06.05.2022
Telewizor czy tablet to nie niania!
Niestety każdy z nas nieustannie narzeka na brak czasu. Praca, obowiązki domowe, zakupy… A tu jeszcze trzeba zająć się dzieckiem. I wtedy pojawia się niezawodne rozwiązanie – sadzamy dziecko przed ekranem i odpalamy jakąś bajkę…
No właśnie – co jest w stanie momentalnie uspokoić jakiekolwiek dziecko i dać nam chwilę wytchnienia? Telewizor lub komputer/tablet/smartfon. A na nim jakaś bajka. No właśnie – jakaś bajka. Pytanie jaka?. Pomińmy już w tej chwili inne zgubne skutki wpatrywania się w ekran (niszczenie wzroku, trudności w nawiązywaniu relacji…). Skupmy się na samej bajce czy filmie. Niestety w mediach czy w Internecie aż roi się od brutalnych, wręcz wulgarnych bajek bez żadnej głębszej treści i morału, za to uczących nasze dzieci głupich, bezmyślnych zachowań. Jeśli już koniecznie musimy dziecko sadzać przed ekranem, zapoznajmy się najpierw sami z treścią bajki. Zobaczmy też ją z dzieckiem wspólnie. Pamiętajmy, że maluchy, a nawet dzieci w wieku szkolnym uwielbiają powtórki i jedną bajkę mogą oglądać nawet 100 razy (może nie wpływa to zbyt korzystnie na inne aspekty ich rozwoju – ale z dwojga złego lepiej, by wartościową pozycję dziecko oglądało kilka, czy kilkanaście razy, niż oglądało same nowości, ale na poziomie rynsztoka).
Uwzględniając, że powinniśmy za wszelką cenę zawsze dbać o rozwój dziecka, od najmłodszych lat przyzwyczajajmy nasze pociechy choćby do słuchowisk i audiobooków. Dla dziecka mającego styczność z taką formą od najmłodszych lat, słuchanie bajki w formie audio też będzie atrakcją, a jednocześnie umożliwi rozwój wyobraźni i kreatywności. Skoro nie może zobaczyć bajkowych postaci musi przecież je sobie wyobrazić…
Uwzględniając, że powinniśmy za wszelką cenę zawsze dbać o rozwój dziecka, od najmłodszych lat przyzwyczajajmy nasze pociechy choćby do słuchowisk i audiobooków. Dla dziecka mającego styczność z taką formą od najmłodszych lat, słuchanie bajki w formie audio też będzie atrakcją, a jednocześnie umożliwi rozwój wyobraźni i kreatywności. Skoro nie może zobaczyć bajkowych postaci musi przecież je sobie wyobrazić…