29.04.2022
Wiosna – motywujemy dzieci do wyjścia z domu
Wiosna w pełni, pandemia odpuściła – czas najwyższy, by zmotywować nasze dzieci do wyjścia z domu i oderwania się od ekranu komputera i smartfona…
W ostatnim czasie mówiąc najdelikatniej wielu z nas – w tym nasze dzieci – chętnie korzystało z wygodnych pretekstów, byle nie ruszać się z miejsca, nie wychodzić z domu, tylko przesiadywać ze smartfonem w dłoni. Mieliśmy doskonałe usprawiedliwienia – pandemia, praca czy nauka zdalna, konieczność ograniczenia kontaktów, zima, itd. Sami doskonale wiemy, jak takie postępowanie odbija się na naszym zdrowiu i kondycji. Niestety w przypadku naszych dzieci, których organizmy się dopiero rozwijają, brak ruchu oraz ograniczone do minimum wychodzenie z domu ma po prostu tragiczne skutki. Nie wspominając już o braku kontaktu z rówieśnikami i ogólnie innymi ludźmi, braku rozwoju wszelkich kompetencji społecznych, zachwianiu rozwoju emocjonalnego…
Wiosna to przecież doskonały czas, by po prostu wyjść z domu, oderwać się od ekranu komputera i smartfona oraz po prostu rozprostować kości.
Wiosna to przecież doskonały czas, by po prostu wyjść z domu, oderwać się od ekranu komputera i smartfona oraz po prostu rozprostować kości.
Pytanie brzmi, jak zmotywować nasze dzieci do wyjścia z domu?
Oczywiście nie ma tu jednej recepty, niemniej niewątpliwie kluczem jest przekonanie naszych pociech, że wyjście z domu i nieco aktywności na świeżym powietrzu może być znacznie atrakcyjniejsza, niż siedzenie w dusznym pokoju przed ekranem…
Tradycyjnie zacznijmy od własnego przykładu – jeśli sami zaczniemy (rekreacyjnie) wychodzić z domu – na spacer, pobiegać, kontemplować przyrodę, czy poćwiczyć w siłowni pod chmurką, nasze dzieci mniej czy bardziej świadomie będą czerpać z nas przykład.
Zaproponujmy naszym dzieciom wspólne wyjście – może regularne wycieczki rowerowe, czy wypady w interesujące miejsca w okolicy? Wbrew pozorom jest ich sporo nawet w niewielkich miejscowościach.
Warto też uświadomić naszym dzieciom, że przy ładnej pogodzie, również część nauki mogą realizować w plenerze – przecież nauka słówek z języka obcego, czytanie lektury, czy mała powtórka przed kartkówką z historii doskonale może odbyć się na ławce w parku. Warto też zaproponować dziecku wspólną naukę w takich niecodziennych warunkach.
W przypadku młodszych dzieci, warto przybliżyć zabawy, które sami znamy z czasów dzieciństwa, a doskonale sprawdzą się na podwórku – jak choćby nieśmiertelna gra w klasy, grzyba, itp.
Tradycyjnie zacznijmy od własnego przykładu – jeśli sami zaczniemy (rekreacyjnie) wychodzić z domu – na spacer, pobiegać, kontemplować przyrodę, czy poćwiczyć w siłowni pod chmurką, nasze dzieci mniej czy bardziej świadomie będą czerpać z nas przykład.
Zaproponujmy naszym dzieciom wspólne wyjście – może regularne wycieczki rowerowe, czy wypady w interesujące miejsca w okolicy? Wbrew pozorom jest ich sporo nawet w niewielkich miejscowościach.
Warto też uświadomić naszym dzieciom, że przy ładnej pogodzie, również część nauki mogą realizować w plenerze – przecież nauka słówek z języka obcego, czytanie lektury, czy mała powtórka przed kartkówką z historii doskonale może odbyć się na ławce w parku. Warto też zaproponować dziecku wspólną naukę w takich niecodziennych warunkach.
W przypadku młodszych dzieci, warto przybliżyć zabawy, które sami znamy z czasów dzieciństwa, a doskonale sprawdzą się na podwórku – jak choćby nieśmiertelna gra w klasy, grzyba, itp.