01.09.2025
To już 9 lat
Aż trudno w to uwierzyć, ale za nami kolejne wakacje, właśnie rozpoczyna się kolejny rok szkolny. Dziś też upływa 86 lat od wybuchu II wojny światowej… A pewien niewielki portal świętuje właśnie swoje 9-te urodzinki.
Aż trudno nam w to uwierzyć – piszemy dla Was, robimy zdjęcia, wywiady, relacje, itd. już od 9 lat. Wiemy – bywa różnie. Nie wszystko jest idealnie. Plany sobie, życie sobie – nie wszystko jest wykonalne pod względem technicznym, czasowym, a czasami – z uwagi na niezbyt wielki odzew i zainteresowanie odbiorców – po prostu pozbawione sensu. W ten sposób odeszły do lamusa pewne działy, z którymi na początku wiązaliśmy spore plany i nadzieje…
9 lat wytężonej pracy… Tysiące, a raczej dziesiątki tysięcy stron artykułów. Miliony zdjęć – trudno zliczyć… Do tego liczne grafiki (np. kolarze kilku zdjęć, do artykułów przekrojowych, itd.) – ostatnio raczej coraz trudniej zliczyć nam dyski z danymi (szczególnie zdjęciami i grafiką). Dziesiątki, a nawet setki wywiadów, relacji z wydarzeń (a raczej fotorelacji), recenzje, zapowiedzi, newsy, artykuły przekrojowe (często cykliczne – cóż, niektórych cykli jakoś nie umiemy domknąć przez długi czas, do innych wracamy co roku – bo jakoś skłaniają nas do tego różnorakie święta i okazje), kalendarium imprez, Śląski Gwiazdozbiór, czyli nasza encyklopedia rodzimych Wykonawców i Artystów… Jest też nasza Przebojowa Lista czy rankingi (w których zestawiamy piosenki wg wybranego przez nas kryterium – a głosowanie, to już oczywiście Wasza działka). Oczywiście też troszkę artykułów z innej bajki – czyli nieco porad, czy też felietonów pedagogicznych, coś z pogranicza ekologii, czasami (ostatnio troszkę rzadko) nieco porad dla seniorów…
Coś pojawia się rzadziej, coś częściej… Nie na wszystko mamy wpływ, czasami po prostu nie dajemy rady, brakuje nam czasu…
Oczywiście jak zawsze serdecznie dziękujemy wszystkim, dzięki którym nasz portal ma rację bytu – z jednej strony Artystom i innym Mediom, dzięki którym mamy tematy na portal (i materiały np. z koncertów czy zza kulis), z drugiej Wam Drodzy Czytelnicy – w końcu bez Was nasza praca nie miałaby sensu. W końcu (podobnie jak Artyści) piszemy dla Was. Tak więc dziękujemy!
No dobrze, ale po kolei… 1 września 2016 roku oficjalnie wystartował portal Śląskie Przeboje. Oficjalnie, bo właściwie materiały i całe przygotowania rozpoczęły się rok wcześniej. To było troszkę, jak porwanie się z motyką na słońce – gdzie nam do innych mediów – radia, telewizji, prasy… Zwłaszcza niemal dekadę temu, gdy jednak Internet miał mniejsze znaczenie. Teraz niby jest łatwiej – bo przecież istnieje coraz więcej formatów internetowych, spychających z pierwszych miejsc klasyczne media. Niemniej chyba nie do końca dla naszych szlagierowych odbiorców – mamy wrażenie, że spora grupa jednak woli tradycyjne media. A akurat te szlagierowe są… w zaniku.
Paradoksalnie ta sytuacja niespecjalnie nam pomaga (niby mniejsza konkurencja) – ale po prostu mamy wrażenie, że wraz z zanikiem części tradycyjnych szlagierowych mediów, a przy okazji wydawców muzycznych – po prostu spada zainteresowanie Odbiorców naszym rynkiem, jego prestiż (który na przestrzeni lat udało się zbudować). Wbrew opinii wielu, nie chodzi jednak o brak zapotrzebowania na tzw. szlagierową muzykę, ale po prostu o to, że przez znacznie rzadsze pojawianie się jej w mediach, jakoś po prostu wielu z nas o niej troszkę zapomina (tak, jak gdzieś w odstawkę idą przeboje np. z czasów naszej młodości, choć przecież, gdy je słyszymy, wciąż bardzo nam się podobają). Tak więc nie słyszymy na co dzień szlagierów, nie myślimy o nich i o szlagierowych artystach – więc w końcu spada nasze zainteresowanie nimi.
Tu tworzy się błędne koło, bo w związku z kryzysem mediów szlagierowych, z drugiej strony spadkiem zainteresowania tą muzyką, czołowi do niedawna Artyści, którzy narzucali jeszcze kilka lat temu tempo i kształt temu rynkowi, po prostu odpuszczają i właściwie nie tworzą nic nowego – niewielu z nich wydaje płyty, a nawet nowe piosenki czy teledyski. A jeśli już, to jest ich znacznie mniej, niż w czasach świetności (tak mniej więcej o 80% mniej). Nie znaczy to, że brakuje nam nowości i często w miarę nowych twarzy. Dyskusyjny jednak pozostaje w części przypadków poziom tych nagrań, jak też świeżość – słuchając większości, mamy wrażenie, że to kopia z kopii, tylko że znacznie gorzej zrealizowana.
Nie ma mediów, nie ma programów o szlagierowych artystach, nie ma wywiadów – coraz słabiej ich znamy, mniej się z nimi identyfikujemy. Niby powstaje szerokie pole dla nas. Ale tylko w teorii – bo artyści wbrew pozorom często nie rwą się do wywiadów, odwykli od nich…
Miało być o nas, a jest o rynku – ale jedno z drugim się wiąże. Po prostu uwzględniając ogólną sytuację, cały rynek szlagierowy bardzo mocno się przebudowuje i troszkę rozmywa. Coraz trudniej zdefiniować szlagierową muzykę…
Nie wspomnieliśmy, że portal Śląskie Przeboje od 2022 roku, to też koncerty z cyklu Rewia Gwiazd Śląskich Przebojów. Odbyło się ich już kilkanaście – choć w ciągu ostatniego roku nieco mniej. Kwestia koncertów, to właściwie temat na odrębny artykuł, a wręcz książkę. Uwierzcie jednak, że to nie takie proste, jak mogłoby się wydawać, z pewnością również nie takie dochodowe…
Oczywiście warto w tym momencie przypomnieć, że portal Śląskie Przeboje, to działalność jednoosobowa – poczynając od pomysłu, przez wszelkie artykuły, zdjęcia, grafiki, wywiady, relacje z imprez, listę przebojów, rankingi… Od początku do końca, od 9 lat, a właściwie 10 – uwzględniając przygotowanie – to moja (czyli Ali Oswald) samodzielna praca. Wybaczcie więc wszelkie niedoróbki i przeoczenia, ale czasami po prostu tego wszystkiego jest troszkę za dużo… Tym bardziej, że portal sam w sobie nie generuje dochodu (coś tam wpada jedynie z dodatkowych jego elementów – jak sklepik i niegdyś reklamy), tak więc w ramach firmy muszę działać też sporo poza portalem (ZUS, itd. sam się nie opłaci).
Jak już wiele razy wspominałam, od 9 lat nie wiem co to urlop, wakacje czy święta – to praca każdego dnia (choć przez kilka godzin, a czasami kilkanaście). To nie jest wbrew opinii wielu zabawa, nieustanne wakacje… Pisanie artykułów, spisywanie wywiadów, robienie zdjęć, ich porządkowanie, wybieranie odpowiednich ujęć, tworzenie grafik zbiorczych… Dobór piosenek i teledysków do artykułów, rankingów, poszukiwanie jakiś ciekawostek o Artystach (nimi akurat niechętnie dzielą się w wywiadach zapytani wprost i na ogół dowiadujemy się o nich niejako przy okazji wywiadów na zupełnie inny temat). To obsługa mediów społecznościowych… I tak upływa codziennie godzina, dwie, pięć… A tu jeszcze czeka napisanie kolejnych artykułów czy zajęcie się jakąś firmową dokumentacją…
Co w przyszłości? Nie wiemy… Oczywiście wciąż są pomysły – kilku z nich nie udało nam się od lat zrealizować, a chyba przypadłyby Wam do gustu… Może jeszcze kiedyś uda się nam je wprowadzić, może powrócić do kilku troszkę zapomnianych działów… Co z koncertami? Do tej pory było ich kilkanaście – oczywiście, choć to katorżnicza praca, bardzo chcielibyśmy coś jeszcze zorganizować, niemniej wiele nie zależy od nas… Czy jeszcze uda się coś zorganizować? Czas pokaże.
Oczywiste jest, że portal Śląskie Przeboje zależy w dużej mierze od Was – Waszego zainteresowania, wejść i aktywności, jak też Artystów, przedstawicieli innych Mediów oraz po prostu kondycji naszego rynku, bo aby móc o czymś pisać, nasz rynek musi w miarę dobrze funkcjonować.
Jeszcze raz dziękujemy za te 9 lat, w ciągu których jesteście z nami.
9 lat wytężonej pracy… Tysiące, a raczej dziesiątki tysięcy stron artykułów. Miliony zdjęć – trudno zliczyć… Do tego liczne grafiki (np. kolarze kilku zdjęć, do artykułów przekrojowych, itd.) – ostatnio raczej coraz trudniej zliczyć nam dyski z danymi (szczególnie zdjęciami i grafiką). Dziesiątki, a nawet setki wywiadów, relacji z wydarzeń (a raczej fotorelacji), recenzje, zapowiedzi, newsy, artykuły przekrojowe (często cykliczne – cóż, niektórych cykli jakoś nie umiemy domknąć przez długi czas, do innych wracamy co roku – bo jakoś skłaniają nas do tego różnorakie święta i okazje), kalendarium imprez, Śląski Gwiazdozbiór, czyli nasza encyklopedia rodzimych Wykonawców i Artystów… Jest też nasza Przebojowa Lista czy rankingi (w których zestawiamy piosenki wg wybranego przez nas kryterium – a głosowanie, to już oczywiście Wasza działka). Oczywiście też troszkę artykułów z innej bajki – czyli nieco porad, czy też felietonów pedagogicznych, coś z pogranicza ekologii, czasami (ostatnio troszkę rzadko) nieco porad dla seniorów…
Coś pojawia się rzadziej, coś częściej… Nie na wszystko mamy wpływ, czasami po prostu nie dajemy rady, brakuje nam czasu…
Oczywiście jak zawsze serdecznie dziękujemy wszystkim, dzięki którym nasz portal ma rację bytu – z jednej strony Artystom i innym Mediom, dzięki którym mamy tematy na portal (i materiały np. z koncertów czy zza kulis), z drugiej Wam Drodzy Czytelnicy – w końcu bez Was nasza praca nie miałaby sensu. W końcu (podobnie jak Artyści) piszemy dla Was. Tak więc dziękujemy!
No dobrze, ale po kolei… 1 września 2016 roku oficjalnie wystartował portal Śląskie Przeboje. Oficjalnie, bo właściwie materiały i całe przygotowania rozpoczęły się rok wcześniej. To było troszkę, jak porwanie się z motyką na słońce – gdzie nam do innych mediów – radia, telewizji, prasy… Zwłaszcza niemal dekadę temu, gdy jednak Internet miał mniejsze znaczenie. Teraz niby jest łatwiej – bo przecież istnieje coraz więcej formatów internetowych, spychających z pierwszych miejsc klasyczne media. Niemniej chyba nie do końca dla naszych szlagierowych odbiorców – mamy wrażenie, że spora grupa jednak woli tradycyjne media. A akurat te szlagierowe są… w zaniku.
Paradoksalnie ta sytuacja niespecjalnie nam pomaga (niby mniejsza konkurencja) – ale po prostu mamy wrażenie, że wraz z zanikiem części tradycyjnych szlagierowych mediów, a przy okazji wydawców muzycznych – po prostu spada zainteresowanie Odbiorców naszym rynkiem, jego prestiż (który na przestrzeni lat udało się zbudować). Wbrew opinii wielu, nie chodzi jednak o brak zapotrzebowania na tzw. szlagierową muzykę, ale po prostu o to, że przez znacznie rzadsze pojawianie się jej w mediach, jakoś po prostu wielu z nas o niej troszkę zapomina (tak, jak gdzieś w odstawkę idą przeboje np. z czasów naszej młodości, choć przecież, gdy je słyszymy, wciąż bardzo nam się podobają). Tak więc nie słyszymy na co dzień szlagierów, nie myślimy o nich i o szlagierowych artystach – więc w końcu spada nasze zainteresowanie nimi.
Tu tworzy się błędne koło, bo w związku z kryzysem mediów szlagierowych, z drugiej strony spadkiem zainteresowania tą muzyką, czołowi do niedawna Artyści, którzy narzucali jeszcze kilka lat temu tempo i kształt temu rynkowi, po prostu odpuszczają i właściwie nie tworzą nic nowego – niewielu z nich wydaje płyty, a nawet nowe piosenki czy teledyski. A jeśli już, to jest ich znacznie mniej, niż w czasach świetności (tak mniej więcej o 80% mniej). Nie znaczy to, że brakuje nam nowości i często w miarę nowych twarzy. Dyskusyjny jednak pozostaje w części przypadków poziom tych nagrań, jak też świeżość – słuchając większości, mamy wrażenie, że to kopia z kopii, tylko że znacznie gorzej zrealizowana.
Nie ma mediów, nie ma programów o szlagierowych artystach, nie ma wywiadów – coraz słabiej ich znamy, mniej się z nimi identyfikujemy. Niby powstaje szerokie pole dla nas. Ale tylko w teorii – bo artyści wbrew pozorom często nie rwą się do wywiadów, odwykli od nich…
Miało być o nas, a jest o rynku – ale jedno z drugim się wiąże. Po prostu uwzględniając ogólną sytuację, cały rynek szlagierowy bardzo mocno się przebudowuje i troszkę rozmywa. Coraz trudniej zdefiniować szlagierową muzykę…
Nie wspomnieliśmy, że portal Śląskie Przeboje od 2022 roku, to też koncerty z cyklu Rewia Gwiazd Śląskich Przebojów. Odbyło się ich już kilkanaście – choć w ciągu ostatniego roku nieco mniej. Kwestia koncertów, to właściwie temat na odrębny artykuł, a wręcz książkę. Uwierzcie jednak, że to nie takie proste, jak mogłoby się wydawać, z pewnością również nie takie dochodowe…
Oczywiście warto w tym momencie przypomnieć, że portal Śląskie Przeboje, to działalność jednoosobowa – poczynając od pomysłu, przez wszelkie artykuły, zdjęcia, grafiki, wywiady, relacje z imprez, listę przebojów, rankingi… Od początku do końca, od 9 lat, a właściwie 10 – uwzględniając przygotowanie – to moja (czyli Ali Oswald) samodzielna praca. Wybaczcie więc wszelkie niedoróbki i przeoczenia, ale czasami po prostu tego wszystkiego jest troszkę za dużo… Tym bardziej, że portal sam w sobie nie generuje dochodu (coś tam wpada jedynie z dodatkowych jego elementów – jak sklepik i niegdyś reklamy), tak więc w ramach firmy muszę działać też sporo poza portalem (ZUS, itd. sam się nie opłaci).
Jak już wiele razy wspominałam, od 9 lat nie wiem co to urlop, wakacje czy święta – to praca każdego dnia (choć przez kilka godzin, a czasami kilkanaście). To nie jest wbrew opinii wielu zabawa, nieustanne wakacje… Pisanie artykułów, spisywanie wywiadów, robienie zdjęć, ich porządkowanie, wybieranie odpowiednich ujęć, tworzenie grafik zbiorczych… Dobór piosenek i teledysków do artykułów, rankingów, poszukiwanie jakiś ciekawostek o Artystach (nimi akurat niechętnie dzielą się w wywiadach zapytani wprost i na ogół dowiadujemy się o nich niejako przy okazji wywiadów na zupełnie inny temat). To obsługa mediów społecznościowych… I tak upływa codziennie godzina, dwie, pięć… A tu jeszcze czeka napisanie kolejnych artykułów czy zajęcie się jakąś firmową dokumentacją…
Co w przyszłości? Nie wiemy… Oczywiście wciąż są pomysły – kilku z nich nie udało nam się od lat zrealizować, a chyba przypadłyby Wam do gustu… Może jeszcze kiedyś uda się nam je wprowadzić, może powrócić do kilku troszkę zapomnianych działów… Co z koncertami? Do tej pory było ich kilkanaście – oczywiście, choć to katorżnicza praca, bardzo chcielibyśmy coś jeszcze zorganizować, niemniej wiele nie zależy od nas… Czy jeszcze uda się coś zorganizować? Czas pokaże.
Oczywiste jest, że portal Śląskie Przeboje zależy w dużej mierze od Was – Waszego zainteresowania, wejść i aktywności, jak też Artystów, przedstawicieli innych Mediów oraz po prostu kondycji naszego rynku, bo aby móc o czymś pisać, nasz rynek musi w miarę dobrze funkcjonować.
Jeszcze raz dziękujemy za te 9 lat, w ciągu których jesteście z nami.
