Aktualności wróć do listy
11.08.2023

Niezapomniane wakacje Gwiazd - Frela Blue

Jak zwyczajowo upływają wakacje Freli Blue? Gdzie Artystka najczęściej wypoczywa i w jaki sposób? Które z wakacyjnych wydarzeń szczególnie utkwiło w pamięci Artystki? Odpowiedź znajdziecie poniżej…
Podczas wakacji szczególnie uwielbiam jeździć do miejscowości Łazy nad Bałtykiem – właśnie o nich opowiada moja najnowsza piosenka. Najbardziej lubię biegać i medytować nad wodą. Przebiegam też zawsze przez obszar, gdzie jest plaża nudystów – idę tam sobie nago popływać (bo uwielbiam nago pływać), potem się ubieram i biegnę dalej… Przeważnie – tak jak w piosence – w pewnym momencie zawracam, by gdzieś na dwunastą być z powrotem w kempingu, kupić bułki, obudzić moją Rodzinę (bo reszta Rodziny – moje dwie Córki i Mąż –  bardzo długo lubią spać). – opowiada z uśmiechem Frela Blue.
Lubię na wczasach robić sobie kilka wyzwań – albo przepłynąć 25-30 km stand up paddle, przez jakąś trasę, którą sobie wyznaczam, albo gdzieś się powspinać… Wyzwania, które wymyślam sama. Pewnego razu postanowiłam wstać rano – jak na urlopie zwyczajowo, o 8-smej i pobiegnąć do Mielna, a z powrotem pojechać autobusem. Oczywiście wzięłam torebeczkę, którą dopinałam sobie do brzucha, miałam w niej telefon i troszkę pieniędzy na bilet i praktycznie ruszyłam w drogę, tym razem bez psa i oczywiście też bez butów (bo najchętniej biegam boso). – wspomina Artystka i kontynuuje opowieść – Gdy wybiegłam, zrobiłam to samo, co robię zawsze – psa nie zabrałam, bo wiedziałam, że jest później problem, by jechać z nim autobusem czy (gdybym była bardzo zmęczona) taksówką – więc piesek został na kempingu. Ja natomiast jak zawsze pobiegłam, była piękna pogoda, dlatego też gdy zabiegłam do Unieścia, a może raczej w okolice między Unieściem a Mielnem, na plaży zrobiło się już tak tłoczno, że mogłam biec jedynie slalomem, nie chciałam przeskakiwać dzieciom przez głowy, z biegania były już nici. Ludzi było tak dużo, że aby zwyczajnie przespacerować się plażą na skraju wody i plaży, był duży problem – ludzie leżeli na materacach, dzieci budowały zamki, itd. Zrobiło się tak niesamowicie gorąco, że piasek i asfalt zrobiły się gorące i nie dało się po nich chodzić (nie miałam przecież butów). – wspomina Frela Blue i dodaje – Byłam w kropce – jak wrócić do kempingu? Bez butów przejść po plaży i gorącym chodniku, by dojść do przystanku, po prostu poparzyłabym sobie stopy… Stanęłam do kolan w morzu i rozejrzałam się – daleko zauważyłam dwa skutery wodne, które sobie pływały i skakały po falach. Pomyślałam, że fajnie byłoby takim skuterkiem popłynąć do domu. Coś mnie tknęło i pomyślałam, że warto spróbować – zaczęłam machać, a obok mnie tysiące ludzi, krzyczące dzieci, jeden wielki hałas, człowiek koło człowieka, jak sardynki w puszcze. W końcu weszłam do wody aż po uda (nie miałam stroju kąpielowego) i machałam, tak jakby przywołując skuterek do siebie (pozostał już tylko jeden). Nadszedł moment, że człowiek na skuterze się zaczął zbliżać, gdy znalazł się 10 metrów ode mnie, odstawił skuterek wodny, patrzy na mnie, zastanawia się czy mnie zna, czy nie zna, kim jestem, a ja przedstawiłam się, przeprosiłam, że przeszkadzam i wyjaśniłam sytuację i zapytałam, czy nie byłby tak miły i nie zawiózł mnie na skuterku z powrotem do Łaz – oczywiście zapłacę mu za to. Mężczyzna odpowiedział, że skuter jest pożyczony i musi go oddać, musiałby zapytać o zgodę właściciela. Okazało się, że Właściciel właśnie idzie. Tą samą historię opowiedziałam właścicielowi, a pan właściciel się uśmiechnął i powiedział „Pani Olu, Pani nie musi nic płacić, ja Panią zawiozę”. Weszliśmy na skuterek, a taki pojazd jest dosyć głośny i szybki – oprócz tego skacze po falach. Jeździć na czymś takim to niesamowita frajda, pierwszy raz siedziałam na takim urządzeniu. Złapałam się tego pana, który miał na imię Krzysiu, troszkę próbowaliśmy rozmawiać, ale prze hałas, to raczej utrudnione. Krzysiu mi opowiedział, że zanim przeprowadził się do Unieścia i otworzył wypożyczalnię skuterków wodnych, miał firmę i był producentem czegoś fono… Ja natomiast zrozumiałam, że był producentem porno… Jak on się śmiał – okazało się w końcu, że był praktycznie producentem muzycznym i audiowizualnym. – śmieje się Artystka i dodaje – Troszkę poopowiadał i był bardzo sympatyczny. W międzyczasie plaża w Łazach też bardzo się zapełniła, a ludzie tam dobrze mnie znają – bo przyjeżdżam tam od lat i co rano biegam, zawsze z powrotem biegnę z psem, a tym razem bez psa. A tu przypłynęłam skuterkiem – który w Łazach, to rarytas, chyba że czasami ktoś z Unieścia się zapuści. A tu naraz podpływa na samą plażę diwa, z przystojniakiem, zsiada z pięknego zielonego skuterka, żegna się grzecznie, a skuterek odpływa. Zrobiłam taką furorę, wszyscy na mnie patrzeli, czułam się jak królewna, ja wróciłam do kempingu i opowiedziałam Rodzinie całą historię – jaką miałam przyjemność… Do dzisiaj to pamiętam. – dodaje ze śmiechem Frela Blue.


 

Kto świętuje w maju?
Kto świętuje w maju?
Śląski Gwiazdozbiór
Śląski Gwiazdozbiór
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze

Lista przebojów

1.
Paweł GołeckiGóralski zew
2.
Dawid JaniakNie przestanę kochać Ciebie
3.
Edek DworniczekOdyseja do gwiazd
4.
Damian HoleckiCanto Della Terra
5.
Izabela FojcikNa zawsze Ty i ja
6.
StachLusia
7.
Ryszard SawickiOstatni wakacyjny dzień
8.
Michalina Starosta i Marcin JanotaWróć do mnie Kochany
9.
Alpina ShowMoja Lady
10.
Kobiety na WalizkachSiła w nas
11.
AlinaNic na siłę
12.
Stiff CapellaBo mi dobrze tu
13.
Golden MixTańczę dla Ciebie
14.
Edek SikoraNiebieskie łąki
15.
Kamil Roch Karolczuk, Joanna WojtaszewskaNinon, ach uśmiechnij się