12.01.2018
Zespół Time - wywiad cz.2
Rozmawiam dziś z członkami jednego z najpopularniejszych Zespołów ostatnich lat, który ma na koncie kilka hitów – mowa o Mirce, Marku i Wojtku, czyli Zespole Time.
Tym razem Zespół opowiedział o swoim kontakcie z Publicznością, swoich początkach, jak też o swoich zainteresowaniach i sposobach spędzania wolnego czasu.
Tym razem Zespół opowiedział o swoim kontakcie z Publicznością, swoich początkach, jak też o swoich zainteresowaniach i sposobach spędzania wolnego czasu.
- Z tego co zauważyłam, macie wyjątkowo dobry kontakt z Publicznością i jesteście bardzo otwarci dla ludzi. Rozumiem, że to bardzo ważny aspekt Waszej działalności?
Wojtek: Zawsze staramy się z siebie dać na koncertach 120%. To nie tak, że dajemy ludziom numer konta, ale swoje serce. Jeśli nie mamy kontaktu z Publiką, to nam się inaczej gra. To właściwie nie jest granie.
- Wasz Zespół gra już bardzo długo. A jak zaczęła się Wasza historia?
Marek: Jestem seniorem tego Zespołu. Udało się nam stworzyć jakiś kolektyw, który teraz tworzymy. W moim przypadku wszystko zaczęło się już w wieku 16. lat, gdy zagrałem pierwszego Sylwestra. Tak zaczęła się przygoda z muzyką… W dojrzałym wieku pojawił się pomysł, by napisać własne utwory. Dla przykładu – widzę, że nasz nowy utwór Bum, bum, bum zachwyca Publiczność. to bardzo prosty utwór, ale skierowany do Ludzi, którzy lubią taką muzykę.
- Pani Mirko, współpracuje Pani z Zespołem już kilka lat. Jak układa się Wasza współpraca?
Mirka: Z Zespołem Time gram już 15 lat. Współpraca układa się dobrze. Nie mogę narzekać. Jak mówią, z facetami najlepiej się współpracuje. [śmiech]
- Pani Mirko, czy gra Pani na jakimś instrumencie?
Mirka: Nauczyłam się kiedyś grać na gitarze, ale tak bardziej do ogniska – nic specjalnego, zwykłe akordy. Swój instrument mam przede wszystkim w strunach głosowych.
- Wiem, że jesteście bardzo zapracowani. Czym jednak zajmujecie się w wolnym czasie?
Marek: Wolnego czasu nie mam. Jak w piosence Kombajn – prowadzę gospodarstwo. 100 hektarów – mam co robić. Wolny czas poświęcamy na muzykę.
Mirka: Powiem tak – mam troszkę domu, jest co w nim robić. Mam też dzieci, które uczą się jednocześnie w dwóch różnych szkołach. Można powiedzieć, że robię za taksówkarza. [śmiech] To zajmuje mnóstwo czasu. Bardzo trudno skoordynować moje granie z tym, co robią Dzieci.
Wojtek: W wolnym czasie przede wszystkim jest muzyka. Choć, już są plany, by zakładać rodzinę.
Mirka: Powiem tak – mam troszkę domu, jest co w nim robić. Mam też dzieci, które uczą się jednocześnie w dwóch różnych szkołach. Można powiedzieć, że robię za taksówkarza. [śmiech] To zajmuje mnóstwo czasu. Bardzo trudno skoordynować moje granie z tym, co robią Dzieci.
Wojtek: W wolnym czasie przede wszystkim jest muzyka. Choć, już są plany, by zakładać rodzinę.
- Dziękuję za udzielenie wywiadu.