12.03.2024
By korzystać z prądu, bez konieczności brania kredytu hipotecznego…
Czujemy się senni i mamy zbyt niskie ciśnienie? Jest na to prosta recepta – wystarczy spojrzeć na nasz ostatni rachunek za prąd… Ciśnienie z pewnością solidnie nam podskoczy, a senność minie… Wracamy do nurtującego nas wszystkich coraz bardziej tematu – czyli jak zaoszczędzić prąd – w trosce o nasz portfel oraz oczywiście środowisko…
Od dwóch tygodni udowadniamy, że oszczędzanie prądu, nie jest takie łatwe, a większość oszczędności jest raczej pozorna…
W ostatnim artykule wspomnieliśmy, że ostatnio coraz częściej na urządzeniach czytamy, że zużywają mało prądu, są przyjazne dla środowiska, itp. – w teorii rzeczywiście mogą zużywać mniej prądu, ale tylko pod warunkiem, że włączymy je w trybie „EKO”. Niestety po pierwsze rzadko o tym ustawieniu pamiętamy, po drugie – po prostu ten tryb często nie jest dla nas funkcjonalny np. w przypadku suszarki do włosów, czy piekarnika. Chyba większość pań przyzna, że niestety przygotowując się do wyjścia, ważna jest dla nas oszczędność czasu, a suszarka w trybie „EKO”, po prostu dużo słabiej grzeje, tym samym suszenie włosów zajmie nam znacznie więcej czasu (skądinąd tu rodzi się pytanie, czy aby na pewno po przemnożeniu mocy przez dłuższy czas pracy, okaże się, że prąd został zaoszczędzony – ale tu już musimy zaufać producentowi). Taki tryb znajdziemy też na pralkach, zmywarkach, wspomnianych piekarnikach i innym sprzęcie AGD – w niektórych przypadkach rzeczywiście zastosowanie tego trybu nie powinno nam specjalnie utrudniać życia.
Oczywiście w ramach oszczędzania prądu pamiętajmy, o wyłączaniu z gniazdek nieużywanych ładowarek, unikaniu pozostawianiu w trybie czuwania komputera czy telewizora (o ile to możliwe) lub np. dekodera. Nie pozostawiajmy też włączonego telewizora, jeśli nie ma nas w pomieszczeniu przez dłuższą chwilę.
W przypadku ogrzewania mieszkania, już wspomnieliśmy, że teoretycznie możemy zredukować nieco temperaturę w domu – no, ale tu musimy przede wszystkim uwzględnić własne zdrowie i samopoczucie (niestety u osób mających problemy krążeniowe, nie zawsze sprawę załatwi założenie grubszego swetra). Inna sprawa, to kwestia uszczelnienia naszego domu, by ciepło nie uciekało oraz nie zasłanianie urządzeń grzewczych – ale do tego tematu jeszcze powrócimy.
W ostatnim artykule wspomnieliśmy, że ostatnio coraz częściej na urządzeniach czytamy, że zużywają mało prądu, są przyjazne dla środowiska, itp. – w teorii rzeczywiście mogą zużywać mniej prądu, ale tylko pod warunkiem, że włączymy je w trybie „EKO”. Niestety po pierwsze rzadko o tym ustawieniu pamiętamy, po drugie – po prostu ten tryb często nie jest dla nas funkcjonalny np. w przypadku suszarki do włosów, czy piekarnika. Chyba większość pań przyzna, że niestety przygotowując się do wyjścia, ważna jest dla nas oszczędność czasu, a suszarka w trybie „EKO”, po prostu dużo słabiej grzeje, tym samym suszenie włosów zajmie nam znacznie więcej czasu (skądinąd tu rodzi się pytanie, czy aby na pewno po przemnożeniu mocy przez dłuższy czas pracy, okaże się, że prąd został zaoszczędzony – ale tu już musimy zaufać producentowi). Taki tryb znajdziemy też na pralkach, zmywarkach, wspomnianych piekarnikach i innym sprzęcie AGD – w niektórych przypadkach rzeczywiście zastosowanie tego trybu nie powinno nam specjalnie utrudniać życia.
Oczywiście w ramach oszczędzania prądu pamiętajmy, o wyłączaniu z gniazdek nieużywanych ładowarek, unikaniu pozostawianiu w trybie czuwania komputera czy telewizora (o ile to możliwe) lub np. dekodera. Nie pozostawiajmy też włączonego telewizora, jeśli nie ma nas w pomieszczeniu przez dłuższą chwilę.
W przypadku ogrzewania mieszkania, już wspomnieliśmy, że teoretycznie możemy zredukować nieco temperaturę w domu – no, ale tu musimy przede wszystkim uwzględnić własne zdrowie i samopoczucie (niestety u osób mających problemy krążeniowe, nie zawsze sprawę załatwi założenie grubszego swetra). Inna sprawa, to kwestia uszczelnienia naszego domu, by ciepło nie uciekało oraz nie zasłanianie urządzeń grzewczych – ale do tego tematu jeszcze powrócimy.