01.03.2017
Krzysztof Koniarek - wywiad cz. 2
Rozmawiam ze świetnym Artystą, obecnym na scenie muzycznej od wielu lat, mającym na swoim koncie liczne rewelacyjne przeboje, czyli z Krzysztofem Koniarkiem.
Tym razem Krzysztof opowiedział nam o tym, jak zaczęła się Jego intensywniejsza działalność na Śląskim Rynku Muzycznym, jak też o tym, czy będziemy mieli szansę znów spotkać Go na koncertach na Śląsku…
Tym razem Krzysztof opowiedział nam o tym, jak zaczęła się Jego intensywniejsza działalność na Śląskim Rynku Muzycznym, jak też o tym, czy będziemy mieli szansę znów spotkać Go na koncertach na Śląsku…
- Wśród swoich piosenek masz piosenkę zaśpiewaną w duecie z Kasią Zielińską z Twojego Zespołu. Czy nie myślałeś o nagraniu jeszcze jakiejś piosenki w duecie? Może z kimś ze Śląskiej Sceny Muzycznej?
Z Kasia współpracujemy od wielu lat. Występujemy razem, działamy razem. Kiedy dostałem te piosenkę do nagrania to było wiadomo przynajmniej dla mnie ze nagram ja z Kasia. Zresztą muzycznie rozumiemy się bez słów. A czy będą kolejne duety? Czas pokaże. Co prawda dostałem taka propozycje ale co z tego się urodzi ? Nie wiem, wszystko przed nami.
- Zdobyłeś popularność oraz koncertujesz właściwie w całej Polsce, niemniej przez ostatnie półtora roku Twoje piosenki szczególnie podbijają śląski rynek muzyczny. Czy spodziewałeś się takiego sukcesu akurat na Śląsku? (Ostatecznie na naszym rynku jest mnóstwo Artystów…).
Ostanie dwa lata to rzeczywiście czas bardziej intensywnych działań na Śląsku.
„ Daj mi te chwile” czy Jesienna Zaduma” to piosenki, które już chyba w 2005 roku pojawiały się w śląskich mediach, jednak dopiero Dziewczyna z promenady stała się najbardziej rozpoznawalną.
Ja śpiewam o życiu, o miłości, o poszukiwaniu. Wydaje mi się, że każdy z nas ma właśnie takie potrzeby ciągłego poszukiwania. Pewnie dlatego moje piosenki są słuchaczom tak bliskie - być może utożsamiają się oni z nimi.
„ Daj mi te chwile” czy Jesienna Zaduma” to piosenki, które już chyba w 2005 roku pojawiały się w śląskich mediach, jednak dopiero Dziewczyna z promenady stała się najbardziej rozpoznawalną.
Ja śpiewam o życiu, o miłości, o poszukiwaniu. Wydaje mi się, że każdy z nas ma właśnie takie potrzeby ciągłego poszukiwania. Pewnie dlatego moje piosenki są słuchaczom tak bliskie - być może utożsamiają się oni z nimi.
- Skąd pomysł, by spróbować swoich sił i bardziej skoncentrować się na Śląskiej Scenie Muzycznej?
2007 rok to rok, w którym dość często tu bywałem. Wtedy wraz z jednym ze śląskich zespołów występowaliśmy razem, tworząc tzw. Biesiadę integracyjną. To było miłe, ale jakże cenne doświadczenie.
Później troszkę cisza , pracowałem kilka lat w jednym z ośrodków nad morzem, wiec było trudniej, ale dołączył do nas Piotrek. Nowe pomysły, nowe doświadczenia, taki kop do działania sprawiły że… czas na zmiany… czyli Zacząć od Nowa (śmiech)
Zaproszenie do Muzycznego Kącika Damiana Holeckiego czy Szlagierowa Biesiada TVS również były takim przełomem, że ta rozpoznawalność stała się jeszcze większa.
Przyjazne media i cudowna publiczność sprawiają, że chce się tu wracać.
Później troszkę cisza , pracowałem kilka lat w jednym z ośrodków nad morzem, wiec było trudniej, ale dołączył do nas Piotrek. Nowe pomysły, nowe doświadczenia, taki kop do działania sprawiły że… czas na zmiany… czyli Zacząć od Nowa (śmiech)
Zaproszenie do Muzycznego Kącika Damiana Holeckiego czy Szlagierowa Biesiada TVS również były takim przełomem, że ta rozpoznawalność stała się jeszcze większa.
Przyjazne media i cudowna publiczność sprawiają, że chce się tu wracać.
- Jak postrzegasz śląski rynek muzyczny?
Śląski rynek muzyczny to miejsce wielu stylów muzycznych. Śląska biesiad, country, rock, no i muzyka poważna. Taka mieszanka muzycznych klimatów. Ale najważniejsze jest to, że dla każdego jest miejsce.
- Czy w najbliższym czasie będzie okazja spotkać Cię na koncertach gdzieś na Śląsku?
Sezon koncertowy przed nami. Oczywiście jak większość zespołów my również planujemy. Kalendarz się zapełnia, a czy będziemy na Śląsku? To nie zależy ode mnie tylko od organizatorów imprez. Prawdą jest, że na pewno kilka razy pojawimy się na Śląsku.
- Na scenie obecny jesteś już od wielu lat. Czy odczuwałeś lub nadal odczuwasz tremę przed występem?
Tremę właściwie mam zawsze. Czasem większą czasem mniejsza, ale czasami jest to paraliżujące, wtedy nie wiem co mam ze sobą zrobić. Podobno to nawet u mnie widać przed występem wtedy moi koledzy najbardziej mnie wspomagają… cytat: "Krzyś uspokój się będzie dobrze". [śmiech]
Krzysztof podczas akcji FestTramwaj 2016
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu