30.04.2021
Harmonic - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z Liderami bardzo popularnego i lubianego Zespołu, mającego na koncie liczne sukcesy na naszej Scenie Muzycznej – mowa o Zespole Harmonic.
Na początek Ola i Damian Fojcik z Zespołu Harmonic opowiedzieli Śląskim Przebojom o swojej najnowszej płycie, planach muzycznych na najbliższy czas, jak też jak radzą sobie podczas pandemii oraz o tym, czy tęsknią za Publicznością i Koncertami.
Na początek Ola i Damian Fojcik z Zespołu Harmonic opowiedzieli Śląskim Przebojom o swojej najnowszej płycie, planach muzycznych na najbliższy czas, jak też jak radzą sobie podczas pandemii oraz o tym, czy tęsknią za Publicznością i Koncertami.
Harmonic
- Od naszej rozmowy upłynęło już dużo czasu. Od tego momentu sporo się u Was wydarzyło… m.in. wydaliście Waszą drugą płytę…
D.: Tak. Druga płyta została wydana w marcu 2020 roku. Jest na niej 11 utworów, dwunasty to nasz wspólny utwór z Zespołem Happy Folk – bonus. Próbujemy w tych trudnych czasach promować tę płytę.
- Do Waszej drugiej płyty powstało już całkiem sporo teledysków, jeden z nich ukazał się niedawno. Czy jednak są szanse na kolejne?
D.: Do tej płyty raczej już nie planujemy teledysków… ale będą nowe piosenki, no ale może to trochę jeszcze potrwać – więc kolejny teledysk nie pojawi się aż tak szybko.
- Rozumiem. Tak czy inaczej Fani mogą jednak cierpliwie oczekiwać kolejnych niespodzianek.
D.: Tak. Jak najbardziej.
- Czy – o ile sytuacja jakoś wróci do normy – planujecie jakieś działania promocyjne związane z płytą? Może jakiś koncert promocyjny?
D.: Gdyby była taka szansa, to na pewno chcielibyśmy coś zorganizować. Warto wspomnieć, że mamy dużo zaległych koncertów, które jeszcze musimy zagrać w różnych miejscowościach. Problem w tym, że nie wiemy, czy to w ogóle uda się w tym roku. Tym bardziej, że po raz kolejny wszystko jest całkowicie ograniczone…
- Wracając co płyty – rozumiem, że jesteście zadowoleni z jej kształtu i dotychczasowego odbioru?
O.: Jesteśmy zadowoleni, choć płyta ukazała się w marcu zeszłego roku – czyli w bardzo trudnym czasie. Nie mieliśmy więc zbytniej okazji, by gdzieś ją przedstawić na żywo Publiczności. Natomiast płyta sprzedała się fajnym nakładem, w radiach i telewizji piosenki też często są emitowane, a ludzie często śpiewają te piosenki. Choć czas nie jest sprzyjający koncertowaniu… Ale może za to jest więcej czasu, by usiąść w domu i posłuchać płyty.
- Jak radzicie sobie w czasie pandemii? Pewnie brakuje Wam koncertów i spotkań z Publicznością?
D.: Oczywiście, że brakuje.
O.: Spotkań z Publicznością rzeczywiście bardzo nam brakuje, tym bardziej, że czas bez koncertów obecnie bardzo się wydłuża. Tęsknimy, by choć od czasu do czasu mieć choć trochę kontaktu z Publicznością. Ale jednak (w ciągu tych kilkunastu miesięcy) jakieś pojedyncze koncerty się odbywają, co bardzo nas cieszy. Nie ma co narzekać. Ważne, abyśmy byli zdrowi. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
D.: Choć przyznam, że sytuacja ma tez swoje dobre strony, bo mamy dużo więcej czasu niż wcześniej dla naszej Rodziny, Dzieci. Choćby na wyjazdy z Nimi – jak chodzenie po górach, wypady na basen.
O.: Szukamy sobie plusów tej całej sytuacji. Tak trzeba, bo inaczej nie wiem, jak to by się mogło skończyć. Staramy się wykorzystać ten czas najlepiej jak potrafimy. Mamy teraz też – jak wspomniał Damian – mnóstwo czasu dla Dzieci i dla siebie. To niewątpliwie największe plusy. W ubiegłym roku podczas wakacji mieliśmy tyle czasu dla Dzieci, że było świetnie. Zaczęliśmy sporo podróżować – wprawdzie po naszym kraju, ale było wspaniale. Poznaliśmy różne zakątki, których wcześniej nie znaliśmy i wydaje mi się, że ten czas wykorzystaliśmy na maksa. Oczywiście wszystko odbywało się w określonych rygorach. Na szczęście na razie udało nam się uniknąć wirusa i na razie jest OK.
O.: Spotkań z Publicznością rzeczywiście bardzo nam brakuje, tym bardziej, że czas bez koncertów obecnie bardzo się wydłuża. Tęsknimy, by choć od czasu do czasu mieć choć trochę kontaktu z Publicznością. Ale jednak (w ciągu tych kilkunastu miesięcy) jakieś pojedyncze koncerty się odbywają, co bardzo nas cieszy. Nie ma co narzekać. Ważne, abyśmy byli zdrowi. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
D.: Choć przyznam, że sytuacja ma tez swoje dobre strony, bo mamy dużo więcej czasu niż wcześniej dla naszej Rodziny, Dzieci. Choćby na wyjazdy z Nimi – jak chodzenie po górach, wypady na basen.
O.: Szukamy sobie plusów tej całej sytuacji. Tak trzeba, bo inaczej nie wiem, jak to by się mogło skończyć. Staramy się wykorzystać ten czas najlepiej jak potrafimy. Mamy teraz też – jak wspomniał Damian – mnóstwo czasu dla Dzieci i dla siebie. To niewątpliwie największe plusy. W ubiegłym roku podczas wakacji mieliśmy tyle czasu dla Dzieci, że było świetnie. Zaczęliśmy sporo podróżować – wprawdzie po naszym kraju, ale było wspaniale. Poznaliśmy różne zakątki, których wcześniej nie znaliśmy i wydaje mi się, że ten czas wykorzystaliśmy na maksa. Oczywiście wszystko odbywało się w określonych rygorach. Na szczęście na razie udało nam się uniknąć wirusa i na razie jest OK.
- Poniekąd nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło…
D.: Oczywiście. [śmiech]
c.d.n.
c.d.n.