01.08.2020
Arkadiusz Rembacz - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z popularnym i lubianym Reaktorem Radiowym, jak też Konferansjerem, obdarzonym ogromnym poczuciem humoru, doskonale znanym ze stacji radiowych – pracującym w Radiu Silesia. Mowa o Arkadiuszu Rembaczu.
Na początek Arkadiusz Rembacz opowiedział Śląskim Przebojom o zmianach, jakie zaszły w Jego życiu, o prowadzonym przez siebie paśmie radiowym, współpracy z innymi Radiowcami czy z Artystami…
Na początek Arkadiusz Rembacz opowiedział Śląskim Przebojom o zmianach, jakie zaszły w Jego życiu, o prowadzonym przez siebie paśmie radiowym, współpracy z innymi Radiowcami czy z Artystami…
Arkadiusz Rembacz
- Od naszego wywiadu upłynęło sporo czasu. Od tego momentu dużo się u Ciebie pozmieniało – od ponad roku pracujesz w Radiu Silesia… Jak podoba Ci się praca w tej rozgłośni?
A.: A rzeczywiście pozmieniało się. Od trzech lat? Pozmieniało się sporo – waga się zmieniła, zarost się zmienił, jeszcze kilka innych rzeczy się zmieniło… Ale najważniejsza to rzeczywiście zmiana stacji – Radio Silesia, z którym związany jestem już od ponad roku. Bardzo fajnie się tu pracuje, fantastyczni ludzie, a przede wszystkim te nasze śląskie szlagierki – od tego nie można uciec! Skąd – poza tym sama wiesz najlepiej. Masz portal o śląskich przebojach, czyli gdzieś tam jest po drodze.
- Obecnie prowadzisz audycję Okno na południe…
A.: Nazwa audycji została trochę zmodyfikowana – po pierwsze to bardzo ogólne pojęcie, gdyż mamy przedpołudnie, popołudniu, w samo południe, itd., ale co najważniejsze nasze okno otwieramy na południe, czyli na Śląsk, Zagłębie – na nasz cały Region. Patrzymy co słychać w naszym fajnym Regionie, o czym ludzie rozmawiają, co ich martwi, co ich raduje, co ich śmieszy. Mam nadzieję, że te nasze programy również dają trochę radości.
- Masz okazję prowadzić audycje solo, ale też w duecie – przez pewien czas (przed pandemią) m.in. Arkiem Wieczorkiem. Jak prowadziło się Wam wspólne audycje?
A.: Fajnie się prowadzi!
- Dlatego jesteście zawsze oddzieleni szybą…
A.: Może, ale na poważnie audycję razem fajnie nam się prowadzi, bo po pierwsze „nadajemy na tych samych falach”. Po drugie – jak mówią Pan Dyrektor oraz Współpracownicy – są z nas niemożliwe gaduły. Czasami trudno wejść do studia, bo czerwone światełko (informujące, że jesteśmy na antenie), przez cały czas płonie. Poza tym, jak zawsze powtarzamy – programy radiowe, to programy słowno-muzyczne, w naszym wypadku na słowno. Po prostu lubimy gadać, lubimy porozmawiać z naszymi Słuchaczami – tak, że dobrze się przy tym bawimy, a to jest chyba ważne.
- Od jakiegoś czasu współprowadzisz też audycję Blue Party Zgrana Paka. To chyba nie należy do najprostszych zadań? (chyba trochę trudno przegadać chłopaków).
A.: Tak to właśnie wygląda, gdy zbiera się grupa pasjonatów – osób, które kochają to co robią. Fajnie, gdy można połączyć swoje pasje, z tym co się robi, ze swoją pracą. Z Chłopakami z Blue Party jest podobnie. Znamy się już od… nawet nie powiem od ilu lat… W takich przypadkach nie liczy się lat. [śmiech] Znamy się jednak długo – w różnych konfiguracjach, jeżeli chodzi o zespoły i kariery Chłopaków z Blue Party. Tak, że wiemy czego po sobie się spodziewać, co robimy w programie, jak robimy. Czasami możemy przyjść do programu od tak – ad hoc – i też fajnie nam wszystko wyjdzie. Tak jak wspomniałem – gdy spotka się grupa pasjonatów, wszystko jakoś fajnie chodzi.
- Do niedawna byłeś Prowadzącym Weekend z Gwiazdą. Lubisz przeprowadzać wywiady z Artystami naszej Sceny?
A.: Rzeczywiście przez ostatni rok byłem prowadzącym Weekend z Gwiazdą. Praktycznie przez całą moją karierę radiową pojawiały się programy, w których spotykałem się z Artystami Śląskiej Sceny i nie tylko, bo byli Goście z całego kraju, jak też z zagranicy. Nie ukrywam, że to są bardzo fajne i miłe spotkania, z tej przyczyny, że zawsze można podpytać o pasje, czy też bolączki i radości właśnie naszych Artystów, a w ślad za tym przybliżyć ich naszym Słuchaczom – tak by nie byli postrzegani, jako jakiś „pan”, czy „pani”, którzy od tak śpiewają sobie w radiu, jako ktoś nieosiągalny, ale można pokazać, że są to tacy ludzie, jak my, którzy mają swoje radości i smutki. Właśnie tutaj ich przybliżamy naszym Słuchaczom, którzy niejednokrotnie mogą się spotkać z nami tutaj na miejscu i też porozmawiać. W tym roku troszeczkę się to już zmieniło, ponieważ pałeczkę oddałem Kolegom, którzy również doskonale przepytują i będą przepytywać nasze Śląskie Gwiazdy.
c.d.n.
c.d.n.