17.09.2021
Po powrocie do szkoły…
Tegoroczny powrót po wakacjach do szkoły jest bardzo trudny dla wielu z naszych dzieci. Część z nich powróciła do szkoły z radością, ciesząc się perspektywą spotkań z kolegami nauczycielami czy ogólnie powrotem do szkolnego życia. W przypadku wielu naszych pociech to jednak wyjątkowo trudny moment.
Kwestię trudności adaptacyjnych poruszaliśmy na naszym portalu już wielokrotnie – niemniej na ogół wspominaliśmy o problemie w kontekście dzieci rozpoczynających swoją szkolną drogę lub kolejny etap edukacji (4. klasa czy szkoła ponadpodstawowa). W tym roku problem może przybrać jednak znacznie szerszą skalę.
Przypomnijmy, że trudności adaptacyjne dziecka do szkoły stanowią jedną z istotniejszych przyczyn późniejszych niepowodzeń szkolnych dziecka. Adaptacja szkolna dziecka to przystosowanie się do pełnienia określonych ról społecznych i otoczenia, w taki sposób, by pozwalało dziecku na sprawne funkcjonowanie, przy jednoczesnym poczuciu satysfakcji – mówiąc nieco prościej, z edukacją szkolną wiąże się funkcjonowanie w roli ucznia, ale też kolegi, nie zapominając o rolach dziecka w domu w taki sposób, by czuć się w każdej z nich komfortowo.
Tak naprawdę nasze dzieci rozpoczynają swoją drogę na poważnie po półtorarocznej przerwie (wprawdzie w tym czasie dzieci miały okazję przez krótki czas uczęszczać do szkoły, niemniej do tej pory właściwie miało to miejsce z założenia jedynie na kilka tygodni oraz przy traktowaniu uczniów nieco ulgowo). Obecnie dzieci powróciły do szkoły z perspektywą uczęszczania do niej przez cały rok. Szczególnie dla nieco młodszych uczniów, to tak, jak rozpoczęcie szkolnej drogi od nowa.
Pamiętajmy, że dziecko trafia do nowego środowiska – nowe miejsce, twarze, zasady postępowania (dla dzieci rozpoczynających naukę) oraz powrót do zapomnianych miejsc i kolejna zmiana po długotrwałej edukacji zdalnej i wakacjach.
Dobrze, jeśli dziecko ma dobre relacje z kolegami i walory towarzyskie stanowią ważny argument do powrotu do szkoły. Gorzej, gdy już przed pandemią kulały i nasza pociecha zwyczajnie niezbyt dobrze radziła sobie w roli kolegi. Nawet dla wybitnego ucznia, słabe relacje z kolegami, nadwątlone podczas pandemii, stanowią ogromne utrudnienie, stanowiąc ogromne źródło trudności adaptacyjnych, a nawet fobii szkolnej (wynikającej z nich).
Dodajmy do tego całkowitą zmianę trybu życia – u pierwszaków przejście od przewagi swobody i zabawy w uregulowany tryb życia i pierwsze obowiązki, w przypadku starszych dzieci, powrót do szarej rzeczywistości po wakacjach, w dodatku po wcześniejszej nauce zdalnej, która nie wymagała wyjścia z domu, dojazdów, aż tak wczesnego wstawania, intensywnych interakcji z kolegami i całą kadrą pedagogiczną, troski o przybory szkolne czy ubiór (w kamerce internetowej na ogół niewiele było widać, sporo dało się ukryć).
Przypomnijmy, że trudności adaptacyjne dziecka do szkoły stanowią jedną z istotniejszych przyczyn późniejszych niepowodzeń szkolnych dziecka. Adaptacja szkolna dziecka to przystosowanie się do pełnienia określonych ról społecznych i otoczenia, w taki sposób, by pozwalało dziecku na sprawne funkcjonowanie, przy jednoczesnym poczuciu satysfakcji – mówiąc nieco prościej, z edukacją szkolną wiąże się funkcjonowanie w roli ucznia, ale też kolegi, nie zapominając o rolach dziecka w domu w taki sposób, by czuć się w każdej z nich komfortowo.
Tak naprawdę nasze dzieci rozpoczynają swoją drogę na poważnie po półtorarocznej przerwie (wprawdzie w tym czasie dzieci miały okazję przez krótki czas uczęszczać do szkoły, niemniej do tej pory właściwie miało to miejsce z założenia jedynie na kilka tygodni oraz przy traktowaniu uczniów nieco ulgowo). Obecnie dzieci powróciły do szkoły z perspektywą uczęszczania do niej przez cały rok. Szczególnie dla nieco młodszych uczniów, to tak, jak rozpoczęcie szkolnej drogi od nowa.
Pamiętajmy, że dziecko trafia do nowego środowiska – nowe miejsce, twarze, zasady postępowania (dla dzieci rozpoczynających naukę) oraz powrót do zapomnianych miejsc i kolejna zmiana po długotrwałej edukacji zdalnej i wakacjach.
Dobrze, jeśli dziecko ma dobre relacje z kolegami i walory towarzyskie stanowią ważny argument do powrotu do szkoły. Gorzej, gdy już przed pandemią kulały i nasza pociecha zwyczajnie niezbyt dobrze radziła sobie w roli kolegi. Nawet dla wybitnego ucznia, słabe relacje z kolegami, nadwątlone podczas pandemii, stanowią ogromne utrudnienie, stanowiąc ogromne źródło trudności adaptacyjnych, a nawet fobii szkolnej (wynikającej z nich).
Dodajmy do tego całkowitą zmianę trybu życia – u pierwszaków przejście od przewagi swobody i zabawy w uregulowany tryb życia i pierwsze obowiązki, w przypadku starszych dzieci, powrót do szarej rzeczywistości po wakacjach, w dodatku po wcześniejszej nauce zdalnej, która nie wymagała wyjścia z domu, dojazdów, aż tak wczesnego wstawania, intensywnych interakcji z kolegami i całą kadrą pedagogiczną, troski o przybory szkolne czy ubiór (w kamerce internetowej na ogół niewiele było widać, sporo dało się ukryć).