15.02.2017
Dyrektorka Śląskiego Ogrodu Zoologicznego
Rozmawiam dziś z Panią Jolantą Kopiec – Dyrektorką Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie.
Na początek Pani Dyrektor opowiedziała nam na temat nadchodzących 60 Urodzin Śląskiego Ogrodu Zoologicznego oraz o szansach na powrót niektórych zwierząt do naszego ulubionego ZOO.
Na początek Pani Dyrektor opowiedziała nam na temat nadchodzących 60 Urodzin Śląskiego Ogrodu Zoologicznego oraz o szansach na powrót niektórych zwierząt do naszego ulubionego ZOO.
- W przyszłym roku Śląski Ogród Zoologiczny będzie obchodził 60 Urodziny. Czy planujecie Państwo z tej okazji coś specjalnego?
Jeszcze mamy prawie dwa lata, gdyż powstanie Ogrodu Zoologicznego datujemy w sierpniu 1958 roku. W roku 2018 będziemy rzeczywiście obchodzić 60-tą rocznicę otwarcia Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. W chwili obecnej pracujemy nad programem. Przypomnijmy, że 55-lecie wiązało się z bardzo dużymi uroczystościami i mnóstwem atrakcji pod kątem otwierania i udostępniania dla zwiedzających nowych obiektów. Korzystaliśmy ze Środków z Unii Europejskiej. Sporo rzeczy udało nam się zrobić. Na te okoliczność powstał pawilon dla żyraf i tygrysów, były też przebudowywane stare obiekty na rzecz nowych ekspozycji – czyli hala wolnych lotów ptaków, pomieszczenia dla krokodyli i gepardów.
- Czy jest szansa na powrót do ZOO niedźwiedzi polarnych, fok czy innych zwierząt?
Jak wspomniałam, obecnie zastanawiamy się nad roboczą nazwą dla projektu Polaricum – czyli powrotu białych niedźwiedzi, fok oraz pingwinów do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. To zwierzęta, o które bardzo często pytają zwiedzający. Obecnie usilnie pracujemy nad tym projektem. Ich ekspozycja związana jest również z ochroną klimatu, czyli ociepleniem i topnieniem lodu na Arktyce i Antarktydzie. Wszystko przed nami.
- Czy jest też szansa na powrót hipopotamów?
Tak, ale to kolejna inwestycja i kolejne potrzebne pieniądze. Trzeba wykonać osobny pawilon tylko dla hipopotamów z wybiegiem na zewnątrz dużym basenem, w którym mogłyby pływać w okresie letnim. Według naszych szacunków niezbędna kwota na inwestycję to około 40 mln. złotych. Zawsze w ramach możliwości pozyskania źródła finansowania mamy dylemat wyboru – co w pierwszej kolejności. Nasze hipopotamy przeżyły tutaj dosyć długo – ponad 50 lat, a koordynator gatunku dopuszczał możliwość ekspozycji w pawilonie słonia z niewielkim podwórkiem na zewnątrz. Przypomnijmy, że z tego pawilonu praktycznie nie wychodziły na zewnątrz – naturalnym środowiskiem życia hipopotama jest głównie woda, a u nas miały do dyspozycji 2 baseny. Hipopotamy czuły się u nas całkiem dobrze – wydały na świat 11 potomków, co świadczyło o tym, że czują się świetnie pod naszą opieką. Dziś jednak, by stworzyć warunki odpowiadające przepisom i standardom w ogrodach zoologicznych nie tylko w Europie, ale też na świecie, musielibyśmy rozpocząć nową inwestycję. Niestety nie zanosi się na to, żebyśmy w najbliższym czasie dostali pieniądze z budżetu Województwa Śląskiego na tę inwestycję.
Jeśli chodzi o samego hipopotama Hipolita , postanowiliśmy zachować go ku pamięci wszystkich potomnych. Po zgonie zwierzęcia zachowaliśmy jego zwłoki. W ramach normalnych procedur powinniśmy oddać zwłoki do utylizacji – wszystkie zwierzęta umierające w Ogrodzie Zoologicznym są zabierane przez specjalne firmy i ulegają biodegradacji w ramach spalania. Postanowiliśmy wypreparować szkielet hipopotama, tak by pokazać szkielet, jego strukturę. Widując hipopotama – widzimy go często w wodzie, czy na zewnątrz widzimy tylko jego dużą masę – mięśnie, tkankę tłuszczową, natomiast sam szkielet w stosunku do proporcji ciała jest dosyć kruchy. Ekspozycja będzie prezentowana w pawilonie, w którym hipopotam mieszkał całe życie (w pawilonie słoni). Myślę, że będzie to bardzo ciekawa pomoc dydaktyczna – by móc pokazać jak wygląda czaszka, kręgosłup czy noga tak wielkiego zwierzęcia.
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu
Jeśli chodzi o samego hipopotama Hipolita , postanowiliśmy zachować go ku pamięci wszystkich potomnych. Po zgonie zwierzęcia zachowaliśmy jego zwłoki. W ramach normalnych procedur powinniśmy oddać zwłoki do utylizacji – wszystkie zwierzęta umierające w Ogrodzie Zoologicznym są zabierane przez specjalne firmy i ulegają biodegradacji w ramach spalania. Postanowiliśmy wypreparować szkielet hipopotama, tak by pokazać szkielet, jego strukturę. Widując hipopotama – widzimy go często w wodzie, czy na zewnątrz widzimy tylko jego dużą masę – mięśnie, tkankę tłuszczową, natomiast sam szkielet w stosunku do proporcji ciała jest dosyć kruchy. Ekspozycja będzie prezentowana w pawilonie, w którym hipopotam mieszkał całe życie (w pawilonie słoni). Myślę, że będzie to bardzo ciekawa pomoc dydaktyczna – by móc pokazać jak wygląda czaszka, kręgosłup czy noga tak wielkiego zwierzęcia.
Wkrótce dalszy ciąg wywiadu