Wakacyjne wspomnienia Roberta Łukowskiego

Moje niezapomniane wakacje z dzieciństwa, to obowiązkowo okolice Zielonej Góry – czyli obecne województwo lubuskie. Wspomnienia, które zostają na zawsze – jak skakanie ze stodoły na siano. Było fajnie, rolnicy robili snopki, a ja mogłem świetnie się bawić. Teraz wiadomo – dzieci nie wiedzą często co to jest siano, co to są snopowiązałki i zwyczajnie nie wiedzą co robić, jak fajnie spędzić wolny czas wakacji. Dodam, że ja wtedy, jako mały chłopak (13-14 letni) potrafiłem nawet posługiwać się kosą, dzisiejsze dzieci często nie wiedzą co to jest kosa i do czego dokładnie służy. Wydaje mi się jednak, że może kiedyś to wróci do XXI wieku i właśnie takie wakacje będziemy mogli spędzać – tradycyjnie, aktywnie, blisko natury, bez całej elektroniki.