28.02.2019
Zbigniew Karpowicz - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z Liderem jednego z najpopularniejszych, najbardziej lubianych oraz mających na koncie ogromną liczbę przebojów – Zbigniewem Karpowiczem z Zespołu Karpowicz Family.
Na początek Zbyszek Karpowicz opowiedział Śląskim Przebojom o recepcie na sukces Zespołu Karpowicz Family, planach muzycznych na najbliższy czas, początkach Zespołu oraz współpracy z Kompozytorami i Aranżerami…
Na początek Zbyszek Karpowicz opowiedział Śląskim Przebojom o recepcie na sukces Zespołu Karpowicz Family, planach muzycznych na najbliższy czas, początkach Zespołu oraz współpracy z Kompozytorami i Aranżerami…
Zbigniew Karpowicz - Karpowicz Family
- Jesteście obecni na naszej Scenie muzycznej już od kilkunastu lat. Jaka jest Wasza recepta na sukces?
Z.: Zdyscyplinowanie, produkcja dobrych utworów i dobre choreografie tańczących Dziewcząt. To jest właśnie metoda naszego sukcesu.
- Od premiery Waszej ostatniej płyty – z największymi przebojami – minęło już trochę czasu. Kiedy możemy spodziewać się nowego krążka?
Z.: W tej chwili mamy przygotowane utwory, ale nagrywamy teledyski. Mamy nagranych 37 teledysków, wydanych 10 płyt. W najbliższych miesiącach nie spodziewamy się kolejnej płyty, ale pracujemy nad materiałem, by coś nowego miało miejsce. Przywiązujemy teraz jednak większą wagę do nagrywania teledysków do utworów, które są już bardzo popularne.
- Jesteście chyba Zespołem z największym dorobkiem teledysków na naszej scenie. Czy możemy niebawem spodziewać się jakiś nowości?
Z.: Oczywiście. Latem ubiegłego roku powstał nowy teledysk. Chcemy, by telewizje pokazały go na początku 2019 roku, choć może lepiej wiosną, bo to bardzo fajny pełen energii utwór, w strojach latynoamerykańskich, meksykańskich, tak więc na planie teledysku bardzo wiele się działo.
- Skąd czerpiecie pomysły na teledyski? Są zawsze bardzo barwne i fajnie zrealizowane.
Z.: Chciałoby się zażartować i powiedzieć „pomysły biorę z Wisły, chowam do akwarium, a potem biorę honorarium”. [śmiech] Ale tak bardziej serio – pomysły rodzą się same. Przychodzi pewien etap w naszym życiu, kiedy stwierdzamy, że „to” trzeba by zrobić, albo zwyczajnie chęć nagrania nowego teledysku, gdyż mija rok i trzeba by nagrać coś nowego. Dlatego jesteśmy przez cały czas produktywnym Zespołem i co roku nagrywamy więc po jednym do dwóch teledysków.
- Jako Karpowicz Family występujecie już od 17-18 lat. Wcześniej wydał Pan też solowy krążek…
Z.: Zespół istnieje 18 lat – powstał w 2000 roku. Pierwszym naszym produktem był krążek Westchnienie, na którym pojawiłem się właściwie jeden, jedyny. Z biegiem czasu dochodziły Dziewczyny, Instrumentaliści. W trakcie 18 lat zmieniało się to, ale od lat tworzymy Zespół 7-osobowy. Jest Multiinstrumentalista, ja śpiewam i realizuję pomysły muzyczne, a 5 Dziewczyn wspaniale zdobi naszą scenę.
- Panie Zbyszku, miał Pan okazję współpracować z wieloma kompozytorami i aranżerami – w tym (chyba najwięcej) z Jerzym Macołą, choć pracował Pan też m.in. ze Zbyszkiem Lemańskim…
Z.: Zbyszek Lemański, to bardzo fajny Człowiek. Bardzo chciałbym Go serdecznie pozdrowić. Pojawia się jako kompozytor i aranżer czy producent muzyczny właściwie na każdej z naszych 10 płyt. Współpraca ze Zbyszkiem jest bardzo fajna, doceniam ją. Bardzo Mu za to dziękuję. Priorytetem Zespołu Karpowicz Family jest jednak niedawny Solenizant – Jurek Macoła. Stworzył dla nas ponad 60 kompozycji, ponadto dziesiątki realizacji studyjnych. My, jako Karpowicz Family mamy w nagranych 141 czy 142 piosenki, z czego 60-70 kompozycji jest Jurka Macoły. Tak, że w naszym życiu Jurek przewija się często, gęsto i pozytywnie – co najważniejsze.
wkrótce dalszy ciąg wywiadu ze Zbigniewem Karpowiczem
wkrótce dalszy ciąg wywiadu ze Zbigniewem Karpowiczem