25.12.2020
Boże Narodzenie u Pawła Siluk-Steinera
O bardzo rodzinnych Świętach Bożego Narodzenia w swoim domu oraz tradycjach świątecznych i potrawach na wigilijnym stole opowiedział Śląskim Przebojom Artysta pochodzący z Gdańska – Paweł Siluk-Steiner.
Paweł Siluk-Steiner
Święta Bożego Narodzenia bezapelacyjnie spędzam w gronie całej Rodziny. To tradycja którą zaszczepiła w nas moja ukochana i najwspanialsza pod każdym względem Babcia Lucynka, której niestety nie ma już wśród nas. Spotykamy się w bardzo licznym gronie zawsze 3-4 godziny wcześnie (przed Wieczerzą) by wspólnie ustroić choinkę. To niesamowita radość dla nas jak i dla najmłodszych. Towarzyszą temu zawsze serdeczne rozmowy jak i wspomnienia. Wspólnie także nakrywamy do stołu. Każda z Rodzin przygotowuje swoje specjały. Mi przypadają zawsze pierożki z kapustą i grzybkami, i wiadomo – barszcz na specjalnie przygotowanym zakwasie. Zasiadając do Wieczerzy zawsze rozpoczynamy od modlitwy, wspominając nieobecnych. Łamiemy się tradycyjnym opłatkiem, składając sobie najpiękniejsze życzenia. To trwa naprawdę długo. Uwielbiam te chwile. Po Wieczerzy każdy z nas ma przygotowany od lat śpiewnik z kolędami i rozpoczynamy chóralne śpiewanie. W tym czasie jedna osoba przebiera się w ukryciu za Mikołaja i dopiero rozpoczyna się atrakcja. To niewątpliwie cudowny czas, gdy jesteśmy razem. Czuję się taki szczęśliwy. Najbardziej wytrzymali udają się na Pasterkę. Ja z racji choroby uczestniczę oglądając transmisję telewizyjną z Watykanu. Święta to czas, gdy staramy się nie rozmawiać o problemach, bo przecież wiemy o nich doskonale i w każdej innej chwili możemy o nich porozmawiać. Ostatnie Święta były także cudowne gdyż mięliśmy Gościa ze Śląska-Artystę. Tak więc znalazły się na stole śląskie makówki, które rozanieliły podniebienia całej Rodziny. Nawet był mini szlagierowy koncert. Oj pięknie się to wspomina. Być może i w tym roku niespodziewany Gość przybędzie? Któż to wie?