20.02.2020
Sonitus - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z Wokalistkami oraz Założycielem świetnego Zespołu, który jest obecny na naszej Scenie już od kilku lat i ma na koncie liczne sukcesy – mowa o Grupie Wokalnej Sonitus.
Na początek Przedstawiciele Zespołu Sonitus (Panie Lidia, Irena, Lidia B. oraz Pan Bernard Sołtysik) opowiedzieli o początkach muzycznej drogi Zespołu, o pracach nad nowym materiałem, planach teledyskowych oraz o tym, jak powstał Zespół Sonitus.
Na początek Przedstawiciele Zespołu Sonitus (Panie Lidia, Irena, Lidia B. oraz Pan Bernard Sołtysik) opowiedzieli o początkach muzycznej drogi Zespołu, o pracach nad nowym materiałem, planach teledyskowych oraz o tym, jak powstał Zespół Sonitus.
Grupa Sonitus
- Jesteście na rynku już od kilku lat. Jaka jest Wasza recepta na sukces?
Bernard: Przede wszystkim podobać się Publiczności – to chyba najważniejsza recepta. Każdy artysta gra dla ludzi, nie dla siebie. Choć z drugiej strony powinien mieć satysfakcję z tego co robi. Uważam jednak, że podobać się widowni i mieć fanów, to najważniejszy element.
Irena: Naszą pasją od zawsze była muzyka i piosenka. Przełamujemy stereotypy o kobietach dojrzałych, które chcą jeszcze mieć trochę inne życie, niż skupiać się na rodzinie i na domu. Kiedy powstał nasz Zespół – a musielibyśmy sięgnąć do wiosny 2013 roku (bo od tego czasu jesteśmy w grupie Sonitus), zaczęłyśmy ćwiczyć, śpiewać. W tej chwili mamy już naprawdę bardzo bogaty dorobek, niezwykle się z tego cieszymy i myślimy, że jeszcze trochę to potrwa.
Irena: Naszą pasją od zawsze była muzyka i piosenka. Przełamujemy stereotypy o kobietach dojrzałych, które chcą jeszcze mieć trochę inne życie, niż skupiać się na rodzinie i na domu. Kiedy powstał nasz Zespół – a musielibyśmy sięgnąć do wiosny 2013 roku (bo od tego czasu jesteśmy w grupie Sonitus), zaczęłyśmy ćwiczyć, śpiewać. W tej chwili mamy już naprawdę bardzo bogaty dorobek, niezwykle się z tego cieszymy i myślimy, że jeszcze trochę to potrwa.
- Macie już na koncie płyty. Czy pracujecie nad nowym materiałem?
Lidia B.: Mamy już na swoim koncie dwie płyty. Pierwsza wydana już kilka lat temu, druga stosunkowo niedawno. Pracujemy wytrwale i z wielkim wysiłkiem, ale też zadowoleniem nad nowym materiałem do płyty, mamy już kilka utworów. Myślimy, że niebawem będziemy mogły podzielić się tą płytą z naszymi Fanami i Radiosłuchaczami.
- Czekamy z niecierpliwością.
- Czy możecie już coś zdradzić na temat tej płyty? Czy będzie utrzymana w takiej stylistyce jak dotychczasowa, czy może zmierzacie w innym kierunku?
Bernard: Mamy już premierową piosenkę, która nosi tytuł Już nie tańczę dla Ciebie. W tym kierunku idziemy. Panie lubią w tej chwili utwory bardzo rytmiczne, ekspresyjne, żeby na estradzie coś pokazać. Ale to nie znaczy, że nie przewidziałem również jakiś sentymentalnych, moim zdaniem fajnych piosenek.
Irena: Śpiewamy przede wszystkim piosenki o miłości, ale też o codziennym życiu, o codziennych problemach, troskach. Tak jak już nasz Maestro już podkreślił, nasze piosenki są bardzo rytmiczne, dynamiczne, są wspaniale przez Publiczność przyjmowane, co nas bardzo cieszy. Chciałybyśmy w takim charakterze utrzymać nasz repertuar.
Irena: Śpiewamy przede wszystkim piosenki o miłości, ale też o codziennym życiu, o codziennych problemach, troskach. Tak jak już nasz Maestro już podkreślił, nasze piosenki są bardzo rytmiczne, dynamiczne, są wspaniale przez Publiczność przyjmowane, co nas bardzo cieszy. Chciałybyśmy w takim charakterze utrzymać nasz repertuar.
- Niedawno ukazał się Wasz nowy teledysk. Czy jednak są szanse na kolejne nowości w najbliższym czasie?
Lidia: Trudno mi właściwie powiedzieć, kiedy może ukazać się następny teledysk, bo jak było wspomniane, niedawno premierę miał ten do piosenki Już nie tańczę dla Ciebie. Mamy nadzieję, że spodoba się wszystkim. Podejrzewam, że może wiosną uda nam się coś nagrać.
Bernard: Wiosną na pewno.
Mamy już nawet dwa typy – dwa utwory, z których jedne będzie najprawdopodobniej przeznaczony do teledysku.
Irena: Świetnie czujemy się w plenerach, wtedy kiedy jest dużo światła, dużo słońca. Więc wydaje mi się, że rzeczywiście bliżej wiosny zaczniemy myśleć o nagraniu.
Bernard: Wiosną na pewno.
Mamy już nawet dwa typy – dwa utwory, z których jedne będzie najprawdopodobniej przeznaczony do teledysku.
Irena: Świetnie czujemy się w plenerach, wtedy kiedy jest dużo światła, dużo słońca. Więc wydaje mi się, że rzeczywiście bliżej wiosny zaczniemy myśleć o nagraniu.
- To bardzo miła wiadomość dla Waszych Fanów.
- O ile dobrze pamiętam, Wasz Zespół powstał z inicjatywy Pana Bernarda…
Lidia: Tak, tak. Pamiętam ten dzień. Bernard zrobił casting – każda z nas była bardzo stremowana. Po castingu nie wszystkie dziewczyny zostały – było nas 6. Obecnie jesteśmy w piątkę.
Lidia B: Muszę dodać, że Bernard wychwycił nas bardzo dobrze, gdyż wybrał takie Dziewczyny, które już wcześniej pracowały i miały coś wspólnego z muzyką, gdyż jesteśmy nauczycielkami (poza Marysią - która była farmaceutką) Każda z nas miała do czynienia z muzyką i ze śpiewaniem. Więc pod tym względem było już łatwiej.
Bernard: Marysia natomiast miała doświadczenie muzyczne, gdyż była soliską w Zespółe w którym grał również jej obecny mąż..
Lidia B: Tak więc każda z nas lubi muzykę oraz śpiew i się tym pasjonuje.
Lidia: I znamy się na nutach. [śmiech]
Irena: Czułyśmy się zrealizowane zawodowo, już wszystkie byłyśmy na emeryturze. Oraz spełnione w relacjach rodzinnych. Postanowiłyśmy po prostu spełniać swoje marzenia. A tym marzeniem od zawsze było śpiewanie i muzyka.
Lidia B: Muszę dodać, że Bernard wychwycił nas bardzo dobrze, gdyż wybrał takie Dziewczyny, które już wcześniej pracowały i miały coś wspólnego z muzyką, gdyż jesteśmy nauczycielkami (poza Marysią - która była farmaceutką) Każda z nas miała do czynienia z muzyką i ze śpiewaniem. Więc pod tym względem było już łatwiej.
Bernard: Marysia natomiast miała doświadczenie muzyczne, gdyż była soliską w Zespółe w którym grał również jej obecny mąż..
Lidia B: Tak więc każda z nas lubi muzykę oraz śpiew i się tym pasjonuje.
Lidia: I znamy się na nutach. [śmiech]
Irena: Czułyśmy się zrealizowane zawodowo, już wszystkie byłyśmy na emeryturze. Oraz spełnione w relacjach rodzinnych. Postanowiłyśmy po prostu spełniać swoje marzenia. A tym marzeniem od zawsze było śpiewanie i muzyka.
- To godne podziwu, a zarazem bardzo udany projekt muzyczny.