19.11.2020
Paweł Gołecki - wywiad cz.2
Rozmawiam dziś z jednym z najpopularniejszych Artystów Śląskiej oraz Góralskiej Sceny, mającym na koncie niezliczone hity – mowa o Pawle Gołeckim.
Tym razem Paweł opowiedział Śląskim Przebojom o tym, jak radzi sobie w obecnej sytuacji, o tym jak lubi spędzać wolny czas, czy o uzdolnieniach muzycznych swoich Dzieci.
Tym razem Paweł opowiedział Śląskim Przebojom o tym, jak radzi sobie w obecnej sytuacji, o tym jak lubi spędzać wolny czas, czy o uzdolnieniach muzycznych swoich Dzieci.
Paweł Gołecki
- Nawiązując do obecnej sytuacji – niewątpliwie nie jest łatwo. Przestój z koncertami, nietypowa sytuacja. Czym jednak zajmowałeś się w ostatnich miesiącach?
P.: Znalazłem sobie zajęcie – właśnie dokończyliśmy płytę, której jakoś wcześniej nie mogliśmy dokończyć z powodu braku czasu. Nareszcie skończyliśmy. Teraz bierzemy się za nowe teledyski. Poza tym w domu trochę odpoczęliśmy, posiedzieliśmy z Dzieciakami. Szukamy sobie zajęcia – z Żoną trochę grzebiemy w naszym ogródku, tak że nie nudzimy się.
- Teraz nieco bardziej prywatnie – ostatnio już nieco wspominałeś o Twoim hobby, ale może opowiesz nieco więcej o tym jak lubisz spędzać wolny czas, jakie są Twoje pasje?
P.: Przede wszystkim lubię wodę. Jeśli chodzi o wolny czas, to uwielbiam nasze Morze Bałtyckie, gdy mamy trochę czasu, to zaraz tam wyskakujemy. Uwielbiam chodzić na ciepłe źródła, na basen z Dzieciakami. Uwielbiam pływać i świetnie czuję się w wodzie. pewnie mówią trochę przekornie [śmiech], bo przecież mieszkamy w górach, a ja lubię wodę. Ale tak jest…
- Ostatecznie w górach też jest woda…
P.: No jest… [śmiech]
- Z tego co zauważyłam, Twój najstarszy Syn idzie w Twoje ślady – jeździ na koncerty, towarzyszy za kulisami, a nawet czasami pojawia się na scenie…
P.: Tak. Często jeździ z nami. Ciężko Go zostawić w domu, gdy wyjeżdżamy, bo wszędzie chce być, wszędzie chce śpiewać. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Ale z tego co widzę, będzie z Niego Artysta.
- Na razie świetnie sobie radzi.
P.: Tak. Naprawdę będzie Artystą. Widzę, że uwielbia scenę, dobrze się na niej czuje. Ma świetne poczucie rytmu, świetny tzw. feeling muzyczny… Będzie z Niego naprawdę „kawał” muzyka.
- To super. A Córka też zdradza jakieś muzyczne zainteresowania?
P.: Bardziej taneczne. [śmiech] Ale Ona ma dopiero cztery latka, ale z tego co obserwuję, to również będzie z Niej Artystka.
- To super. Będzie cała Artystyczna Rodzina.
P.: Pewnie tak. [śmiech] Zobaczymy w jaką stronę to pójdzie.
- To w nawiązaniu do lata. Skoro w tym roku nie ma koncertów, są szanse na jakiś prawdziwy urlop, wyjazd rodzinny?
P.: Na pewno. Myślę, że się uda. A może przy okazji Mrągowa zostaniemy na Mazurach przez kilka dni czy przez tydzień. Jeszcze zobaczymy. Czas pokaże.
- Na koniec moje standardowe pytanie. Czy masz jakieś zwierzaki domowe?
P.: Tak, mam. Mamy fajnego psiaka – nazywa się Harnaś. To duży, biały pies pasterski. Biega sobie koło domu.
- Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.
P.: Ja również dziękuję.