02.11.2016
Sprzątamy działkę i… próbujemy nie osiwieć
Działka lub ogródek działkowy to dla wielu z nas ukochane miejsce, w którym wypoczywamy, spotykamy się z rodziną i znajomymi oraz – nie ukrywajmy tego – zawsze mamy coś do roboty. No, ale troszkę aktywnego wypoczynku nam nie zaszkodzi… Większy problem zaczyna się wtedy, gdy solidnie posprzątamy naszą działkę – co możemy zrobić z odpadami?
Odpady domowe
Przebywając na działce siłą rzeczy produkujemy też sporo odpadów takich jak w domu – tak samo jak w domu musimy je wyrzucić do śmietnika, pamiętając też o segregacji odpadów. Większość z nas ma na działce podpisane umowy dotyczące wywozu śmieci, jak też posiada odpowiednie kontenery na odpady. Do tematu wrócimy zresztą w kolejnym artykule.
Odpady działki
Schody zaczynają się jednak, gdy chcemy pozbyć się odpadów ogrodniczych, których na naszych działkach jest zawsze pod dostatkiem. Mam na myśli skoszoną trawę, zgrabione liście, gałęzie, szyszki, owoce (niejadalne lub psujące się), igły z drzew iglastych (to wbrew pozorom zupełnie inny problem niż w przypadku liści). Odpady te powstają nieustannie (czy korzystamy z działki, czy nie), często przybywa ich lawinowo po burzach, wichurach i ulewach, w dodatku mają imponującą objętość i raczej nie wyglądają zbyt dekoracyjnie w charakterze górki na środku ogrodu.
Czy można oddać odpady z działki przy okazji wywozu śmieci?
Teoretycznie tak – pod warunkiem, że zapakujemy je w szczelny worek (zgodny z wymogami odbiorcy odpadów), bez żadnych uszkodzeń. Na dłuższą metę takie rozwiązanie jednak ani się nie opłaci (już same worki będą kosztowały majątek), ani nie będzie korzystne dla środowiska (odpady, które są z natury biodegradowalne będą zalegały na wysypisku w workach przez wiele lat, przy okazji przyczyniając się do ich przepełnienia. Poza tym życzę powodzenia przy pakowaniu gałęzi, igieł czy szyszek do worków, nie uszkadzając ich. Dodajmy, że czasami może obowiązywać nas limit oddawanych jednorazowo odpadów (śmieciarka jest dla wszystkich działkowiczów, nie tylko dla nas).
Może wynieść odpady do lasu?
Z logicznego punktu widzenia dla środowiska nie jest to jeszcze takie obciążenie (to tylko naturalne odpady z roślin, które i tak rosną w lesie), niemniej jest to niezgodne z przepisami (jeśli trafimy na leśniczego, grozi nam wysoka grzywna – gdyż ani nie powinniśmy niczego z lasu wynosić, jak też do niego wnosić; z uwagi na bezpieczeństwo i kradzieże, w lasach roi się też od kamer). Weźmy też pod uwagę, jak wyglądałby pobliski las, gdyby z pomysłu zaczęli korzystać wszyscy nasi sąsiedzi (w praktyce czasami korzystają – i efekty można zobaczyć - raczej nie zachwycają).
c.d.n. – już wkrótce
Przebywając na działce siłą rzeczy produkujemy też sporo odpadów takich jak w domu – tak samo jak w domu musimy je wyrzucić do śmietnika, pamiętając też o segregacji odpadów. Większość z nas ma na działce podpisane umowy dotyczące wywozu śmieci, jak też posiada odpowiednie kontenery na odpady. Do tematu wrócimy zresztą w kolejnym artykule.
Odpady działki
Schody zaczynają się jednak, gdy chcemy pozbyć się odpadów ogrodniczych, których na naszych działkach jest zawsze pod dostatkiem. Mam na myśli skoszoną trawę, zgrabione liście, gałęzie, szyszki, owoce (niejadalne lub psujące się), igły z drzew iglastych (to wbrew pozorom zupełnie inny problem niż w przypadku liści). Odpady te powstają nieustannie (czy korzystamy z działki, czy nie), często przybywa ich lawinowo po burzach, wichurach i ulewach, w dodatku mają imponującą objętość i raczej nie wyglądają zbyt dekoracyjnie w charakterze górki na środku ogrodu.
Czy można oddać odpady z działki przy okazji wywozu śmieci?
Teoretycznie tak – pod warunkiem, że zapakujemy je w szczelny worek (zgodny z wymogami odbiorcy odpadów), bez żadnych uszkodzeń. Na dłuższą metę takie rozwiązanie jednak ani się nie opłaci (już same worki będą kosztowały majątek), ani nie będzie korzystne dla środowiska (odpady, które są z natury biodegradowalne będą zalegały na wysypisku w workach przez wiele lat, przy okazji przyczyniając się do ich przepełnienia. Poza tym życzę powodzenia przy pakowaniu gałęzi, igieł czy szyszek do worków, nie uszkadzając ich. Dodajmy, że czasami może obowiązywać nas limit oddawanych jednorazowo odpadów (śmieciarka jest dla wszystkich działkowiczów, nie tylko dla nas).
Może wynieść odpady do lasu?
Z logicznego punktu widzenia dla środowiska nie jest to jeszcze takie obciążenie (to tylko naturalne odpady z roślin, które i tak rosną w lesie), niemniej jest to niezgodne z przepisami (jeśli trafimy na leśniczego, grozi nam wysoka grzywna – gdyż ani nie powinniśmy niczego z lasu wynosić, jak też do niego wnosić; z uwagi na bezpieczeństwo i kradzieże, w lasach roi się też od kamer). Weźmy też pod uwagę, jak wyglądałby pobliski las, gdyby z pomysłu zaczęli korzystać wszyscy nasi sąsiedzi (w praktyce czasami korzystają – i efekty można zobaczyć - raczej nie zachwycają).
c.d.n. – już wkrótce