28.09.2018
Gdy szkoła staje się traumą...
Choć rok szkolny rozpoczął się na dobre, nikt z nas już prawie nie pamięta o wakacjach, nie wszystkim udało się wdrożyć w szkolny tryb życia. Dla wielu naszych dzieci pierwszy dzwonek oznacza początek traumy… Jak możemy im pomóc?
Trudności adaptacyjne czyli problemy z przystosowaniem się do szkoły dotyczą wcale nie małej grupy uczniów. Jak już pisaliśmy, problem dotyczy nie tylko 6-7-latków, ale coraz częściej też nastolatków. Absolutnie nie możemy zaniedbać kwestii i jej zlekceważyć. Cóż możemy zrobić, by pomóc naszym dzieciom?
- Powstrzymaj się od krytyki szkoły dziecka lub jego nauczycielki – powoduje to tylko umocnienie w jego świadomości negatywnego obrazu szkoły.
- Opowiadaj dziecku o swoich szkolnych perypetiach (głównie o pozytywnych, a w przypadku negatywnych takich, które mają pozytywne zakończenie).
- Jeśli zauważysz, że problemy adaptacyjne dziecka związane są ewidentnie z jego kolegami z klasy (np. dokuczającymi dziecku) lub nauczycielką-wychowawczynią, która z jakiś uzasadnionych przyczyn budzi niechęć zarówno ze strony dziecka, jak i Was, jako Rodziców, konieczna może okazać się interwencja w szkole (pamiętajmy jednak o powściąganiu emocji), a ostatecznie przeniesienie dziecka do innej klasy.
- Nie wyręczaj dziecka w jego obowiązkach szkolnych bądź domowych. Dobrym pomysłem jest jednak początkowe wspólne odrabianie lekcji.
- Sporządź wraz z dzieckiem jego harmonogram dnia – uwzględnij w nim czas na odrabianie lekcji, jego drobne obowiązki, ale też ruch na świeżym powietrzu oraz zabawę. Ważne, by młody uczeń wiedział kiedy jest czas na odrabianie lekcji, kiedy na zabawę i wypoczynek, a kiedy musi iść spać.
- Regularnie kontaktuj się z nauczycielem-wychowawcą dziecka, by wiedzieć o zachowaniu i postępach szkolnych, jak też ustalić wspólną linię pomocy dziecka.
- Dobrym pomysłem jest zaangażowanie się w życie szkolne i klasowe dziecka (np. działalność w samorządzie). Dziecko widząc nasze zaangażowanie i współpracę ze szkołą poczuje się pewniej i bezpieczniej, a szkoła będzie budziła więcej pozytywnych skojarzeń.