25.10.2018
Damian Sobek - wywiad cz.3
Rozmawiam dziś ze świetnym Kucharzem i Restauratorem, Gwiazdą VI Edycji Programu Masterchef, jak też właścicielem nowej restauracji Kartofel Hanysbuda… po prostu Damian Sobek.
Tym razem Damian opowiedział Śląskim Przebojom o swoim wyjeździe do Australii, o posługiwaniu się gwarą Śląską, o swoich pasjach, zainteresowaniach oraz o tym, jakiej lubi słuchać muzyki.
Tym razem Damian opowiedział Śląskim Przebojom o swoim wyjeździe do Australii, o posługiwaniu się gwarą Śląską, o swoich pasjach, zainteresowaniach oraz o tym, jakiej lubi słuchać muzyki.
- Podczas programu Masterchef miałeś okazję odwiedzić Australię. To chyba niezapomniane doświadczenie?
Australia to akurat było moje marzenie. Zawsze oglądając przyrodnicze programy telewizyjne bardzo mi się podobała Australia. A dzięki Masterchefowi poleciałem za free. [śmiech] I bardzo mi się podobało. Nawet zapytano mnie, z czym kojarzy mi się Australia – odpowiedziałem, że z dzikością. Człowiek wychodzi do ogródka i nawet nie wie, czy wróci. Niestety tak jest. Słyszałem różne dziwne historie…
- W programie Masterchef przez cały czas posługiwałeś się śląską gwarą. W tej chwili również. Rozumiem, że tak też jest na co dzień?
Pochodzę ze Śląska, nie wstydzę się tego. Obojętnie w jakim zakątku świata jestem. Czy znam język, czy nie – zawsze wplatam jakieś śląskie nazwy. Nawet w Australii, gdy z kimś nie umiałem się dogadać, zawsze poszła jakaś śląska nazwa. Fajnie jest, gdy ludzie mnie słuchają i mówią „jaka fajna gwara”, „Ty to umiesz robić, Ty umiesz gadać, ucz mnie po śląsku”. Będąc np. ostatnio w Warszawie w weekend też dużo ludzi usłyszało mnie po śląsku i wychwyciło parę słów. Przynajmniej mam satysfakcję z tego, że promuję tę śląską gwarę w Polsce i prawie, że na świecie. Jakby to ująć – mam nadzieję, że w końcu Śląsk będzie zauważony wśród innych miast i państw na świecie. [śmiech]
- Jak najbardziej jestem za tym.
- Rozumiem, że kuchnia jest zarówno Twoją pracą, jak też pasją. A co jeszcze lubisz robić w wolnej chwili?
Uwielbiam góry. Gdy mam wolną chwilę jadę w góry, lubię chodzić po górach – właściwie lubię ogólnie naturę. Morze też. Generalnie interesują mnie podróże, często podróżuję na wczasy. Ze względu na to, że pracowałem kiedyś w ZOO, bardzo lubię zwierzęta. W przyszłości może otwarłbym jakiś azyl dla zwierząt albo jakąś fundację, by pomóc bezdomnym zwierzętom. Nawet noszę bransoletkę – „kocham zwierzęta”.
- Jakiej muzyki lubisz słuchać?
O – super pytanie. Pierwszy raz w wywiadzie ktoś mnie o to pyta. Posłucham wszystkiego, nawet disco polo. Ale gdy jestem w stresie, czy ogólnie – uwielbiam słuchać rocka. To jest moja muza. Wtedy też przychodzą najlepsze pomysły – przy takiej fajnej, głośnej muzyce.
- A czy lubisz muzykę śląskich wykonawców, szlagiery…?
A to przede wszystkim. Jak lecą śląskie szlagry, to wszyscy tańczą. To mi się bardzo podoba. Mało kto w moim wieku słucha takiej muzyki…
- Ja słucham…
Ale ja od dziecka miałem w domu taką muzykę. Jakoś tak z pokolenia na pokolenie było, że znam parę takich szlagierów. Trochę śląskich Zespołów już się poznało. Tak jak powiedziałem – gdy jestem w stresie, słucham rocka. Ale poza tym śląska muzyka jak najbardziej. Nawet niedługo u mnie w restauracji będą śląskie biesiady piwne. Więc będzie pokazane, że bardzo lubię tą muzykę – gdy będę się bawić z ludźmi.
- Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.