27.12.2023
Tomek CORAL - wywiad o świątecznej szopce
Święta wprawdzie za nami, niemniej okres świąteczny trwa w najlepsze. Dla wielu z nas najbliższe dni (a właściwie czas aż do 2 lutego), to okres wypraw do różnych kościołów, by podziwiać piękne stajenki (na Śląsku znane też jako betlejki), których proste miniaturki większość z nas ma w domu. W końcu przed nami Nowy Rok i Święto Trzech Króli, więc okazji nie zabraknie. Jak się okazuje, piękne, okazałe stajenki podziwiać można nie tylko w kościołach, ale też w domach czy na podwórkach niektórych z nas. Jak się okazuje, szopkę betlejemską na swoim podwórku co roku buduje też jeden z najbardziej wszechstronnych Artystów naszej Sceny – Tomek CORAL (o czym kiedyś wspominał nam w świątecznym wywiadzie).
Zaciekawiło nas, czy Tomek CORAL wciąż buduje przed swoim domem stajenkę… Jak się okazało – owszem, w dodatku stajenka rozrasta się. Udało nam się nawet dotrzeć do zdjęć tejże stajenki. Budowa dzieła zajmuje Tomkowi kilka dni. Zapytaliśmy Tomka o szczegóły.
Zaciekawiło nas, czy Tomek CORAL wciąż buduje przed swoim domem stajenkę… Jak się okazało – owszem, w dodatku stajenka rozrasta się. Udało nam się nawet dotrzeć do zdjęć tejże stajenki. Budowa dzieła zajmuje Tomkowi kilka dni. Zapytaliśmy Tomka o szczegóły.
- Skąd pomysł na by konstruować stajenkę na podwórku? Tradycyjnie większość z nas ogranicza się do maleńkiej szopki pod choinką…
TC: Pomysł zrodził się kilka lat temu podczas pobytu w Niemczech. Ze znajomymi pojechaliśmy do małej miejscowości, gdzie w trzecią niedzielę adwentu odbywał się jarmark świąteczny. Byłem mile zaskoczony integracją lokalnej społeczności, która zadbała o to by przed każdym domem była „stajenka”. Wraz z Rodziną przeszliśmy całą świąteczną wioskę podziwiając każdy element jej wystroju. Od pomysłu do realizacji jednak daleko. [śmiech]
- Czyli nie zrealizowałeś pomysłu od razu?
TC: Nie. Przyznam się, że myślałem o tym, ale na podwórku nic się nie pojawiło. Dopiero z biegiem lat, kiedy przyszedł czas na podsumowanie kolejnego roku, uświadomiłem sobie, że był to nad wyraz udany rok. Pod każdym względem. Wówczas postanowiłem tą radością podzielić się również na zewnątrz budując przed domem małą stajenkę. Z roku na rok przybywało figur i rozbudowywała się jej „architektura”.
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
- Spoglądając na zdjęcia "betlejka", wygląda imponująco…
TC: To taki mój mały budowlany wyczyn, który cieszy nie tylko mnie, ale również osoby spacerujące po okolicy czy też przejeżdżające samochodem (i zwalniające przed posesją by zobaczyć cóż to za kolorowe cacko u Tomka na podwórku). Od dwóch lat dodatkową atrakcją jest nasz pies IVAR, który czasami wyleguje się w pobliżu stajenki.
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)
fot.: Tomasz Ciba - Tomek CORAL (z prywatnych zbiorów)- Proszę, czyli do imponującej liczby zajęć, którym się poświęcasz, śmiało można dodać zdolności budowniczo-konstrukcyjne.
TC: Nie przesadzaj. Skromna stajenka w małej miejscowości. Faktem jest, że dbam by co roku była inna i gdyby nie napięty grafik moich zadań, to poświęcił bym jej więcej czasu i znacznie bardziej rozbudował. Ciągle mam nadzieję, że sąsiedzi również kiedyś wpadną na podobny pomysł i stajenek w naszej małej miejscowości będzie więcej.
