18.03.2019
Bogusława Piechura - wywiad cz.1
Rozmawiam dziś z Wokalistką i Autorką tekstów, obecną od kilku lat na Śląskiej Scenie Muzycznej – czyli Bogusławą Piechurą.
Bogusia opowiedziała nam nieco o swojej debiutanckiej płycie, początkach swojej kariery scenicznej, rodzinnych tradycjach muzycznych, jak też o dalszych planach muzycznych.
Bogusia opowiedziała nam nieco o swojej debiutanckiej płycie, początkach swojej kariery scenicznej, rodzinnych tradycjach muzycznych, jak też o dalszych planach muzycznych.
Bogusława Piechura
- Niedawno miała miejsce premiera Twojej debiutanckiej płyty. Może opowiesz coś na temat tego krążka, jak też jego premiery?
B.: Premiera miała miejsce 15. czerwca ubiegłego roku. Koncert promocyjny odbył się w Rudzie Śląskiej – było fajnie, pojawiło się dużo Osób. Jeśli chodzi o samą płytę – nazywa się Kocham podróże, bo rzeczywiście kocham podróżować. Można powiedzieć, że jest słoneczna, pojawia się tam sporo wakacyjnych tematów. Sama piszę teksty – napisałam je do wszystkich piosenek na płycie. Na płycie znajdziemy na 13 utworów – 12 piosenek oraz kolędę. Kompozytorem muzyki jest Andrzej Skaźnik.
- Właściwie Twoją sceniczną karierę rozpoczęłaś niedawno, ale z tego co już wspominałaś, z muzyką jesteś związana od wielu lat…
B.: Moja przygoda z muzyką zaczęła się niewinnie – na festynie charytatywnym była licytacja na serduszko Amelki. Wylicytowałam nagranie piosenki w studio Mateusza Szymczyka. Tam się zaczęła moja przygoda z muzyką. Tak piosenka trafiła do radia i w ten sposób zaistniałam.
- Twój pierwszy przebój – San Marino – bardzo szybko podbił stacje radiowe…
B.: Tak – San Marino. To cover, a nie moja piosenka, ale bardzo się spodobała, była na listach przebojów i zajęła fajne miejsca. W Radiu Fest była na 5. miejscu. To było dla mnie ogromne wyróżnienie.
- Oprócz tego otrzymałaś wyróżnienie jako debiut roku w Radiu FEST…
B.: Tak. To było bardzo miłe.
- Mówiłyśmy o zawodowej scenie. Ale z tego, co kiedyś wspominałaś, chyba śpiewasz od bardzo dawna?
B.: Rzeczywiście – od bardzo dawna. Chyba od przedszkola. Zawsze lubiłam występować na apelach, być tą pierwszą na scenie. Tak chyba zostało do dzisiaj.
- A czy w Twojej Rodzinie były jakieś tradycje muzyczne?
B.: Tak – głównie Mój Ojciec. Choć Mama też śpiewała w chórze. Ojciec natomiast jest bardzo muzykalny – gra na akordeonie, na gitarze, zagra nawet na grzebieniu. Talent mam po Ojcu. Mój brat też trochę gra i śpiewa.
- A Ty grasz na jakimś instrumencie?
B.: Troszkę gram na klawiszach. Ale dawno już nie grałam. Musiałabym sobie przypomnieć.
- Do Twojej płyty powstały już teledyski. Czy jednak w najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych premier teledyskowych?
B.: Tak. Mam sporo piosenek, nagrywam więc teraz teledyski. Niedługo ukaże się kolejny.
wkrótce dalszy ciąg wywiadu
wkrótce dalszy ciąg wywiadu