Aktualności wróć do listy
24.02.2017

Marcin Janota - wywiad cz. 2

Rozmawiam dziś z prezenterem radiowym, telewizyjnym, dziennikarzem portalu internetowego oraz redaktorem naczelnym gazety, konferansjerem… czyli Marcinem Janotą.
Tym razem Marcin opowiedział nam o swojej pracy w Radiu FEST, o tym, kim chciał zostać w dzieciństwie oraz o swoim hobby.
  • W Radiu FEST pracujesz od samego początku, czyli od ponad 7 lat. Jak zmieniało się radio przez ten czas?
To nie jest łatwe pytanie. FESTParty właściwie nie zmieniło się przez ten czas. Są ci sami prowadzący, konwencja jest cały czas ta sama – prowadzimy rozmowy ze słuchaczami, bardzo ważna jest silna interakcja z nimi. Na tym chyba polega siła tej audycji. Wiadomo, że Grzegorz jest osobą od kawałów, rozrywki, dobrego humoru. Ja jestem trochę poważniejszy. Grzegorz godo, ja mówię. Chyba jest to coś na zasadzie plusów i minusów, które się przyciągają. Kolejnym atutem programu są właśnie Ci sami prowadzący przez te wszystkie lata. Oczywiście okresowo pojawiali się dochodzący inni prowadzący – jak Gienek Loska czy Marek Biesiadny. Oczywiście zmieniają się jakieś dodatkowe kwestie, typu konkursy. Niemniej cała konwencja jest stała.
  • Gdybyś nie zajął się pracą w radiu, teraz w różnych mediach, czym byś się zajmował?
Cóż – będziesz się śmiała. Kiedyś miałem marzenie, by zostać kierowca autobusu. Właściwie jest nawet taka anegdota – gdy miałem 9-10 lat znalazłem na śmietniku porzucony przez kogoś numer z autobusu (autobus 31). Ktoś go zabrał z autobusu i porzucił na śmietnik obok mojego bloku. Oczywiście przyniosłem tabliczkę do domu. Mama była przerażona, myślała, że ukradłem numer z autobusu. Wyjaśniłem, że tablicę znalazłem na wysypisku, choć Mama i tak nie uwierzyła. [śmiech] Miałem na krześle zrobioną kierownicę z koszyczka, kapsle pełniły rolę przełączników do otwierania drzwi; na krześle zainstalowałem też tę tabliczkę i jeździłem linią 31.  To była dosyć długa linia, więc możesz sobie wyobrazić jak to wyglądało. Niedługo rodzice machnęli na to ręką – skoro chciałem się bawić… Myślę więc, że chyba byłbym kierowcą autobusu, choć tak naprawdę nie wiem. Trudno powiedzieć, co by było dwadzieścia lat temu. Gdy miałem jakieś 16-17 lat urodziła się we mnie wielka chęć poznania radia. Widzę to też po swoich uczniach, którzy pracują w radiach w całej Polsce. Gdy złapie się takiego bakcyla bardzo trudno się go pozbyć. Krok po kroku doszedłem do tego momentu, w którym jestem aktualnie.
  • Raczej nie masz zbyt wiele wolnego czasu, no ale pewnie masz jakieś hobby?
Czy mam jakieś hobby? Dobre pytanie – nie jest takie proste. Mam hobby – bardzo lubię chodzić po górach. Oczywiście nie jestem alpinistą, czy kimś kto musi kilka razy w roku zdobywać szczyty górskie. Zdecydowanie nie. Góry traktuję bardziej rekreacyjnie. Wyjazd nad morze dla mnie mógłby mieć miejsce nawet raz na 15 lat. Nie lubię upału, tego że człowiek od razu się męczy i poci. To co kocham w górach, to fakt, że nawet, gdy w ciągu dnia panuje upał, zaraz po zachodzie słońca temperatura spada do 15 stopni, dzięki temu można odpocząć. Lubię przebywać w górach, uwielbiam ich klimat. Mam malutki domeczek, właściwie altankę w górach, to miejsce do którego wyjeżdżam, gdy mam nieco wolnego czasu. To jest moje hobby.
  • Skoro wspomniałeś o Twoim małym domku w górach – czy masz w ogóle czas, żeby tam wpadać?
Z racji tego, o czym już mówiłem – tego czasu rzeczywiście jest bardzo mało. Niestety mam mało czasu, by przebywać z Rodziną. Najbardziej żałuję, że nie mogę widywać się z Córką tyle czasu, ile bym chciał. Widzę, że po części też to odbija się na Niej. Staram się jak mogę w wolnym czasie jechać na chwileczkę w góry. Choć na kilka godzin. Czasami jest tak, że jadę o dwunastej, jestem na miejscu o czternastej, a o dwudziestej muszę już wracać, gdyż nie ma innej opcji. Staram się, choć czasu jest naprawdę mało. Czasami jestem bardzo zmęczony, chciałbym mieć trochę czasu dla siebie. Ale niestety. Z drugiej strony trzeba za coś żyć. Takie mamy czasy, że bardzo wiele osób pracuje na dwa etaty, nawet na trzy, jeśli daje radę. Ktoś powie, że pracuję w radiu, więc dobrze mi się mówi. Ciężko jest wyżyć w dzisiejszych czasach z jednej pracy. Trzeba więc próbować – póki są możliwości i siły, dlaczego nie?
Kto fajruje w kwietniu?
Kto fajruje w kwietniu?
Śląski Gwiazdozbiór
Śląski Gwiazdozbiór
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze

Lista przebojów

1.
Dawid JaniakNie przestanę kochać Ciebie
2.
Paweł GołeckiGóralski zew
3.
Edek DworniczekOdyseja do gwiazd
4.
Damian HoleckiCanto Della Terra
5.
Alpina ShowMoja Lady
6.
Ryszard SawickiOstatni wakacyjny dzień
7.
StachLusia
8.
Izabela FojcikNa zawsze Ty i ja
9.
Proskauer EchoPrzyjmij dziś te czerwone róże
10.
Michalina Starosta i Marcin JanotaWróć do mnie Kochany
11.
Stiff CapellaBo mi dobrze tu
12.
Golden MixTańczę dla Ciebie
13.
Edek SikoraNiebieskie łąki
14.
Kamil Roch Karolczuk, Joanna WojtaszewskaNinon, ach uśmiechnij się
15.
AlinaNic na siłę