Aktualności wróć do listy
30.04.2019

Dariusz Schmidt - wywiad cz.2

Rozmawiam dziś z popularnym i lubianym Dziennikarzem i Radiowcem – znanym z Anteny Radia Katowice – Dariuszem Schmidtem.
Tym razem Dariusz Schmidt opowiedział Śląskim Przebojom o prowadzonych przez siebie audycjach, współpracy m.in. z Grzegorzem Płonką, jak też o… śpiewaniu i sprawdzeniu się w roli lektora filmowego oraz o posługiwaniu się śląską gwarą.
  • Od lat współpracujecie m.in. z Jackiem Nowakiem oraz z Grzegorzem Płonką – obaj są ekspertami w sprawach śląskich tradycji, historii…
Właśnie. Redaktor Naczelny – Pan Marek Ciepliński, powiedział, że mam 3 godziny niedzielnego antenowego czasu i mam je wypełnić.  Zastanawiałem się co tu zrobić, by było ciekawie, fajnie i cyklicznie. Od razu wpadł mi do głowy Grzegorz Płonka, gdyż stwierdziłem, że to musi być coś, co nawiązuje do naszej tradycji śpiewaczej, gdyż Śląsk jest z tego znany. Ostatecznie funkcjonuje tu tyle chórów, orkiestr… O tym trzeba ludziom mówić, przypominać – stare, zapomniane śląskie pieśniczki, które gdzieś kiedyś zapisał Adolf Dygacz (znany etnograf, zajmujący się historią i kulturą naszego regionu). Pan Płonka zgodził się i co tydzień przynosi pieśniczki, o których mówi, potem mówi coś na temat Zespołu, który ją wykonał, pieśniczkę prezentujemy na antenie, a jej tekst publikujemy na radiowym Facebooku. Jeśli chodzi o Pana Nowaka – szukając ciekawych ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, trafiłem na Pana Jacka Nowaka,  zaprosiłem Go do studia. Okazało się, że zbiera stuletnie widokówki z Chorzowa. Ma już ogromną ich kolekcję. W dodatku potrafi o każdej z nich coś opowiedzieć – i to w bardzo ciekawy sposób, z zacięciem, tak że to ludzi interesuje. Przykładowo widokówka przedstawiająca jak kiedyś wyglądała ulica Wolności… Pan Nowak opowiada historię – dlaczego ulica powstała, jak się zmieniała, jaką rolę pełniła kiedyś, a jaką teraz… To fajna audycja, która nawiązuje do historii, ale też do współczesności. Pomyślałem, że mamy już coś o historii materialnej, o historii niematerialnej, czyli o pieśniczkach, ale trzeba by jeszcze dodać coś, co by było przez żołądek do serca. [śmiech] Znalazłem też człowieka z Rudy Śląskiej – to kucharz Michał Kaczmarczyk. Zaprosiłem Go kiedyś do studia. Okazało się, że pojechał kiedyś na Antarktydę razem z misją polską i im gotował. Opowiadał mi o tym, w dodatku po śląsku – potrafił opowiadać rewelacyjnie. Stwierdziłem, że musi ze mną być w tej audycji. Jeżdżę co jakiś czas do Jego kuchni w restauracji w Nowym Bytomiu (lokal Druid), Michał przyrządza różne dania, ja go nagrywam, dowcipkujemy, z tego powstaje audycja Michał warzy. Oprócz tego jest jeszcze audycja, którą prowadzimy ze Sławkiem Hermanem (to Gorol, ale „oswojony”) [śmiech]. To znany dziennikarz, mieszkaniec Gliwic. Kiedyś zaproponował, abyśmy wspólnie prowadzili audycję – Karuzelę przebojów, czyli Karasol szlagrów. To jest taka lista przebojów po śląsku – nie tylko w gwarze. Intencją jest prezentowanie artystów, którzy związani są z naszym regionem. Robimy listę, dowcipkujemy. Ponadto w jednej godzinie audycji prezentujemy najciekawsze fragmenty, które ukazały się na antenie głównej – związanych ze Śląskiem. Przypomnę, że audycja ta emitowana jest na częstotliwości aglomeracyjnej – 101,2 fm.
  • Muszę przyznać, że – chyba podobnie jak na wielu Radiosłuchaczach – ogromne wrażenie zrobiły na mnie przekłady znanych piosenek na śląską gwarę, które pojawiają się w audycjach z Pana udziałem. Myślę, że powinniście rozbudować ten cykl…
[śmiech] Zastępca Redaktora Naczelnego – Mariusz Masiarek – wpadł na pomysł, bym przetłumaczył coś, by, rozbawić słuchaczy – w piątek, na początek weekendu. Z początku stwierdziłem, że to nie takie proste, jednak spróbowałem przetłumaczyć piosenkę i udało się… ostatecznie przygotowywałem coś co tydzień – jednak coraz trudniej było znaleźć piosenkę, w której można coś przetłumaczyć, w dodatku, by nie były to rymy częstochowskie, by całość miała jakiś przekaz, treść i co najważniejsze – w jakiś lepszy czy gorszy sposób udało się zaśpiewać to na antenie. Po trzydziestej którejś piosence stwierdziłem, że to coraz trudniejsze zadanie. Ale cykl nie zginął całkowicie, od czasu do czasu, przy jakiejś okazji, postaram się coś przetłumaczyć i znów będziemy śpiewać. Natomiast jedna z piosenek – przebój Weź nie pytaj w wersji śląskiej, spodobała się jej Wykonawcy – Panu Domagale, który umieścił ją na swoim facebooku. Cyklowi nadaliśmy roboczą nazwę Z naszego na nosz. Można te przekłady znaleźć to w Internecie, jak też na stronach Radia. Kiedyś bardzo ucieszyłem się, gdy zadzwoniła Słuchaczka, młody głos, która stwierdziła, że niedawno były 11. urodziny Jej Córki, i z tej okazji Słuchaczka przygotowała zabawę dla Dzieci – wydrukowała teksty opracowane przez nas i dzieci, które znały gwarę śpiewały nasze wersje piosenek. [śmiech]
Radio Katowice
  • Słyszałam, że miał Pan okazję sprawdzić się też w roli lektora filmowego i to po śląsku…
Tak. Tomasz Szabelski – pomysłodawca i organizator Festiwalu filmów kultowych, który odbywa się od 20 lat, przez wiele lat w Katowicach, od roku czy dwóch w Gliwicach – zaproponował mi kiedyś, bym spróbował przetłumaczyć film na gwarę śląską, na takiej zasadzie, jak w filmie pojawia się lektor czy napisy. Jest więc film, aktorzy mówią po angielsku, a ja mówię po śląsku – ale nie tłumaczę dokładnie tego co mówią, tylko tak, by było śmiesznie, fajnie na gwarę śląską. Były to dwa filmy Wykidajło oraz Ściśle tajne. Słyszałem po reakcjach ludzi, że moje tłumaczenie im się podobało – co chwilę wybuchali śmiechem. Starałem się dodawać śląskie akcenty – gdy coś działo się w Las Vegas, mówiłem, że dzieje się to w Sośnicy czy na Czarnym lesie . Starałem się tak to zrobić, by ludzi zaskoczyć, by czuli się rozbawieni. Wiem, że podobało się, co bardzo mnie cieszy. Było to nowe doświadczenie, ale bardzo fajne. [śmiech] Do tej pory na myśl o tym chce mi się śmiać.
Radio Katowice - Stanisław Ligoń
  • W radiu godo Pan po śląsku, rozumiem, że jest tak też na co dzień?
W domu – Żona Ślązaczka, tak że godomy po śląsku. Syn ma siedemnaście lat, więc do niego godom i mówię – sam używa raczej polszczyzny literackiej. Nie ma już tych czasów, gdy na placu się godało – to minęło i raczej już nie wróci. No, chyba, że ktoś mieszka w Orzeszu-Jaśkowicach albo w Chropaczowie czy na Lipinach, ewentualnie w Orzegowie… są jeszcze pojedyncze dzielnice, w których się godo. [śmiech] Generalnie została ona jednak wyparta przez literacką polszczyznę. Stąd dla wszystkich, którzy gwarę znają i czują się na siłach, jest zadanie jej propagowania, by nie zaginęła. To coś, co nas odróżnia od innych, nasza tożsamość, nasza historia, nasze korzenie.

Dariusz Schmidt
  • Z pewnością – choćby w Pana audycjach – miał Pan okazję zetknąć się z tzw. współczesnym śląskim rynkiem muzycznym – mam na myśli szeroko rozumianą muzykę szlagierową i biesiadną związaną ze Śląskiem… Jaka jest Pana opinia na jego temat?
Co tu powiedzieć? Lubię, gdy piosenka ma przekaz, tekst, niepowtarzalną melodię. Tutaj to poszło w takim kierunku, że czasami robi się z tego śląskie disco-polo – teksty są przewidywalne, rymy są częstochowskie, a melodie na jedno kopyto. Są jednak Wykonawcy i Twórcy, którzy wyróżniają się na tym tle – jak Kabaret Rak, Jerzy Moskała i Jorgusie, Marian Makula, Zespół Antyki, Grzegorz Poloczek –Ich teksty mają przesłanie. Są więc Artyści, którzy rzeczywiście się wyróżniają. Teraz niestety niemal wszyscy idą na łatwiznę, tzw. „heimaty”. Bardzo mnie śmieszy, gdy śląscy Artyści jodłują. [śmiech], a melodia wprost nawiązuje do jakiejś melodii bawarskiej… Są Artyści, którzy rzeczywiście tworzą na dobrym poziomie, ale jest Ich niewielu. Oczywiście tutaj dużo zależy od samych Słuchaczy – skoro takie „heimaty” się podobają, gdyby się to nie podobało, to takie piosenki nie by powstawały. Są nawet koncerty, na które przychodzi mnóstwo ludzi.  Dla mnie jednak piosenka musi mieć jakiś przekaz, musi czymś zainteresować, czymś rozbawić, melodia nie może być przewidywalna – trochę mnie męczy, gdy słysząc pierwszy raz piosenkę wiem, że za chwilę będzie trochę cyji, potem solówka na keyboardzie. W swojej audycji – w Karasolu szlagrów – próbuję promować trochę ambitniejszych Twórców, choć nie tylko, skoro Ludziom inni też się podobają.
  • Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu.
Również dziękuję bardzo.
 
Kto fajruje w kwietniu?
Kto fajruje w kwietniu?
Śląski Gwiazdozbiór
Śląski Gwiazdozbiór
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze
Słowniczek: z naszego na polski i z polskiego na nasze

Lista przebojów

1.
Paweł GołeckiGóralski zew
2.
Edek DworniczekOdyseja do gwiazd
3.
Dawid JaniakNie przestanę kochać Ciebie
4.
Damian HoleckiCanto Della Terra
5.
Ryszard SawickiOstatni wakacyjny dzień
6.
Izabela FojcikNa zawsze Ty i ja
7.
StachLusia
8.
Michalina Starosta i Marcin JanotaWróć do mnie Kochany
9.
Alpina ShowMoja Lady
10.
Stiff CapellaBo mi dobrze tu
11.
Edek SikoraNiebieskie łąki
12.
Golden MixTańczę dla Ciebie
13.
Kamil Roch Karolczuk, Joanna WojtaszewskaNinon, ach uśmiechnij się
14.
AlinaNic na siłę
15.
Andy & LuciaZ Tobą być

Sonda

Wybierz najlepszą piosenkę o wiośnie [głosujemy raz na dobę]