28.03.2019
Duo Fenix - Dwa Fyniki - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś ze świetnym Zespołem, obecnym na naszej Scenie już od 25 lat, mającym na koncie niezliczone przeboje, wiele płyt oraz świetnych teledysków. Mowa o Zespole Duo Fenix – Dwa Fyniki.
Na początek Krysia i Waldek opowiedzieli Śląskim Przebojom o swoim przepisie na sukces na scenie, planach artystycznych na najbliższy czas, planach związanych z nowa płytą oraz o początkach swojej przygody z muzyką.
Na początek Krysia i Waldek opowiedzieli Śląskim Przebojom o swoim przepisie na sukces na scenie, planach artystycznych na najbliższy czas, planach związanych z nowa płytą oraz o początkach swojej przygody z muzyką.
Duo Fenix
- O ile dobrze kojarzę, jesteście obecni na naszej scenie już 25 lat, nagraliście niezliczone przeboje. Jaka jest Wasza recepta na sukces i tak długą obecność na scenie?
K.: Nie wiem, czy jest jakaś recepta, ale nam się jakoś udaje. Rzeczywiście właśnie minęło 25 lat naszej współpracy. Nie zdążyliśmy się pokłócić, więc jakoś ta współpraca nam idzie. Chyba się lubimy – może to nasza jedyna recepta.
W.: Mnie się wydaje, że receptą jest praca, pomysły, dobry nastrój. To chyba związane jest z sukcesem.
K.: Tak, choć nie zawsze się to przekłada na sukces – czasami można pracować, starać się, a sukcesu i przebojów jakoś nie ma. Trzeba po prostu mieć dużo szczęścia – które jest bardzo ważne i towarzyszy nam od 25 lat.
W.: Mnie się wydaje, że receptą jest praca, pomysły, dobry nastrój. To chyba związane jest z sukcesem.
K.: Tak, choć nie zawsze się to przekłada na sukces – czasami można pracować, starać się, a sukcesu i przebojów jakoś nie ma. Trzeba po prostu mieć dużo szczęścia – które jest bardzo ważne i towarzyszy nam od 25 lat.
- Od premiery Waszej ostatniej płyty upłynęło już sporo czasu. Kiedy możemy liczyć na nowy krążek?
K.: Nowa płyta jest w przygotowaniu. Aktualnie pracujemy nad nowym materiałem – będzie to już 11 płyta w naszym dorobku. Jesteśmy w połowie i mamy nadzieję, że w tym roku uda nam się dopiąć całość i płyta będzie mogła trafić do odbiorców.
W.: Właściwie brakuje 5 utworów. Sporo materiału już jest.
K.: Tak. Ale jeszcze szukamy pomysłów, by całość się podobała i Słuchacze byli zadowoleni.
W.: Właściwie brakuje 5 utworów. Sporo materiału już jest.
K.: Tak. Ale jeszcze szukamy pomysłów, by całość się podobała i Słuchacze byli zadowoleni.
- Od czasu do czasu pojawiają się Wasze nowe piosenki i teledyski. Najnowszy pod koniec lata. Czy jednak są szanse na kolejne w najbliższym czasie?
K.: Jest już nagrany najnowszy teledysk, ale czekamy na jego emisję.
W.: Tak – czekamy na emisję, na zgranie teledysku, by całość fajnie wyglądała.
K.: W tym roku na pewno będą nowe teledyski, gdyż już mamy pomysły.
W.: Tak – czekamy na emisję, na zgranie teledysku, by całość fajnie wyglądała.
K.: W tym roku na pewno będą nowe teledyski, gdyż już mamy pomysły.
- W jakim klimacie będą utrzymane Wasze kolejne utwory? W dotychczasowym, czy jednak planujecie większe zmiany?
W.: Myślę, że to jest styl, który od kilkunastu lat reprezentujemy. Nie powinien specjalnie ulegać zmianie, gdyż Ludzie nas z nim kojarzą i przyzwyczaili się do niego. Będziemy więc jednak go utrzymywać – większość utworów będzie o miłości, rodzinie, przyjaźni…
K.: Ale idziemy z duchem czasu i brzmienia będą nowocześniejsze niż 15-20 lat temu.
K.: Ale idziemy z duchem czasu i brzmienia będą nowocześniejsze niż 15-20 lat temu.
- To oczywiste, miałam na myśli rewolucyjne zmiany.
K.: Rewolucji nie planujemy.
W.: Wydaje nam się, że nasi Fani nie chcieliby rewolucji w naszym wykonaniu. Mamy stałą grupę Fanów, która przyzwyczaiła się do naszego stylu.
W.: Wydaje nam się, że nasi Fani nie chcieliby rewolucji w naszym wykonaniu. Mamy stałą grupę Fanów, która przyzwyczaiła się do naszego stylu.
- Duetem jesteście od wielu lat. A jak zaczęła się Wasza przygoda z muzyką?
K.: Z muzyką… Odkąd pamiętam zawsze lubiłam śpiewać, byłam w jakimś zespole, śpiewałam na studiach w chórze akademickim. Gdy poznaliśmy się z Waldkiem, zaczęliśmy robić to nie tylko hobbystycznie, ale z hobby przekształciło się w pracę.
W.: Jeszcze w szkole podstawowej zacząłem chodzić do szkółki na akordeon. Później były występy w szkole. Na studiach stworzyliśmy z Chłopakami Zespół, który przetrwał 15 lat. W końcu postanowiłem, że trzeba coś zmienić w życiu. W tym czasie poznałem Krysię i od tej pory tworzymy Zespół.
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu
W.: Jeszcze w szkole podstawowej zacząłem chodzić do szkółki na akordeon. Później były występy w szkole. Na studiach stworzyliśmy z Chłopakami Zespół, który przetrwał 15 lat. W końcu postanowiłem, że trzeba coś zmienić w życiu. W tym czasie poznałem Krysię i od tej pory tworzymy Zespół.
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu