09.01.2020
Nowości płytowe: Damian Holecki
Końcówka ubiegłego roku to czas kilku wyjątkowych premier muzycznych i płytowych, a zarazem sporych zaskoczeń. Jedną z dłużej wyczekiwanych premier płytowych jest najnowszy krążek Damiana Holeckiego.
Damian Holecki bezapelacyjnie należy do najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych Artystów z naszego Regionu. Artysta ma na koncie już kilkanaście płyt, które cieszą się niesłabnącą popularnością. Tym razem Wokalista postanowił zaskoczyć swoich Fanów płytą w innych klimatach muzycznych – mianowicie popowo-operową, zawierającą światowe przeboje w niebanalnych aranżacjach.
Płyta Modlitwa stanowi tak naprawdę spełnienie marzeń i planów Artysty sprzed wielu lat (przypomnijmy, że Damian Holecki studiował nawet na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej), a pomysł na płytę oficjalnie ogłoszony został już w 2013 roku (na ten temat więcej napiszemy niebawem).
Nowy krążek Damiana Holeckiego premierę miał w połowie grudnia. Płyta nosi tytuł Modlitwa – co stanowi tłumaczenie tytułu piosenki promującej album The Prayer. Na krążku znajdziemy 13 starannie dobranych utworów – zarówno światowych standardów muzyki pop w bardziej operowym brzmieniu, jak też utworów kojarzonych już typowo z repertuarem Andrea Bocellego.
Na krążku znajdziemy kilka utworów, które w wykoaniu Damiana Holeckiego znamy już z mediów – głównie tytułowy The Prayer, czy też Champagne, choć stałym bywalcom koncertów Artysty znanych jest z pewnością nieco więcej utworów – jak choćby Cuando Me Enamoro, Besame Mucho czy Amapola.
Płytę Damiana Holeckiego trochę trudno zaklasyfikować pod względem gatunkowym – gdyż właściwie dominują na niej standardy muzyki pop w wersjach znanych z wykonania Andrea Bocellego, zaśpiewane w sposób klasyczny, czyli potocznie mówiąc operowy. Z drugiej strony utwory te nie są ariami operowymi, ale po prostu ambitnie wykonanymi świetnymi utworami muzyki popularnej (tym samym osoby nie przepadające za muzyką klasyczną nie mają czego się obawiać).
Miłym zaskoczeniem jest też pojawienie się na płycie aż 3 Duetów – ze świetną Wokalistką Tacjaną Wojtkowską. Mowa o tytułowym, brawurowo wykonanym The Prayer, ale też świetnych Quizas, Quizas, Quizas oraz La Vie En Rose.
Jak już wspomniałam, na płycie znajdziemy utwory w wersjach wylansowanych przez Andrea Bocellego – niemniej większość z nich znana jest też oryginalnych wykonań.
Uwagę zwracają niewątpliwie zarówno świetny wokal Damiana Holeckiego, jak też dopracowane aranżacje (autorstwa Bogdana Kisiela, w którego studiu powstała płyta), niezwykle bogate pod względem instrumentalnym, świetne chóry oraz wspaniałe duety z Tacjaną Wojtkowską (głosy obojga świetnie współbrzmią). Interesujący jest też sam dobór utworów – które wykonywane są aż w 4 językach (włoskim, hiszpańskim, angielskim, a nawet francuskim).
Utwory utrzymane są w różnych klimatach muzycznych, pierwotnie wywodzą się z różnych krajów i dekad. Trudno wyróżnić tu jakieś konkretne utwory, gdyż płyty dobrze słucha się jako całości, niemniej słuchając niektórych, można poczuć przysłowiowe „ciarki” na plecach – wspomnieć tu należy choćby You Rise Me Up, Caruso oraz Canto Della Terra. Chyba szczególnie warto zwrócić na nie uwagę.
Wśród piosenek, które każdy z nas kojarzy z typowo popowych wersji wymienić możemy Can’t Help Falling In Love (z repertuaru Elvisa Presleya), Besame Mucho (znana m.in. z repertuaru Dalidy czy Nat King Cole’a), Quizas, Quizas, Quizas (w pierwotnej wersji utwór wykonywał Nat King Cole), Love In Portofino (napisana i wykonywana przez Freda Buscaglione, znana bardziej z wersji Dalidy), La Vie En Rose (z repertuaru Edith Piaf), Cuando Me Enamoro (znana najbardziej z wykonania Andrea Bocellego, choć pochodząca z lat 60’). Wspomniane piosenki zaśpiewane są wokalem klasycznym, niemniej zarazem nie tracą swojego charakteru – miłośnicy oryginalnych wersji nie powinni odczuwać dysonansu. Ponadto znajdziemy tu utwory, które już w pierwotnych wersjach wykonywane były w aranżacjach bardziej popowo-operowych – The Prayer (w oryginale wykonywana przez Andrea Bocellego oraz Celine Dion, znana też z wersji Josha Grobana i Celine Dion), Champagne (znana głównie z wykonania Andrea Bocellego), Amapola (po utwór sięgali m.in. Jose Carreras, Placido Domingo, ale też Bing Crosby), Caruso (którą w oryginale wykonywał Lucio Dalla), Canto Della Terra (wykonywana w oryginale przez Andrea Bocellego), Gira Con Me (z repertuaru Josha Grobana) czy You Raise Me Up (znane m.in. z repertuaru Josha Grobana, a pierwotnie Secret Garden).
Skądinąd warto również zwrócić uwagę na teksty samych piosenek – które są bardzo interesujące. Spora część opowiada o miłości, ale znajdą się też inne tematy, jak choćby piękno otaczającego nas świata.
Generalnie śmiało można powiedzieć, że płyta reprezentuje bardzo wysoki, światowy wręcz poziom i z pewnością przypadnie do gustu nie tylko Fanom Damiana Holeckiego i miłośnikom muzyki związanej z naszym regionem, ale też zupełnie innych klimatów muzycznych. Wiele propozycji zawartych na płycie ma zadatki, by stać się w wersji Damiana Holeckiego wielkimi przebojami.
Płyta Modlitwa stanowi tak naprawdę spełnienie marzeń i planów Artysty sprzed wielu lat (przypomnijmy, że Damian Holecki studiował nawet na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej), a pomysł na płytę oficjalnie ogłoszony został już w 2013 roku (na ten temat więcej napiszemy niebawem).Nowy krążek Damiana Holeckiego premierę miał w połowie grudnia. Płyta nosi tytuł Modlitwa – co stanowi tłumaczenie tytułu piosenki promującej album The Prayer. Na krążku znajdziemy 13 starannie dobranych utworów – zarówno światowych standardów muzyki pop w bardziej operowym brzmieniu, jak też utworów kojarzonych już typowo z repertuarem Andrea Bocellego.
Na krążku znajdziemy kilka utworów, które w wykoaniu Damiana Holeckiego znamy już z mediów – głównie tytułowy The Prayer, czy też Champagne, choć stałym bywalcom koncertów Artysty znanych jest z pewnością nieco więcej utworów – jak choćby Cuando Me Enamoro, Besame Mucho czy Amapola.
Płytę Damiana Holeckiego trochę trudno zaklasyfikować pod względem gatunkowym – gdyż właściwie dominują na niej standardy muzyki pop w wersjach znanych z wykonania Andrea Bocellego, zaśpiewane w sposób klasyczny, czyli potocznie mówiąc operowy. Z drugiej strony utwory te nie są ariami operowymi, ale po prostu ambitnie wykonanymi świetnymi utworami muzyki popularnej (tym samym osoby nie przepadające za muzyką klasyczną nie mają czego się obawiać).
Miłym zaskoczeniem jest też pojawienie się na płycie aż 3 Duetów – ze świetną Wokalistką Tacjaną Wojtkowską. Mowa o tytułowym, brawurowo wykonanym The Prayer, ale też świetnych Quizas, Quizas, Quizas oraz La Vie En Rose.
Jak już wspomniałam, na płycie znajdziemy utwory w wersjach wylansowanych przez Andrea Bocellego – niemniej większość z nich znana jest też oryginalnych wykonań.
Uwagę zwracają niewątpliwie zarówno świetny wokal Damiana Holeckiego, jak też dopracowane aranżacje (autorstwa Bogdana Kisiela, w którego studiu powstała płyta), niezwykle bogate pod względem instrumentalnym, świetne chóry oraz wspaniałe duety z Tacjaną Wojtkowską (głosy obojga świetnie współbrzmią). Interesujący jest też sam dobór utworów – które wykonywane są aż w 4 językach (włoskim, hiszpańskim, angielskim, a nawet francuskim).
Utwory utrzymane są w różnych klimatach muzycznych, pierwotnie wywodzą się z różnych krajów i dekad. Trudno wyróżnić tu jakieś konkretne utwory, gdyż płyty dobrze słucha się jako całości, niemniej słuchając niektórych, można poczuć przysłowiowe „ciarki” na plecach – wspomnieć tu należy choćby You Rise Me Up, Caruso oraz Canto Della Terra. Chyba szczególnie warto zwrócić na nie uwagę.
Wśród piosenek, które każdy z nas kojarzy z typowo popowych wersji wymienić możemy Can’t Help Falling In Love (z repertuaru Elvisa Presleya), Besame Mucho (znana m.in. z repertuaru Dalidy czy Nat King Cole’a), Quizas, Quizas, Quizas (w pierwotnej wersji utwór wykonywał Nat King Cole), Love In Portofino (napisana i wykonywana przez Freda Buscaglione, znana bardziej z wersji Dalidy), La Vie En Rose (z repertuaru Edith Piaf), Cuando Me Enamoro (znana najbardziej z wykonania Andrea Bocellego, choć pochodząca z lat 60’). Wspomniane piosenki zaśpiewane są wokalem klasycznym, niemniej zarazem nie tracą swojego charakteru – miłośnicy oryginalnych wersji nie powinni odczuwać dysonansu. Ponadto znajdziemy tu utwory, które już w pierwotnych wersjach wykonywane były w aranżacjach bardziej popowo-operowych – The Prayer (w oryginale wykonywana przez Andrea Bocellego oraz Celine Dion, znana też z wersji Josha Grobana i Celine Dion), Champagne (znana głównie z wykonania Andrea Bocellego), Amapola (po utwór sięgali m.in. Jose Carreras, Placido Domingo, ale też Bing Crosby), Caruso (którą w oryginale wykonywał Lucio Dalla), Canto Della Terra (wykonywana w oryginale przez Andrea Bocellego), Gira Con Me (z repertuaru Josha Grobana) czy You Raise Me Up (znane m.in. z repertuaru Josha Grobana, a pierwotnie Secret Garden).
Skądinąd warto również zwrócić uwagę na teksty samych piosenek – które są bardzo interesujące. Spora część opowiada o miłości, ale znajdą się też inne tematy, jak choćby piękno otaczającego nas świata.
Generalnie śmiało można powiedzieć, że płyta reprezentuje bardzo wysoki, światowy wręcz poziom i z pewnością przypadnie do gustu nie tylko Fanom Damiana Holeckiego i miłośnikom muzyki związanej z naszym regionem, ale też zupełnie innych klimatów muzycznych. Wiele propozycji zawartych na płycie ma zadatki, by stać się w wersji Damiana Holeckiego wielkimi przebojami.
