13.08.2020
Mirosław Jędrowski - wywiad cz.3
Rozmawiam dziś z jednym z najpopularniejszych Artystów Śląskiej Estrady, obecnym na Scenie od 25-lat, mającym na koncie niezliczone przeboje oraz wiele świetnych płyt – Mirosław Jędrowski.
Tym razem Mirosław Jędrowski opowiedział o tym, gdzie najchętniej spędza urlop, o tym, jaki ma wpływ Jego urlop ma na pogodę w kurortach ;), jak też o swoim pupilu.
Tym razem Mirosław Jędrowski opowiedział o tym, gdzie najchętniej spędza urlop, o tym, jaki ma wpływ Jego urlop ma na pogodę w kurortach ;), jak też o swoim pupilu.
MirosławJędrowski
- Czy w ubiegłym roku udało się Wam nieco wypocząć, wyjechać na jakiś urlop?
M.: W tym roku życie akurat dopasowało się do naszej aury scenicznej, był Jędrowski horror SHOW, jakby idzie to w parze z życiem – choruje Teściowa, choruje Teść, Babcia również. Jakoś się to wszystko zbiegło. Nie wiem, czy to sprawia los, czy to zwykły zbieg okoliczności. Pewnie tak, ale trzeba to wszystko wziąć na klatę i podołać temu.
- Gdzie najchętniej wypoczywacie – to znaczy ogólnie, na przestrzeni lat?
M.: Różnie. Obecnie planujemy pobyt w Hotelu „Mazowsze” w Ustroniu. Blisko, gdzie można szybko wyjechać i naładować akumulatory. W marcu planujemy wyjazd do Turcji – hotel 5-cio gwiazdkowy, więc powinno być fajnie.
- Z pewnością. I pogoda gwarantowana.
M.: Nie wiadomo – ostatnio 5 dni po naszym wyjeździe przechodziły tam trąby powietrzne. Tak, że nie wiem, co nas w tym roku spotka. [śmiech]
- Ale to po Was – więc nie tak źle…
M.: Tak. [śmiech]
- Czy macie jakieś zwierzaki?
M.: Największy zwierz domowy naszego ogniska domowego to chyba ja. [śmiech] Tak na poważnie mamy kotka, tylko jednego. To bombajski czarny kot. Ma już 14 lat, ale nie wygląda na tyle, jest pełen energii – biega i lata po naszym podwórku. To kot, który nie usiedzi w domu. Czasami coś sobie znajdzie i przynosi pokazać co złapał. Ma na imię Chrumka – a to dlatego, że gdy leży często robi „chrum, chrum, chrum”.
- Dziękuję za udzielenie wywiadu.