17.06.2020
Premiery muzyczne i teledyskowe: Mirosław Jędrowski
Paradoksalnie w czasie pandemii chyba wzrosła liczba premier muzycznych oraz teledyskowych. Oczywiście nie brak też piosenek z lekka nawiązujących do obecnej sytuacji.
Mirosław Jędrowski
Cóż – liczba piosenek inspirowanych obecną sytuacją jest rekordowa. W przypadku większości z nich wymowa na szczęście jest bardziej uniwersalna, tym samym piosenki te mają szanse na nieco dłuższe kariery. Tak jest niewątpliwie w przypadku najnowszej piosenki Mirosława Jędrowskiego – Jeszcze chwila, jeszcze moment. Piosenka jest melodyjną ballada utrzymaną w dosyć wolnym tempie. Utwór szybko wpada w ucho, jest ładnie i raczej tradycyjnie zaaranżowany. Tekst jest budujący – mówi po prostu o nadziei, tęsknocie, ale przede wszystkim o tym, że to co złe niebawem dobiegnie końca, wszystko wróci do normy, a my znów będziemy mogli się spotkać. Tak więc wymowa tekstu jest dosyć uniwersalna – dobór słów jest ładny i całość jest dosyć poetycka. Piosenka wpisuje się w klimat kilku produkcji nawiązujących do obecnej sytuacji. Autorem polskich słów jest Mirosław Jędrowski.
Teledysk został zrealizowany w standardach wymuszonych przez obecną sytuację – w większości tworzy go zlepek zdjęć z nowszych teledysków Mirosława Jędrowskiego (Nojlypiej przeżyj swoje życie, Jajko jest OK, Nigdy nie widzisz moich łez, Jaka Ona jest seksi, jak też Do Ustronia jedziemy), kilku ujęć z koncertów, przeplatanych zrealizowanymi w plenerze (w ładnym ogrodzie przydomowym) zdjęciami śpiewającego Mirka (chyba zrealizowanymi obecnie – sądząc po szacie roślinnej w tle). Całość jest zgrabnie zmontowana i dobrze się ogląda. Za realizację odpowiada Firma 40 Kilo Vinyli.
Teledysk został zrealizowany w standardach wymuszonych przez obecną sytuację – w większości tworzy go zlepek zdjęć z nowszych teledysków Mirosława Jędrowskiego (Nojlypiej przeżyj swoje życie, Jajko jest OK, Nigdy nie widzisz moich łez, Jaka Ona jest seksi, jak też Do Ustronia jedziemy), kilku ujęć z koncertów, przeplatanych zrealizowanymi w plenerze (w ładnym ogrodzie przydomowym) zdjęciami śpiewającego Mirka (chyba zrealizowanymi obecnie – sądząc po szacie roślinnej w tle). Całość jest zgrabnie zmontowana i dobrze się ogląda. Za realizację odpowiada Firma 40 Kilo Vinyli.