24.03.2020
Seniorze, zagrożenia czyhają z różnych stron
Nastał bardzo trudny czas dla nas wszystkich – a w szczególności dla osób mających problemy zdrowotne oraz dla seniorów.
Jak powszechnie wiadomo, czy to w przypadku koronawirusa, czy zwykłej grypy, osoby cierpiące na schorzenia przewlekłe, po przebytych ciężkich chorobach, po przeszczepach oraz seniorzy należą do szczególnych grup ryzyka – zarówno pod względem prawdopodobieństwa zachorowania na poważną infekcję, jak też komplikacji przy jej przechodzeniu. Niestety potwierdzają to statystyki z wielu państw. Oczywiście warto przypomnieć, że nie oznacza to braku ryzyka dla osób młodych czy w średnim wieku, cieszących się w miarę dobrym zdrowiem.
Powszechne są więc zalecenia (wręcz nakazy) pozostania przez Seniorów i osoby z grup ryzyka w domu i zerowego lub minimalnego osobistego kontaktu z innymi. Zalecenie generalnie słuszne, niemniej – drodzy Seniorzy – niosące z sobą liczne inne zagrożenia!
Powszechne są więc zalecenia (wręcz nakazy) pozostania przez Seniorów i osoby z grup ryzyka w domu i zerowego lub minimalnego osobistego kontaktu z innymi. Zalecenie generalnie słuszne, niemniej – drodzy Seniorzy – niosące z sobą liczne inne zagrożenia!
Zagrożeń ciąg dalszy
Jak już wiele razy wspominaliśmy, warunkiem sprawnego funkcjonowania i względnie dobrej kondycji umysłowej oraz fizycznej do późnej starości jest nasza aktywność umysłowa oraz fizyczna, w tym jak najszersze kontakty z innymi ludźmi.
Niestety, pozostając w domu wielu z nas dobrowolnie (choć totalnie niesłusznie) rezygnuje całkowicie z aktywności fizycznej (przecież w domu również możemy ćwiczyć), zasiadając w fotelu, w najlepszy wypadku przed telewizorem lub przy radiu, choć często przy wyłączonych mediach.
Z podstawowego wysiłku intelektualnego też się zwalniamy, bo zakupy, sprawy na poczcie, itp. inni załatwiają za nas – więc duża część z nas zaczyna wychodzić z założenia, że nie musi już pamiętać o swych dotychczasowych obowiązkach (listy zakupów też nie przygotowujemy, usprawiedliwiając się faktem, że nasi chwilowi opiekunowie będą wiedzieć lepiej).
Po trzecie – również z uwagi na bezpieczeństwo, przestajemy opiekować się wnukami, gdyż od dzieci czy nastolatków bardzo łatwo możemy się zarazić. Oczywiście ryzyko rzeczywiście jest ogromne, więc nie możemy go podejmować.
Problem polega na tym, że wielu z nas błyskawicznie przyzwyczai się do sytuacji – która przecież jest tymczasowa (i mamy ogromną nadzieję, że potrwa jak najkrócej) i nawet za kilka tygodni będzie miała problem z powrotem do rzeczywistości i poprzedniej aktywności. Wiadomo – sytuacja, gdy jesteśmy przez innych wyręczani jest wygodna, my nie musimy się wysilać, pamiętać o codziennych sprawach, czy wychodzić z domu. Niestety ten brak wysiłku przełoży się błyskawicznie na spadek naszej kondycji i dobrej formy, jak też problemy z pamięcią.
Niestety, pozostając w domu wielu z nas dobrowolnie (choć totalnie niesłusznie) rezygnuje całkowicie z aktywności fizycznej (przecież w domu również możemy ćwiczyć), zasiadając w fotelu, w najlepszy wypadku przed telewizorem lub przy radiu, choć często przy wyłączonych mediach.
Z podstawowego wysiłku intelektualnego też się zwalniamy, bo zakupy, sprawy na poczcie, itp. inni załatwiają za nas – więc duża część z nas zaczyna wychodzić z założenia, że nie musi już pamiętać o swych dotychczasowych obowiązkach (listy zakupów też nie przygotowujemy, usprawiedliwiając się faktem, że nasi chwilowi opiekunowie będą wiedzieć lepiej).
Po trzecie – również z uwagi na bezpieczeństwo, przestajemy opiekować się wnukami, gdyż od dzieci czy nastolatków bardzo łatwo możemy się zarazić. Oczywiście ryzyko rzeczywiście jest ogromne, więc nie możemy go podejmować.
Problem polega na tym, że wielu z nas błyskawicznie przyzwyczai się do sytuacji – która przecież jest tymczasowa (i mamy ogromną nadzieję, że potrwa jak najkrócej) i nawet za kilka tygodni będzie miała problem z powrotem do rzeczywistości i poprzedniej aktywności. Wiadomo – sytuacja, gdy jesteśmy przez innych wyręczani jest wygodna, my nie musimy się wysilać, pamiętać o codziennych sprawach, czy wychodzić z domu. Niestety ten brak wysiłku przełoży się błyskawicznie na spadek naszej kondycji i dobrej formy, jak też problemy z pamięcią.
Co zrobić?
Oczywiście przede wszystkim chronić się przed infekcjami – zarówno koronawirusem, jak też innymi. Z drugiej – za wszelką cenę dbajmy o dobrą kondycję fizyczną i umysłową. Jak? Już wielokrotnie o tym pisaliśmy, ale przypomnimy w kolejnym artykule.