż – to już nawet jak na nasze narodowe tradycje robienia wszystkiego na odwrót, stanowi lekką przesadę. Naprawdę czasami wystarczy chwila szczerej rozmowy od serca, wytłumaczenie nastolatkowi na co naraża siebie i innych.
W przypadku dzieci w wieku szkolnym warto nieustannie przypominać dzieciom, że nie mają ferii – w wielu szkołach funkcjonuje nauka zdalna, a nawet jeśli ona kuleje, prawdopodobnie nasze pociechy otrzymały starczającą porcję zadań domowych oraz materiału do samodzielnego przerobienia, by wypełnić większość dnia.
W przypadku większości dzieci chyba argumentem, który przemówi do naszej pociechy niezależnie do wieku, powinien być też fakt, że kiedy dziecko jest chore, nie uczęszcza z tego powodu do szkoły, ale też nie wychodzi z domu i nie rozwija swego życia towarzyskiego, za to próbuje jak najszybciej nadgonić zaległości w nauce.

Rozpowszechnianie idiotycznej terminologii

Na koniec – nie wiem, jaki bezmyślny człowiek wymyślił hasło „koronaferie”, niemniej tym bardziej nie wiem, kto tą idiotyczną nazwę rozpowszechnia i wbija do głów dzieci i nastolatków. To nie są ferie, tylko przymusowy czas spędzany w domu, by uniknąć śmiertelnego zagrożenia (i mieć jakąś perspektywę na choć kawałek normalnych wakacji we właściwym terminie, w normalnych już warunkach).
 
Kto fajruje w kwietniu?
Kto fajruje w kwietniu?
Śląski Gwiazdozbiór
Śląski Gwiazdozbiór
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze

Lista przebojów

1.
Paweł GołeckiGóralski zew
2.
Edek DworniczekOdyseja do gwiazd
3.
Dawid JaniakNie przestanę kochać Ciebie
4.
Damian HoleckiCanto Della Terra
5.
Ryszard SawickiOstatni wakacyjny dzień
6.
Izabela FojcikNa zawsze Ty i ja
7.
StachLusia
8.
Michalina Starosta i Marcin JanotaWróć do mnie Kochany
9.
Alpina ShowMoja Lady
10.
Stiff CapellaBo mi dobrze tu
11.
Edek SikoraNiebieskie łąki
12.
Golden MixTańczę dla Ciebie
13.
Kamil Roch Karolczuk, Joanna WojtaszewskaNinon, ach uśmiechnij się
14.
AlinaNic na siłę
15.
Andy & LuciaZ Tobą być

Sonda

Wybierz najlepszą piosenkę o wiośnie [głosujemy raz na dobę]