Aktualności wróć do listy
30.07.2020

Jacek Swoboda - wywiad cz.2

Rozmawiam dziś z Dyrektorem Programowym Telewizji TVS, Prowadzącym Szlagierową Listę TVS, jak też wieloletnim Radiowcem – Jackiem Swobodą.
Tym razem Jacek Swoboda opowiedział Śląskim Przebojom na temat swoich projektów internetowych (jak Kopalnia rozrywki), o graniu na ukulele, jak też o swoich zainteresowaniach i sposobach spędzania wolnego czasu.
  • Pozostając w tematyce muzycznej. W Liście grasz głównie na ukulele, ale czasami też na gitarze, czy grasz na jeszcze jakiś instrumentach?
J.: Ja nawet nie nazywałbym graniem tego, co robimy w Liście na gitarze, czy na ukulele, bo w moim przypadku to bardziej brzdąkanie. Na gitarze gra gitarzysta Michaliny Starosty (Janusz Drewniok) – to jest gra. W Jego przypadku można śmiało powiedzieć, że gra na gitarze.
  • Ale Tobie też fajnie idzie.
J.: Dziękuję. Ale ja naprawdę tylko sobie brzdąkam. I to brzdąkanie sprawia mi przyjemność, niezależnie od tego, kto ocenia. Jeżeli ma taką potrzebę, to niech ocenia. A ja się bawię razem z Artystami. Jeżeli Oni tę formę zabawy przyjęli i powiedzieli „OK – zróbmy to”. Kiedy przychodzi Damian Holecki z klawiszem i śpiewa piosenkę Elvisa, a ja sobie gdzieś tam z boku brzdękam, to Damian Holecki robi przysługę mnie, a nie łączymy swoje umiejętności. Bo dzieli nas przepaść, jeśli chodzi o wykonywanie utworów i możliwości grania na instrumentach. Ale cała magia muzyki polega na tym, by się tym cieszyć. Niezależnie od tego, jak dobrzy jesteśmy, jeżeli wszystkim to sprawia przyjemność, to cieszmy się. Do tego będę zmierzał przez cały czas w Szlagierowej Liście – to ma być program, który wszystkich ma cieszyć, albo przynajmniej większość. Wprowadzamy grę w kapsle, nie dlatego, że ma to jakikolwiek związek z tradycją czy z muzyką. Po prostu fajnie wygląda, cieszy Artystów, bo mogą pokazać się w zupełnie innym świetle. Jeżeli Widzowie mogą przy tym punkcie programu cofnąć się myślami do przeszłości i wspomnieć sobie jak na swoich podwórkach grali w kapsle, to jest świetne. Tak jak mówię, to ma być program rozrywkowy – muzyczny, ale nie tylko. Ma za zadanie wszystkich cieszyć, a jeśli wspólnie cieszymy się w niedzielne wieczory, to ja jestem szczęśliwy.
Jacek Swoboda i Damian Holecki
  • Od pewnego czasu, oprócz prowadzenia Listy, prowadzisz na swoim Fan Page transmisje na żywo z udziałem Artystów Śląskiej Sceny – w tej chwili pod nazwą Kopalnia rozrywki, wcześniej Piątkowa domówka. Przyznam, że jak na facebookowy live, program jest zrobiony bardzo profesjonalnie. Będziesz kontynuował projekt?
J.: Tak. Pracując w Radiu czy w Telewizji bardzo dużo mówiłem. Siedząc w domu nie miałem okazji się wygadać. Więc wpadłem na pomysł, że zaproszę w piątkowe wieczory, Artystów, z którymi będzie można po prostu na spokojnie pogadać. Początkowo program faktycznie nazywał się Piątkowa domówka, ale Artyści zwrócili uwagę, że jak wrócą już koncerty, to prawdopodobnie w piątki będą gdzieś w terenie czy na salach koncertowych, dlatego program Piątkowa domówka przestanie funkcjonować pod tą nazwą, bo nie będzie adekwatny. Kopalnia rozrywki brzmi zarówno rozrywkowo, jak też wiąże się ze Śląskiem, postanowiliśmy więc, że będziemy wspólnie fedrować radość. I mam nadzieję, że rzeczywiście wydobywamy radość. Na razie w piątkowe wieczory, ale wszystko wskazuje na to, że to czwartkowe wieczory staną się czasem, kiedy będziemy się spotykać ze sobą i – jak mam nadzieję – z osobami, które będą chciały z nami posiedzieć, czy to na Facebooku, czy na Youtube i poświęcić nam te kilka chwil.
  • Widzę, że projekt się rozbudowuje, a całość jest na wysokim poziomie, również od strony technicznej. Kilku wykonawców jednocześnie…
J.: To troszkę wynik tego, że kilku Wykonawców mam okazję znać osobiście przez te kilkadziesiąt lat. Zaprosić jednego, a nie zaprosić drugiego powodowałby niezręczną sytuację. Gdy już obiecało się jednemu i miał potwierdzić czy będzie, a przy okazji szukało się kogoś, kto jeszcze mógłby wystąpić, robiły się składy 5-6 osobowe. Dochodziło do tego, że umawialiśmy się – jak na okoliczność majówki – że robimy sobie na przykład wszyscy grilla, a dla nas wszystkich to prywatna zabawa, niezwiązana z telewizją czy ze sceną, ale też okazja, by pokazać się z zupełnie innej strony. W Liście i na Scenie jesteśmy sobą i staramy się nie udawać, pokazać jacy jesteśmy naprawdę, ale wiadomo – na więcej można sobie pozwolić przy grillu, niż siedząc w studiu telewizyjnym. Zamysł był więc taki – w Liście spotykamy się oficjalnie, a nieoficjalnie, każdy z nas (o ile ma czas), spotyka się na Facebooku – na razie w piątkowe wieczory.
  • W Telewizji TVS zajmujesz się muzyką szlagierową, w Radiu również zajmowałeś się muzyką, jakiej muzyki lubisz jednak słuchać prywatnie?
J.: W Radiu Piekary przez wiele lat byłem odpowiedzialny za promocję muzyki nowej – układanie playlisty nowości, rozmowy z Artystami, którzy nie byli przedstawicielami Śląskiej Sceny Muzycznej. Miałem kilka programów – np. Muzyczny mikser. Był to program, w którym prezentowaliśmy muzykę zagraniczną i krajową, ale nie śląską.
Ale tak prywatnie bardzo lubię muzykę, która ma kilkadziesiąt dobrych lat. Mam też na swoim koncie pomysł, który w Radiu Piekary powstał kilkanaście lat temu – Muzyczna podróż w czasie. Cofaliśmy się w sobotnie wieczory do lat 60’, 70’, prezentowaliśmy piosenki Zespołu The Beatles i wiele innych, przy których bawili się nasi rodzice, a może nawet dziadkowie. Niejednokrotnie okazywało się, że utwór, który pierwotnie pojawił się w latach 60’, w lata 80’ został przerobiony przez kogoś innego i również stawał się wielkim hitem. Generalnie nie otwierałbym jednej szufladki z muzyką, ale bardzo lubię bawić się tymi szufladkami – otwierać różne, prezentować i bawić się. To takie zajęcie, jakie od lat sprawia mi wielką przyjemność.
Na planie Szlagierowej Listy - Jacek Swoboda i Marcin Roszak
  • Co lubisz robić w wolnym czasie?
J.: Gram na ukulele, żeby mi Holecki nie powiedział, że nie podciągam się w graniu. [śmiech] Tak więc gram na ukulele. Mam 13-letniego Syna – większość wolnego czasu spędzamy więc razem, a uwzględniając, że to bardzo usportowione Dziecko (z klasy sportowej), udaję, że nadążam za Nim. Staram się pływać na deskach, biegać, pływać normalnie. To takie główne zajęcie, które wypełnia całość wolnego czasu. Oczywiście jest jeszcze odkrywanie muzyki. To, że mam już troszkę lat na swoim koncie, nie znaczy, że nie słucham nowej muzyki, nie odkrywam i nie staram się zapamiętywać oraz śledzić trendów. Tak więc muzyka przez cały czas odgrywa bardzo ważną rolę.
Na planie Szlagierowej Listy - Jacek Swoboda i Stefan Witkowski z Duetu Karo
  • Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.
J.: Wielkie dzięki.
 
Kto fajruje w kwietniu?
Kto fajruje w kwietniu?
Śląski Gwiazdozbiór
Śląski Gwiazdozbiór
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze

Lista przebojów

1.
Dawid JaniakNie przestanę kochać Ciebie
2.
Paweł GołeckiGóralski zew
3.
Edek DworniczekOdyseja do gwiazd
4.
Damian HoleckiCanto Della Terra
5.
Alpina ShowMoja Lady
6.
Ryszard SawickiOstatni wakacyjny dzień
7.
StachLusia
8.
Izabela FojcikNa zawsze Ty i ja
9.
Proskauer EchoPrzyjmij dziś te czerwone róże
10.
Michalina Starosta i Marcin JanotaWróć do mnie Kochany
11.
Stiff CapellaBo mi dobrze tu
12.
Golden MixTańczę dla Ciebie
13.
Edek SikoraNiebieskie łąki
14.
Kamil Roch Karolczuk, Joanna WojtaszewskaNinon, ach uśmiechnij się
15.
AlinaNic na siłę