Niezapomniane Święta u Mona Lisy

Najpiękniejsze Święta jakie przychodzą mi na myśl, to te z dzieciństwa. Pamiętam jak  dopiero  co się budziłam  rankiem  pierwszego  dnia  Świąt, a Rodzice razem ze starszą Siostrą i Bratem wracali z kościoła. Ja byłam jeszcze za mała aby uczestniczyć w mszy rezurekcyjnej. Potem siadaliśmy do wspólnego śniadania. Mama zawsze  była i jest  cudowna i kochana.  Dbała o to, aby Święta były  jak najpiękniejsze.  Niczego nie mogło zabraknąć na stole wielkanocnym: malowane jajka, swojska szynka i boczek, własnoręcznie zrobiony chrzan i majonez. Wszystko udekorowane  borowinami, baziami w towarzystwie baranka i kurczęcia. Wspólnie spędzony czas i lany poniedziałek kiedy odwiedzali nas znajomi, przyjaciele, sąsiedzi. Wszystko było takie spontaniczne.
Potem zdarzało mi się spędzać te Święta poza Polską. Zrozumiałam, że są miejsca na ziemi gdzie ludzie nie znają tych Świąt i tych obyczajów. Teraz staram się zachować choć trochę tradycji z dawnych czasów. Dla mnie mają znaczenie własnoręcznie zrobione dekoracje no i oczywiście kartki świąteczne, te zwyczajne. Staram się je zrobić własnoręcznie. Uważam, że to jest najważniejsze, bo liczą się przede wszystkim dla mnie ludzie , ci bliscy memu sercu. W tym roku po raz pierwszy nie wysłałam kartek i jest mi przykro z tego powodu. Parę dni temu zmarł mój najwierniejszy Fan Bartek , więc nie będzie takiej radości.
 
Chcę życzyć wszystkim aby przetrwali ten trudno okres. Moja recepta jest taka: cieszcie się chwilą , która jest teraz. Cieszcie się najdrobniejszymi rzeczami, nie zamartwiajcie się co będzie jutro. Wszystko może się odmienić na plus. Życie jest za krótkie, aby marnować go na zmartwienia.
 
Jak by nie było, zawsze będzie dobrze!
 
Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych życzy Mona Lisa