25.02.2017
Nowy teledysk Szlagier Maszyny
Kilka dni temu pojawiła się w mediach kolejna nowość muzyczna – najnowszy teledysk popularnego i lubianego Zespołu Szlagier Maszyna.
Zespół Szlagier Maszyna po wieloletniej przerwie wydał w ubiegłym roku swoją długo wyczekiwaną 10-tą już płytę. Wiele zawartych na niej utworów mieliśmy okazję usłyszeć już w mediach, niemniej chyba wielu fanów Zespołu odczuwało niedosyt pod względem teledysków (choć i w ubiegłym roku pojawiła się nowość).
Tym razem przesympatyczny Zespół nagrał teledysk do piosenki Cołkie życie w gumolicie. To bardzo sympatyczny, humorystyczny utwór pod względem muzycznym utrzymany w szlagierowo-tanecznych klimatach. Sam tekst nawiązuje do czasów PRL-u – jak przystało na Szlagier Maszynę ze sporą dozą humoru, a nawet ironii, ale też odrobiną nostalgii. Tekst jest bardzo życiowy i z pewnością u wielu z nas budzi w gruncie rzeczy sympatyczne wspomnienia z lat młodości.
Teledysk pod względem klimatu został całkowicie dopasowany do utworu – jak zawsze kipi humorem, ale zarazem jest świetnie dopasowany do muzyki oraz tekstu. Całość, zgodnie z treścią utworu, została zrealizowana w stylu retro, we wnętrzu utrzymanym w stylu PRLu, które z pewnością wielu z nas przypomina dawne czasy. Zespół zatroszczył się o wiele szczegółów – jak umeblowanie mieszkania, telefon... Adam pojawił się ponadto w roli biznesmena z dawnych czasów, czyli handlowca sprzedającego kilka rzeczy zdobytych zagranicą. Całość jest zrealizowana fajnie i z pomysłem, dobrze się ogląda, a u wielu z nas może obudzić wspomnienia z dawnych czasów, a u nieco młodszych pokazać (w nieco krzywym zwierciadle) jak to dawniej bywało.
Tym razem przesympatyczny Zespół nagrał teledysk do piosenki Cołkie życie w gumolicie. To bardzo sympatyczny, humorystyczny utwór pod względem muzycznym utrzymany w szlagierowo-tanecznych klimatach. Sam tekst nawiązuje do czasów PRL-u – jak przystało na Szlagier Maszynę ze sporą dozą humoru, a nawet ironii, ale też odrobiną nostalgii. Tekst jest bardzo życiowy i z pewnością u wielu z nas budzi w gruncie rzeczy sympatyczne wspomnienia z lat młodości.
Teledysk pod względem klimatu został całkowicie dopasowany do utworu – jak zawsze kipi humorem, ale zarazem jest świetnie dopasowany do muzyki oraz tekstu. Całość, zgodnie z treścią utworu, została zrealizowana w stylu retro, we wnętrzu utrzymanym w stylu PRLu, które z pewnością wielu z nas przypomina dawne czasy. Zespół zatroszczył się o wiele szczegółów – jak umeblowanie mieszkania, telefon... Adam pojawił się ponadto w roli biznesmena z dawnych czasów, czyli handlowca sprzedającego kilka rzeczy zdobytych zagranicą. Całość jest zrealizowana fajnie i z pomysłem, dobrze się ogląda, a u wielu z nas może obudzić wspomnienia z dawnych czasów, a u nieco młodszych pokazać (w nieco krzywym zwierciadle) jak to dawniej bywało.