01.12.2022
Kobiety na Walizkach - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z rewelacyjnym Duetem, który jest obecny na Śląskiej Scenie zaledwie od dwóch lat, jednak wylansował już kilka przebojów i cieszy się ogromną sympatią odbiorców – mowa o Duecie Kobiety na Walizkach.
Na początek Magdalena i Żaneta, czyli Kobiety na Walizkach opowiedziały o początkach swojego Duetu, o planach związanym z wydaniem płyty, o swoich videoclipach oraz o tworzeniu piosenek.
Na początek Magdalena i Żaneta, czyli Kobiety na Walizkach opowiedziały o początkach swojego Duetu, o planach związanym z wydaniem płyty, o swoich videoclipach oraz o tworzeniu piosenek.
- Na naszej scenie jesteście obecne od niedawna, niemniej możemy śmiało powiedzieć, że odniosłyście już sukces…
Ż.: Myślę, że receptą jest dobrze się bawić i czerpać radość z tego co robimy.
M.: Tak – to na pewno. Jeżeli człowiek robi to co kocha, to chyba wszystko samo wychodzi.
M.: Tak – to na pewno. Jeżeli człowiek robi to co kocha, to chyba wszystko samo wychodzi.
- Duet tworzycie od niedawna, ale z muzyką jesteście związane już od wielu lat, udzielając się w wielu projektach muzycznych…
M.: Ja zaczęłam od projektu typowo coverowego, w którym wykonywałam utwory Anny Jantar. Następnie były covery Ireny Jarockiej oraz Duet Sempre z Tomkiem CORALEM. Faktycznie gdzieś przez cały czas jestem na scenie, choć do tej pory tylko z repertuarem innych artystów. Teraz wspólnie z Żanetą postawiłyśmy już na swoje autorskie utwory.
Ż.: Ja początkowo też coverowo, a potem współpracowałam z Grającą Szafą z Katowic, ale co mamy swoje, to mamy swoje. [śmiech]
Ż.: Ja początkowo też coverowo, a potem współpracowałam z Grającą Szafą z Katowic, ale co mamy swoje, to mamy swoje. [śmiech]
- Kiedy możemy liczyć na Waszą płytę?
M.: Pracujemy nad tym. Właśnie powstały kolejne dwa nowe utwory. Już są całe „ubrane” – ale marzy nam się jeszcze teledysk. Tak więc wszystko powolutku i małymi krokami. Później myślę, że zostaną jeszcze ze dwie kolejne piosenki do nagrania i tym sposobem zamkniemy materiał na płytę. Już mamy wstępny zarys co to ma być, ale jeszcze musimy nad tym popracować.
- To super. Czekamy niecierpliwie.
- Nawiązując do teledysków – Wasze videoclipy są bardzo dopracowane i przemyślane. Kto odpowiada za ich koncepcję? Same je wymyślacie, czy to raczej leży po stronie realizatorów?
Ż.: Myślę, że to jest wspólna koncepcja.
M.: Dokładnie tak. Najpierw jest burza mózgów, zawsze dochodzi coś w trakcie. Na początku jest jakaś wizja, w trakcie się to weryfikuje, powstaje inaczej. Myślę jednak, że końcowy efekt każdorazowo jest dosyć ciekawy i zadowalający.
M.: Dokładnie tak. Najpierw jest burza mózgów, zawsze dochodzi coś w trakcie. Na początku jest jakaś wizja, w trakcie się to weryfikuje, powstaje inaczej. Myślę jednak, że końcowy efekt każdorazowo jest dosyć ciekawy i zadowalający.
- Kobiety na Walizkach to świetny, bardzo komplementarny projekt – Wasze występy to przecież prawdziwe widowisko, wyróżniacie się dopracowanym wizerunkiem – piękne jednakowe stroje, oczywiście walizki… Koncert jest połączony z show…
M.: Staramy się, żeby nasi Widzowie się dobrze bawili na naszych koncertach. Dbamy, by pojawiło się troszeczkę interakcji, dużo poczucia humoru i trochę gadżetów, które wyciągamy z walizek. Myślę, że to wszystko łączy się w całość tak, że nikt nie nudzi się na naszych koncertach.
Ż.: A stroje wiadomo… Kobiety – to dużo sukienek. [śmiech]
Ż.: A stroje wiadomo… Kobiety – to dużo sukienek. [śmiech]
- Warto dodać, że nie tylko śpiewacie, ale też komponujecie i piszecie teksty…
Ż.: Tutaj trzeba oddać pokłony Madzi, bo to Magda jest Twórcą – Ona pisze nasze teksty – cudowne zresztą pod każdym względem.
M.: Co mam dodać? Nic nie dodam, bo po słowach Żanety zaniemówiłam. To co człowiekowi siedzi gdzieś tam w sercu, przelewam na papier i tak powstają te teksty. I tyle.
c.d.n.
M.: Co mam dodać? Nic nie dodam, bo po słowach Żanety zaniemówiłam. To co człowiekowi siedzi gdzieś tam w sercu, przelewam na papier i tak powstają te teksty. I tyle.
c.d.n.