03.11.2022
Wakacyjne wspomnienia Gwiazd (na długie jesienne wieczory) - Edek Dworniczek
Wprawdzie od dawna mamy już jesień, my jednak jeszcze na chwilę powrócimy do naszego cyklu – wakacje Gwiazd. Tym razem o swoich niezapomnianych (a przy okazji nieodległych – bo tegorocznych) wakacjach opowiedział Śląskim Przebojom Edek Dworniczek.
Może nawiążę do naszych ostatnich wakacji, czyli tegorocznych. My właściwie co roku rodzinnie wyjeżdżamy w okresie wakacyjnym letnim najczęściej na południe Europy. Tam spędzaliśmy już kilkanaście razy wakacje w Chorwacji, byliśmy we Włoszech, byliśmy w Grecji, w Albanii, a tym razem wybraliśmy sobie za cel Macedonię Północną, gdzie w mieście Ochryda spędziliśmy prawie 10 wspaniałych dni (niestety nie mieliśmy więcej wolnego czasu). – wspomina Edek Dworniczek – 9 dni spędziliśmy w Ochrydzie, nad pięknym jeziorem i powiem szczerze – jestem bardzo mile zaskoczony dlatego, że nie spodziewałem się, iż to jest tak piękne miejsce. Byliśmy przyzwyczajeni do chorwackich klimatów – szczególnie jeśli chodzi o morze. Tutaj było inaczej – zamknięte jezioro, ale niezwykle czyste i piękne, a w dodatku właściwie przypominające chorwackie krajobrazy. Woda krystalicznie czysta, ciepła… Pływaliśmy w jeziorze, wybieraliśmy się na wycieczki – m.in. rejs katamaranem, którym wybraliśmy się pozwiedzać okolicę; ponieważ jechaliśmy własnym samochodem, zrobiliśmy sobie też jedną wycieczkę nad sąsiednie jezioro – równie potężne (obydwa mają po około 40 km długości); pojechaliśmy zwiedzić niedostępne i trochę opuszczone miejsca, a znaleźliśmy piękną, ogromną plażę, która była praktycznie pusta. Tam popluskaliśmy się, odpoczywaliśmy. Tak więc nasze wakacje były wyjątkowo udane, oczywiście z piękną pogodą. – zauważa Edek Dworniczek.
W drodze do Macedonii oraz w drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o Novi Sad – to miejscowość w Serbii, gdzie mieliśmy naszą bazę noclegową – w Serbii spaliśmy i pokonywaliśmy resztę trasy następnego dnia. Ogólnie bardzo udany wyjazd – byliśmy razem z towarzystwem (dwie rodziny – dwa samochody), a oprócz pobytu, sam czas podróży to fajna rzecz dla nas, bo lubimy podróżować rodzinnie. Przy okazji za każdym razem gdzieś sobie zahaczamy, o jakieś ciekawe miejsca i po drodze jeszcze sobie coś zwiedzamy, jak choćby wspomniany Novi Sad, a w Macedonii z kolei tuż przed samą stolicą podjechaliśmy zobaczyć Kanion Matka – pięknie położony kanion, gdzie można też popłynąć łódką… My przeszliśmy tylko nabrzeżem, bo nie mieliśmy już czasu na pływanie, ale na pewno kiedyś tam wrócimy i myślę, że wtedy popłyniemy łódką. Tam podobno można zwiedzać jakieś groty, dopływa się do samego klasztoru, na samym końcu tej podróży. Miejsce jest przepiękne – już to co widzieliśmy nas olśniło, bardzo nam się spodobało. – kończy opowieść Edek.
Wspomnienia są bardzo gorące i słoneczne. To rejony Europy, w których większość czasu jest piękna pogoda. Jest ciepło, słonecznie… My wtedy właśnie ładujemy akumulatory i chłoniemy słoneczko na cały rok. – podsumowuje Artysta.
W drodze do Macedonii oraz w drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o Novi Sad – to miejscowość w Serbii, gdzie mieliśmy naszą bazę noclegową – w Serbii spaliśmy i pokonywaliśmy resztę trasy następnego dnia. Ogólnie bardzo udany wyjazd – byliśmy razem z towarzystwem (dwie rodziny – dwa samochody), a oprócz pobytu, sam czas podróży to fajna rzecz dla nas, bo lubimy podróżować rodzinnie. Przy okazji za każdym razem gdzieś sobie zahaczamy, o jakieś ciekawe miejsca i po drodze jeszcze sobie coś zwiedzamy, jak choćby wspomniany Novi Sad, a w Macedonii z kolei tuż przed samą stolicą podjechaliśmy zobaczyć Kanion Matka – pięknie położony kanion, gdzie można też popłynąć łódką… My przeszliśmy tylko nabrzeżem, bo nie mieliśmy już czasu na pływanie, ale na pewno kiedyś tam wrócimy i myślę, że wtedy popłyniemy łódką. Tam podobno można zwiedzać jakieś groty, dopływa się do samego klasztoru, na samym końcu tej podróży. Miejsce jest przepiękne – już to co widzieliśmy nas olśniło, bardzo nam się spodobało. – kończy opowieść Edek.
Wspomnienia są bardzo gorące i słoneczne. To rejony Europy, w których większość czasu jest piękna pogoda. Jest ciepło, słonecznie… My wtedy właśnie ładujemy akumulatory i chłoniemy słoneczko na cały rok. – podsumowuje Artysta.
