Aktualności wróć do listy
03.01.2018

Gdy mamy w domu odwiedziny (takie niezapowiedziane)

Zima, na dworze nieprzyjemnie (choć niekoniecznie zimowo). Nie ma to jak wrócić do domu, zasiąść w ciepłym kąciku (najlepiej przy kominku lub przy piecu), włączyć radio lub telewizor, pomyśleć co przygotować do jedzenia. W tym momencie – kurcze – zwidy czy coś przebiegło przy listwie podłogowej? E… pewnie pająk, albo sam rzuciłem cień. Ale właściwie skąd ten dziwny zapach w domu? Zupełnie jak w czasach dzieciństwa w pokoju kolegi ze szkoły, który hodował chomiki (i chyba nie za często u nich sprzątał). I co to za dziwne, ohydne czarne granulki na blacie?
Jakby to ujął klasyk, drogą dedukcji można dojść do wniosku, że chyba mamy w domu odwiedziny. I raczej nie chodzi o wujka z Niemiec. Ale o nieco mniej wyczekiwanego gościa z szarym futerkiem, długim ogonem i sporym apetytem. Witaj myszko.
Jak wyeksmitować nieproszonego gościa? (nie mamy na myśli teściowej)
Jak by na to nie spojrzeć, czas by nasza sympatyczna (lub nie) koleżanka raczyła się wynieść. Co zrobić? Sposobów teoretycznie jest sporo, niemniej – nie ukrywajmy – większość z nich nie jest zbyt skuteczna. Na początek poznajmy nieco naszego przeciwnika. Wbrew temu, co nam się wydaje – mysz nie jest głupim, bezmyślnym stworzeniem (oczywiście – podobnie jak w przypadku innych gatunków – jest to cech osobnicza). Tym samym możemy uznać się za szczęściarzy, gdy trafi nam się niezbyt bystry żarłok, z tendencją do popadania w panikę.
Czy można pozbyć się myszki w sposób humanitarny (czyli żywcem)?
Teoretycznie tak. Pod warunkiem, że spełnia powyższy warunek lub mamy wyjątkowe szczęście. Jak to zrobić? Z pewnością nie obejdzie się bez aromatycznego poczęstunku (na ogół najlepsze są wędliny, słonina, boczek wędzony). Po drugie przyda nam się pułapka do łapania gryzoni żywcem (zwierzę wchodzi do środka i zatrzaskują się drzwiczki) – w sklepach nie jest to najpopularniejszy towar, ale można poszukać. Wariant B, to nasze „rękodzieło” – wiaderko lub plastikowy pojemnik koniecznie o wysokich i gładkich ściankach. Oczywiście musi być tak ustawione, by mysz łatwo mogła do niego wejść (np. przy schodach, kanapie lub możemy dla naszej koleżanki zbudować z cienkiej listwy rampę). Gdy mysz już wpadnie do wiaderka – możemy spakować ją w pojemnik z otworkami i wywieźć na odludzie kilka kilometrów od domu (przypadkiem nie wyrzucajmy jej na pole naprzeciwko domu – wróci jeszcze przed nami). Jeśli wzruszy nas spojrzenie jej wielkich, lśniących, czarnych oczu – zawsze możemy zacząć ją hodować w akwarium. Problem w tym, że szanse, by myszka wpadła do pułapki są raczej niewielkie, po drugie – gdy mysz jest wyjątkowo inteligentna i wygimnastykowana – może nas spotkać niespodzianka (zwinna mysz potrafi wyskoczyć z umiarkowanie wysokiego wiaderka – tych egzemplarzy raczej nie polecamy do akwarium).
Co przemawia za takimi humanitarnymi pułapkami? Z pewnością to, że nie zadajemy zwierzęciu cierpienia, jak też nie musimy spotykać się z jego zwłokami. Po drugie – jeśli w domu są dzieci lub zwierzęta wolno chodzące, to jedyna bezpieczna metoda.

No, ale czasami trzeba sięgnąć po ostateczność... Choć to bynajmniej nie takie proste (o tym niebawem)
Kto ma Urodziny w listopadzie?
Kto ma Urodziny w listopadzie?
Śląski Gwiazdozbiór
Śląski Gwiazdozbiór
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze

Lista przebojów

Sonda

Wybierz najlepszą piosenkę z kobiecym imieniem w roli głównej cz.3 [głosujemy raz na dobę]