08.10.2020
Historia jednej piosenki - Malinkonija
Wracamy do naszego cyklu – historia jednej piosenki. Tym razem nieco uwagi poświęcimy utworowi, który stał się jednym z największych przebojów (i to od razu w 3 wersjach) w historii naszej sceny, choć jest… coverem.
Chyba nie ma miłośnika Śląskiej Sceny, który nie kojarzy tytułu Malinkonija. Piosenka właściwie w dniu premiery na naszym rynku już stała się hitem. Artystą, który jako pierwszy sięgnął na naszym rynku po wspomniany utwór jest Grzegorz Poloczek, ale na początek nieco o oryginale.
Historia
Utwór Malinkonija jest jednym z największych chorwackich hitów wszechczasów. Piosenkę wydał w 1977 Oliver Dragojević (utwór pochodzi z drugiego albumu Artysty – oczywiście winylowego krążka) – jeden z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych chorwackich Wokalistów (Artysta zmarł w 2018 roku). Autorem piosenki jest Zdenko Runjic.
Tekst
Malinkonija w dosłownym tłumaczeniu oznacza po prostu „Melancholię”. Właśnie o melancholii, tęsknocie odpowiada cały tekst. To właściwie smutny utwór, opowiadający o tęsknocie za utraconą młodością, dawnymi czasami, tym co już nie powróci…
Tekst
Malinkonija w dosłownym tłumaczeniu oznacza po prostu „Melancholię”. Właśnie o melancholii, tęsknocie odpowiada cały tekst. To właściwie smutny utwór, opowiadający o tęsknocie za utraconą młodością, dawnymi czasami, tym co już nie powróci…
Grzegorz Poloczek
Po piosenkę Malinkonija sięgnął w 2012 roku Grzegorz Poloczek. Artysta zostawił oryginalny tytuł piosenki, niemniej stworzył swój całkowicie autorski tekst opowiadający o Śląskiej Ziemi, o jej urokach, przywiązaniu do niej i często niedocenianych tradycjach, wspomnieniach z młodych lat… W stosunku do wersji oryginalnej, piosenka została nieco przearanżowana. Do utworu powstał też bijący rekordy popularności teledysk. Piosenka znalazła się na pierwszym podwójnym albumie Grzegorza Poloczka (Z mojego placu). Płyta po niedługim czasie pokryła się Złotem (wyróżnienie Grzegorz Poloczek otrzymał w 2013 roku podczas Śląskiej Gali Biesiadnej).
Dosyć ciekawa jest historia powstania samej piosenki. Otóż zainteresowanie chorwackimi brzmieniami zrodziło się u Grzegorza spontanicznie, podczas wczasów w Chorwacji, skąd Artysta przywiózł pamiątkowo płytę z chorwackimi utworami. Sam pomysł tekstu powstał również spontanicznie – właściwie jako żart, gdy Grzegorz zaczął podśpiewywać układany przez siebie tekst do lubianej melodii. Efektem jest mega przebój – jedna z najpopularniejszych piosenek naszej Sceny.
Dosyć ciekawa jest historia powstania samej piosenki. Otóż zainteresowanie chorwackimi brzmieniami zrodziło się u Grzegorza spontanicznie, podczas wczasów w Chorwacji, skąd Artysta przywiózł pamiątkowo płytę z chorwackimi utworami. Sam pomysł tekstu powstał również spontanicznie – właściwie jako żart, gdy Grzegorz zaczął podśpiewywać układany przez siebie tekst do lubianej melodii. Efektem jest mega przebój – jedna z najpopularniejszych piosenek naszej Sceny.
Mirosław Jędrowski
Jak się okazuje piosenka Oliviera Dragojevica jest jednak bardzo inspirującym kawałkiem. Do tego stopnia, że po piosenkę w 2014 roku sięgnął również Mirosław Jędrowski. W Jego wersji utwór nosi tytuł Słodka chwila. Pod względem aranżacyjnym, wersja Mirka nieco bliższa jest oryginału. Jeśli chodzi o tekst – również nawiązuje do przeszłości i wspomnień, ale też mówi o miłości. Niemniej w całości piosenka ma optymistyczną wymowę, nawiązuje do szczęścia we dwoje. Co ciekawe w 2-3 strofach Artysta sięgnął po przekład oryginalnego tekstu.
Teresa Werner
Na tym zainteresowanie piosenką Malinkonija zdecydowanie się nie kończy. Mniej więcej w tym samym czasie po piękną kompozycję sięgnęła też sama Teresa Werner. Utwór Malinkonija w wykonaniu Teresy Werner nosi tytuł Moja Mamo. Autorką tekstu jest sama Teresa. Tutaj aranżacja jest utrzymana w klimatach bardziej popowych, czy nawet pop-disco (w znacznie szybszym tempie), a sam tekst jest również całkowicie autorski, nie mający związku z oryginałem – opowiada o wdzięczności wobec Ukochanej Mamy.