12.11.2016
Gyburstag: Balanga u Szołtyska z Radiem Piekary na Abrahama Szołtyska
10. listopada odbył się w Piekarach Śląskich odbył się koncert z okazji 50-tych Urodzin jednego z najpopularniejszych Artystów na Śląskiej scenie muzycznej Mirosława Szołtyska. Poniżej krótka relacja Śląskich Przebojów z tegoż wydarzenia.
1/95
Mirosław Szołtysek jest wokalistą, autorem tekstów, a zarazem prowadzącym swój program Radiowy Balanga u Szołtyska. Właśnie w nawiązaniu do tejże Audycji odbył się koncert – który miał miejsce na deskach MDK w Piekarach Śląskich.
Oprócz Solenizanta z Zespołem, na koncercie nie zabrakło znanych i lubianych Gości – Artystów Śląskiego Rynku Muzycznego (Teresa Walerjańska, Andrzej Skaźnik, Piekarskie Trio), Dziennikarzy Radia Piekary oraz Światowej sławy Muzyka – Edwarda Simoniego, czyli wieloletnich przyjaciół Mirosława Szołtyska. Sala wypełniona była po brzegi, a goście świetnie się bawili.
Podczas koncertu oraz po nim nie zabrakło życzeń dla Jubilata, a zarazem Gospodarza imprezy. Całość była bardzo urozmaicona – występy Mirosława Szołtyska przeplatane były występami Jego Gości – nie sposób było się nudzić.
Wśród gości pojawili się wieloletni Przyjaciele Mirka Szołtyska – Andrzej Skaźnik, Piekarskie Trio, Teresa Walerjańska (wraz ze swoimi tancerkami), orkiestry Darek Band. Orkiestra wykonał kilka światowych przebojów muzyki tanecznej, jak też towarzyszyła Mirosławowi Szołtyskowi w jednym z utworów. Andrzej Skaźnik tworzył przed wielu laty z Mirkiem duet, obecnie artyści nadal współpracują. Muzyk i kompozytor wykonał dla Jubilata Jego ulubione utwory ze swojego repertuaru – w tym romantyczny utwór To za mało by żyć. Teresa Walerjańska wykonała piosenki ze swoich dwóch płyt, jak również najnowszy przebój Szczęście i my. Utworom z Jej pierwszej płyty (Dusza Cyganki), towarzyszyła piękna oprawa w wykonaniu tancerek z Jej Zespołu w pięknych cygańskich strojach. Piekarskie Trio przypomniało swoje przeboje z dawnych czasów.
Światowej sławy muzyk i multiinstrumentalista Edward Simoni (prywatnie wielki przyjaciel Mirka Szołtyska), wykonał sporo światowych przebojów – grał zarówno na fletni pana (uściślając – na 3 fletniach pana), jak też na flecie poprzecznym oraz na skrzypcach. Warto dodać, że muzyk ma świetny kontakt z publicznością (do której nawet kilkukrotnie schodził ze sceny podczas występu). Wykonał m.in. takie światowe hity, jak When I Need You, El condor pasa, The House Of The Rising Sun czy swoją własną kompozycję Taniec ognia.
Mirosław Szołtysek wykonał kilka swoich największych przebojów, jak Dzisioj razem (oczywiście wzbogaconych choreografią w wykonaniu 3 pięknych tancerek). Podczas koncertu nie zabrakło też bardzo wzruszających momentów – Artysta wspominał swoją ukochaną zmarłą Matkę, i zaśpiewał dedykowany Jej utwór pochodzący z najnowszej płyty Zostań wzorem. Mirkowi na scenie oczywiście towarzyszyła Jego piękna Żona Bożena – która tańczyła, jak też wykonała z Artystą i Edwardem Simoni utwór Nim Świt.
Nie obyło się również bez bardzo miłych niespodzianek – zarówno dla Jubilata, jak też dla publiczności. Grażyna Mitchella 9doskonale znana słuchaczom Radia Piekary), wraz z kolegami związanymi z Radiem, wykonali specjalnie dla Mirosława piosenkę. Artysta został też przez Dziennikarkę obdarowany prezentem w postaci sporej wielkości pluszowego psa (który dostał na imię Pikuś, a prywatnie pluszak jest podobno bratem pluszoego psa Bernadety Kowalskiej).
Występy wszystkich Artystów, zwłaszcza Jubilata spotykały się z gorącym przyjęciem publiczności, która kwitowała występy gorącymi oklaskami. Oczywiście nie obyło się bez bisów.
Oprócz Solenizanta z Zespołem, na koncercie nie zabrakło znanych i lubianych Gości – Artystów Śląskiego Rynku Muzycznego (Teresa Walerjańska, Andrzej Skaźnik, Piekarskie Trio), Dziennikarzy Radia Piekary oraz Światowej sławy Muzyka – Edwarda Simoniego, czyli wieloletnich przyjaciół Mirosława Szołtyska. Sala wypełniona była po brzegi, a goście świetnie się bawili.
Podczas koncertu oraz po nim nie zabrakło życzeń dla Jubilata, a zarazem Gospodarza imprezy. Całość była bardzo urozmaicona – występy Mirosława Szołtyska przeplatane były występami Jego Gości – nie sposób było się nudzić.
Wśród gości pojawili się wieloletni Przyjaciele Mirka Szołtyska – Andrzej Skaźnik, Piekarskie Trio, Teresa Walerjańska (wraz ze swoimi tancerkami), orkiestry Darek Band. Orkiestra wykonał kilka światowych przebojów muzyki tanecznej, jak też towarzyszyła Mirosławowi Szołtyskowi w jednym z utworów. Andrzej Skaźnik tworzył przed wielu laty z Mirkiem duet, obecnie artyści nadal współpracują. Muzyk i kompozytor wykonał dla Jubilata Jego ulubione utwory ze swojego repertuaru – w tym romantyczny utwór To za mało by żyć. Teresa Walerjańska wykonała piosenki ze swoich dwóch płyt, jak również najnowszy przebój Szczęście i my. Utworom z Jej pierwszej płyty (Dusza Cyganki), towarzyszyła piękna oprawa w wykonaniu tancerek z Jej Zespołu w pięknych cygańskich strojach. Piekarskie Trio przypomniało swoje przeboje z dawnych czasów.
Światowej sławy muzyk i multiinstrumentalista Edward Simoni (prywatnie wielki przyjaciel Mirka Szołtyska), wykonał sporo światowych przebojów – grał zarówno na fletni pana (uściślając – na 3 fletniach pana), jak też na flecie poprzecznym oraz na skrzypcach. Warto dodać, że muzyk ma świetny kontakt z publicznością (do której nawet kilkukrotnie schodził ze sceny podczas występu). Wykonał m.in. takie światowe hity, jak When I Need You, El condor pasa, The House Of The Rising Sun czy swoją własną kompozycję Taniec ognia.
Mirosław Szołtysek wykonał kilka swoich największych przebojów, jak Dzisioj razem (oczywiście wzbogaconych choreografią w wykonaniu 3 pięknych tancerek). Podczas koncertu nie zabrakło też bardzo wzruszających momentów – Artysta wspominał swoją ukochaną zmarłą Matkę, i zaśpiewał dedykowany Jej utwór pochodzący z najnowszej płyty Zostań wzorem. Mirkowi na scenie oczywiście towarzyszyła Jego piękna Żona Bożena – która tańczyła, jak też wykonała z Artystą i Edwardem Simoni utwór Nim Świt.
Nie obyło się również bez bardzo miłych niespodzianek – zarówno dla Jubilata, jak też dla publiczności. Grażyna Mitchella 9doskonale znana słuchaczom Radia Piekary), wraz z kolegami związanymi z Radiem, wykonali specjalnie dla Mirosława piosenkę. Artysta został też przez Dziennikarkę obdarowany prezentem w postaci sporej wielkości pluszowego psa (który dostał na imię Pikuś, a prywatnie pluszak jest podobno bratem pluszoego psa Bernadety Kowalskiej).
Występy wszystkich Artystów, zwłaszcza Jubilata spotykały się z gorącym przyjęciem publiczności, która kwitowała występy gorącymi oklaskami. Oczywiście nie obyło się bez bisów.