09.02.2024
Zabawa i aktywność w domu, z dala od komputera i smartfona
Pogoda, jak też stan zdrowia naszych dzieci nie zawsze pozwalają na zimową aktywność na dworze. Siedzenie w domu, nie oznacza jednak braku aktywności – zarówno ruchowej, jak też intelektualnej. Tym razem mamy dla Was kilka propozycji stosunkowo prostych, zarazem atrakcyjnych i rozwijających zabaw dla naszych dzieci (o ile mamy chwilę, też możemy wziąć w nich udział).
Podczas roku szkolnego, naszym dzieciom często brakuje wolnego czasu, pamiętajmy jednak, że wypoczynek i rekreacja oraz zabawa są równie ważne dla ich prawidłowego rozwoju.
Pudełeczka
Pierwsza z zabaw, a raczej gier wymaga przynajmniej dwóch uczestników – przygotujmy 20 niewielkich pudełeczek (np. po zapałkach, przyprawach, kosmetykach czy cukierkach), do każdego z pudełek przyklejmy (lub włóżmy do środka) karteczkę z liczbą od 1 do 10. Pudełka ukryjmy w pokoju lub na innym umówionym obszarze (np. w kilku pomieszczeniach). Zadaniem graczy jest odnalezienie wszystkich pudełek i ich zebranie. Wygrywa jednak ten gracz, który po zsumowaniu liczb z pudełek uzyska wyższy wynik. Tym samym ćwiczymy zarówno spostrzegawczość dzieci, jak też ich elementarne umiejętności matematyczne (oczywiście możemy wymyślić inne warianty zabawy, np. wymagające nieco trudniejszych operacji matematycznych), a same poszukiwania, możemy realizować w formule zabawy „ciepło zimno” lub ćwicząc znajomość kierunków – „w lewo – w prawo – w górę – itd.”.
Rzucanie kulkami do celu
Kolejna zabawa polega, na rzucaniu plastikowymi kulkami lub małymi kauczukowymi piłeczkami, w kierunku wyznaczonego celu. Układamy na podłodze np. niewielkiego pluszaka lub cukierek. Gracze ustawiają się w wyznaczonym miejscu (np. na jakimś wzorze na dywanie czy ułożonym na podłodze kawałku sznurka) i z tego punktu rzucają (lub w innym wariancie turlają po podłodze) kulki w kierunku obiektu. Wygrywa gracz, którego kulka (lub łącznie kilka kulek) znajdzie się bliżej celu. Jeśli chcemy możemy przygotować bardziej profesjonalny wariant, rysując na brystolu tarczę, z punktami – im bliżej środka, tym więcej punktów. Ćwiczymy tu koordynację ruchową i ruchowo-wzrokową dziecka, jego cierpliwość, a w przypadku wariantu z tarczą również umiejętności matematyczne.
Mini koszykówka
Tu znów możemy wykorzystać kulki lub kauczukowe piłeczki. Przygotujmy kulki oraz 3 stabilne plastikowe kubki, niewielkie wiaderka (np. po twarożku czy lodach) lub metalowe puszki. Kubki czy wiaderka oznaczmy różnymi liczbami oznaczającymi punkty. Zadaniem uczestników, jest wrzucanie kulek do „koszy” z umówionej odległości – każdy z pojemników jest inaczej punktowany (zgodnie z oznaczonymi liczbami). Wygrywa uczestnik, który zbierze najwięcej punktów. Tu znów ćwiczymy umiejętności matematyczne, celność, koordynację ręka-oko oraz cierpliwość. Oczywiście, tu również możemy pokusić się o różne warianty zabawy.
Dodajmy, że wymienione wyżej zabawy, jak też dziesiątki innych, wprawdzie nie wiążą się z nadmiernym wysiłkiem fizycznym dziecka, ale zawsze zmuszają choć do ruszenia się z fotela, oderwania od nauki (krótka przerwa dobrze zrobi dziecku), bieżących problemów, ale też od ekranu telefonu.
Pudełeczka
Pierwsza z zabaw, a raczej gier wymaga przynajmniej dwóch uczestników – przygotujmy 20 niewielkich pudełeczek (np. po zapałkach, przyprawach, kosmetykach czy cukierkach), do każdego z pudełek przyklejmy (lub włóżmy do środka) karteczkę z liczbą od 1 do 10. Pudełka ukryjmy w pokoju lub na innym umówionym obszarze (np. w kilku pomieszczeniach). Zadaniem graczy jest odnalezienie wszystkich pudełek i ich zebranie. Wygrywa jednak ten gracz, który po zsumowaniu liczb z pudełek uzyska wyższy wynik. Tym samym ćwiczymy zarówno spostrzegawczość dzieci, jak też ich elementarne umiejętności matematyczne (oczywiście możemy wymyślić inne warianty zabawy, np. wymagające nieco trudniejszych operacji matematycznych), a same poszukiwania, możemy realizować w formule zabawy „ciepło zimno” lub ćwicząc znajomość kierunków – „w lewo – w prawo – w górę – itd.”.
Rzucanie kulkami do celu
Kolejna zabawa polega, na rzucaniu plastikowymi kulkami lub małymi kauczukowymi piłeczkami, w kierunku wyznaczonego celu. Układamy na podłodze np. niewielkiego pluszaka lub cukierek. Gracze ustawiają się w wyznaczonym miejscu (np. na jakimś wzorze na dywanie czy ułożonym na podłodze kawałku sznurka) i z tego punktu rzucają (lub w innym wariancie turlają po podłodze) kulki w kierunku obiektu. Wygrywa gracz, którego kulka (lub łącznie kilka kulek) znajdzie się bliżej celu. Jeśli chcemy możemy przygotować bardziej profesjonalny wariant, rysując na brystolu tarczę, z punktami – im bliżej środka, tym więcej punktów. Ćwiczymy tu koordynację ruchową i ruchowo-wzrokową dziecka, jego cierpliwość, a w przypadku wariantu z tarczą również umiejętności matematyczne.
Mini koszykówka
Tu znów możemy wykorzystać kulki lub kauczukowe piłeczki. Przygotujmy kulki oraz 3 stabilne plastikowe kubki, niewielkie wiaderka (np. po twarożku czy lodach) lub metalowe puszki. Kubki czy wiaderka oznaczmy różnymi liczbami oznaczającymi punkty. Zadaniem uczestników, jest wrzucanie kulek do „koszy” z umówionej odległości – każdy z pojemników jest inaczej punktowany (zgodnie z oznaczonymi liczbami). Wygrywa uczestnik, który zbierze najwięcej punktów. Tu znów ćwiczymy umiejętności matematyczne, celność, koordynację ręka-oko oraz cierpliwość. Oczywiście, tu również możemy pokusić się o różne warianty zabawy.
Dodajmy, że wymienione wyżej zabawy, jak też dziesiątki innych, wprawdzie nie wiążą się z nadmiernym wysiłkiem fizycznym dziecka, ale zawsze zmuszają choć do ruszenia się z fotela, oderwania od nauki (krótka przerwa dobrze zrobi dziecku), bieżących problemów, ale też od ekranu telefonu.
