06.09.2023
Niezapomniane wakacje Ewy Czajki
Z latem i wakacjami wiąże się wiele uroczych wspomnień - szczególnie z tymi z czasów dzieciństwa… O swoich niezapomnianych wakacjach sprzed lat opowiedziała Śląskim Przebojom Ewa Czajka.
Lato piękny czas luzu, odpoczynku, po prostu wakacje – spędzane ostatnio przeze mnie w różnych zakątkach kraju. Lubię wracać do niektórych miejsc. Wtedy obserwuję jak zmienia się życie ludzi, jak pięknieją i unowocześniają się różne miejscowości. – opowiada Ewa Czajka
Jednak najmilej wspominam wakacje z moich dziecięcych lat. Szczęśliwcem był ten, któremu udało się dostać skierowanie na wczasy rodzinne nad morzem lub w górach, które przydzielał Fundusz Wczasów Pracowniczych. Po skierowaniu następnym punktem do zrealizowania pobytu było zakupienie biletów na pociąg lub autobus. Nie było łatwo – kolejki do kasy były duże, ale to jeszcze było niczym mając w perspektywie samą podróż. – wspomina Artystka – Pamiętam tłumy ludzi tłoczących się na peronach i przepychanki przy drzwiach wagonów. W pociągach ludzie stali wszędzie nawet toalety bywały zajęte. Sama pamiętam, któregoś razu nie starczyło dla nas miejsca w przedziałach i staliśmy na korytarzu. Było bardzo tłoczno, trudy podróży zmęczyły mnie no i zasnęłam na stojąco wspierając się na plecach innego pasażera. – dodaje z uśmiechem Ewa Czajka – Poziom domów wczasowych i sposób podróżowania bardzo odbiegał od dzisiejszych standardów, ale dla mnie było na prawdę super. Zapach tamtych letnich dni i ich klimat pamiętam do dziś, a trudy podróży miały swój urok, który dziś wspominam z sentymentem, czas spędzony z bliskimi i nasza dziecięca beztroska wspomnienie dla mnie bezcenne. – podsumowuje z uśmiechem Ewa Czajka
Jednak najmilej wspominam wakacje z moich dziecięcych lat. Szczęśliwcem był ten, któremu udało się dostać skierowanie na wczasy rodzinne nad morzem lub w górach, które przydzielał Fundusz Wczasów Pracowniczych. Po skierowaniu następnym punktem do zrealizowania pobytu było zakupienie biletów na pociąg lub autobus. Nie było łatwo – kolejki do kasy były duże, ale to jeszcze było niczym mając w perspektywie samą podróż. – wspomina Artystka – Pamiętam tłumy ludzi tłoczących się na peronach i przepychanki przy drzwiach wagonów. W pociągach ludzie stali wszędzie nawet toalety bywały zajęte. Sama pamiętam, któregoś razu nie starczyło dla nas miejsca w przedziałach i staliśmy na korytarzu. Było bardzo tłoczno, trudy podróży zmęczyły mnie no i zasnęłam na stojąco wspierając się na plecach innego pasażera. – dodaje z uśmiechem Ewa Czajka – Poziom domów wczasowych i sposób podróżowania bardzo odbiegał od dzisiejszych standardów, ale dla mnie było na prawdę super. Zapach tamtych letnich dni i ich klimat pamiętam do dziś, a trudy podróży miały swój urok, który dziś wspominam z sentymentem, czas spędzony z bliskimi i nasza dziecięca beztroska wspomnienie dla mnie bezcenne. – podsumowuje z uśmiechem Ewa Czajka